Może to coś ruszy ten temat, albo też nie.
Panie kapitanie, jak zawsze dobra robota. Podziwiam także zajadłość żołnierzy z 88. na pewno jest to sponifikowana 101 z Bastogne Ale raczej nikt później nie pamiętał, że zdobyli Kwaterę Hitlera w Alpach i uraczyli się tamtejszym winem.
Czekać tylko na więcej i komentować.
W związku z wiernym oddaniem realiów wojennych, przechodzących przez wszystkie warstwy społeczne, zarówno po stronie atakującej, jak i broniącej się. Za wielkie przywiązanie do tekstu, który jest niezwykle inspirujący i obfity w wiele wydarzeń z frontu jak i z życia normalnego cywila. Oczywiście za poprawność gramatyczną, językową jak i stylistyczną, przez co czytanie, w znacznej mierze, jest dosyć płynne, nie nudzące i skłaniające do przemyśleń.
Oddanie historyczne na armii nazistowskich Niemiec i komunistycznej Rosji jest bardzo dobrze przedstawione, również ze swoimi wadami i zaletami. Cały tekst, choć skończony nie jest, zasługuje na uznanie i szacunek. Przecież ma mieć ponad 1000 stron, a to jest wielkie osiągnięcie.
Autorowi również należy się uznanie za to, że poświęca swój czas dla tak ogromnego projektu.
Reasumując oddaję swój głos na tag Epic dla tego opowiadania/powieści/potwora literackiego (niepotrzebne skreślić).
Tak na marginesie. W jakim czasie miała miejsce ta bitwa morska? Jest mi potrzebna ta informacja, aby ujednolicić ramy czasowe w kolejnym opowiadaniu, z tego uniwersum