Skocz do zawartości

Świeży rekrut

Brony
  • Zawartość

    481
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    9

Wszystko napisane przez Świeży rekrut

  1. Zgadzam się z powyższymi użytkownikami! Fik ... nosz krótki, oj krótki, przez co proszę o dłuższe teksty. Co prawda zabrakło mi tu nieco opisu ... ogólnie dało się to wyobrazić, ale to opis buduje świat, chcąc nie chcąc. Mimo to fik był dla mnie świetny. Czułem jak serce mi szybciej bije, skóra pokrywa się gęsią skórką i takie tam inne bzdety. Pierwszy tekst? Jeśli tak to wyszło wspaniale! Brawo! Gratuluję i proszę o więcej! Moja ocena to 8.1/10. Pozdrawiam z okowów mrozu!
  2. Świeży rekrut

    O Bogu tak po prostu

    Trudno. Nie moja sprawa.
  3. Świeży rekrut

    O Bogu tak po prostu

    To skąd u nas jest tak zwana ... wyobraźnia? Skąd się wzięło u nas abstrakcyjne myślenie? Odpowiesz mi? To mój wybór czy wierzę w Boga, czy też nie. Każdy z nas ma wolną wolę i może mówić cokolwiek.
  4. Imię: Sebastian Szach (pseudonim 'Raper', czasem lubi coś zrymować) Wiek: 18 Klasa: A Wygląd: Dość przeciętnej postury chłopak, z czarnymi włosami i niebieskimi oczami, lubi markowe ciuchy, ale mało takowych posiada. Charakter: Spokojny typ z chęciami do lekkiego szaleństwa. Lubi pogadać, ale jako tako nie potrafi sensownie pogadać. Jest także czasem zabójczo poważny, nie znosi kłamstwa i robienia go w konia. Próbuje pomóc co poniektórym w różnych przedmiotach, ale różnie mu to wychodzi. Jest cichym romantykiem, ale nie ma szczęścia do dziewczyn, przez co bardzo często się rozczarowuje. Potrafi także dość skutecznie przekonać lub też zrazić od siebie.
  5. Świeży rekrut

    Władza Absolutna [GRA]

    - No i w pizdu no i wylądował. I cały misterny plan też w pizdu - skomentował na szybko Frank, aby rozluźnić sytuację, ale widok upadającego Mariusza nie pozostawił w nim złudzeń. Mieli przewalone.
  6. @Flashlight Możliwe iż masz rację, ale jakoś tak nie jestem nastawiony na gnojenie tutaj nikogo ... choć w realnym życiu to się aż prosi. Ale ... jeśli jak sam stwierdziłeś konwencjonalne metody zawiodły to potrzeba tutaj zimniejszego kubła na głowę. Cóż pozostaje mieć jedynie nadzieję, że młody adept sztuki pisarskiej się wyrobi. Co do ostatniego pana to już pominę fakt jego wypowiedzi, ale proszę Cię ochłoń, abyś nie miał później niepotrzebnych kłopotów.
  7. @Pan Pisak mam propozycję, nie chce cie urazić i takie te inne, więc przeczytaj coś innego i tam wyłóż wszystko co się w tobie mieści, a nie ... 'męczysz' autora? Spokojnie, wyrobi się, następny tekst będzie lepszy. Wiem z własnego doświadczenia ... choć co ja tam wiem. @TalkativeCloud Mam nadzieję, że pokarzesz nam swoją dobrą stronę i naprawdę się przyłożysz, co nie znaczy, że się nie przykładałeś. Tylko mi tutaj bez cytowania. Nosz chyba muszę to powiedzieć, że cały fandom wierzy w każdego autora! Podpowiada, daje wskazówki i innego typu pomysły. Naprawdę skorzystaj! Taka okazja nie spotyka byle kogo, więc ciesz się, zaciśnij zęby i daj z siebie wszystko! Polecam piosenki "Daj z siebie wszystko", "Bądź mistrzem" i "Dłonie jak stal". Ale taki co robi coś dla podpuchy to nie przejdzie. Wracając do pierwszego możesz mnie śmiało zmieszać z błotem w fiku, który pisałem wcześniej. Przygotujesz mocniejsze ... argumenty
  8. Kolega się tym zajmował, ale ja wolę się zdać na ... nic. Po prostu zamykam oczy, śpię i śnię o tym co mi będzie potrzebne lub też zdaję się na mózg i przemęczone ciało. Nie wiem, czy to to samo, ale mam cały czas takie zjawisko, że ... wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale to nie będzie najdziwniejsza rzecz na tym forum, po prostu czasem przyśni mi się przyszłość. Drobny obraz, scena, konkretne zdarzenie. Ale nie, że mam to na następny dzień, tylko objawiają się po pewnym czasie. Jest to takie rzadkie, ale za każdym razem daję się na tym złapać. Czy chciałbym być w Equestrii? Nie.
  9. Świeży rekrut

    Władza Absolutna [GRA]

    Dało się zaobserwować napięcie, związaną z niepewnością na twarzy Mariusza. Frank starał się nie okazywać emocji, ale honor, poczucie wartości własnego życia i cena jaką będzie zapłacić z powodu winy, nie będzie miała żadnej wartości w dobrach materialnych. - Może ktoś bardziej wyrachowany by ją przyjął ... Ale nie widzę się w tym zawodzie - ostatnie słowo ledwo prześlizgnęło mu się przez gardło, nie sądząc, że mogłoby to być stałe źródło dochodu ... Cena psychiczna bybła za wielka.
  10. @Pan Pisak ja się boję pomyśleć jaki byś mi Stalingrad zrobił z mojego 'Numeru 730' widząc co tutaj piszesz o twórczości powyższego autora 'Parapegaza'. To jest przykład tandetnej autopromocji ... że aż mi się szkoda. (walony telefon!) Wracając do Cahan, to te poradniki również mnie się przydadzą. Z góry dziękuję w imieniu wszystkich za to, że je zrobiłaś. Cały czas mi czegoś brakuje i szukam nie mogącej się pojawić muzy. (otóż miłośnikiem twórczości Spidiego aż takim nie jestem, ale temat mi pasuje i mam do niego szacunek ... Nie tylko do niego)Drogi autorze. Widząc ... swoistą złość Sun'a uznałem, że dobrze nie może być ... nie myliłem się. Naprawdę proszę Cię, abyś wyjustował tekst. Fabuła ... cóż no mało tego panie kolego. Ledwo dwie, dla mnie dość niewyraźne sceny to niewiele. Język poprawiłeś, ale szału nie ma. Trzeba pisać z pewnym porządkiem chronologicznym. Wiem bredze teraz, ale ta pora mi się nie udziela. Za najlepszy przykład moge ci przytoczyć ... ale w sumie po co? TY JESTEŚ SOBĄ! Nie mną, Spidim, Cahan lub kimś zupełnie innym! Ty to Ty z własnym stylem, co należy uszanować ... ale też wstrzymaj konia. Pogódź się z tym, że ktoś próbuje Ci pomóc. Mi pomogli raczej z literaciej litości jak Kervak mnie zrównał z ziemią w 'Moim piekle'. Także zaufaj tym, którzy się nie zrazili i nadal próbują Ci pomóc. Powodzenia.
  11. - To chodźmy - powiedział, po czym opuścił pokój, nie mogąc odżałować tego, że nie dokończył paczki, ani tego, że nie walnął strzemiennego na odchodne. Przepuścił wszystkich, po czym sam wyszedł, ale to gospodarz wyszedł ostatni i zamknął drzwi.
  12. - Mam sprzęt deszyfrujący częstotliwości nadawania i odbioru w domu ... ach, te lata na studiach ... cóż. Jeśli chodzi o dokumenty to co nieco znam angielski, rosyjski i nieco niemieckiego. Jeśli chodzi o czas ... to właśnie jak mamy zamiar dokonać naszego odkrycia? Przecież nie podejdziesz do ufologa i pokażesz mu jednej kartki z głową szaraka. Wiem, że masz tego trochę, ponieważ nie zwoływałbyś nas tutaj, ponieważ masz jedną kartkę ... prawda - zapytał niepewnie, ale się uspokoił i mówił dalej: - Trzeba zerknąć na kalendarz wszystkich sławniejszych sław i je ze sobą zestawić ... np. że są w tym samym miejscu ... podróżują dokądś od kilku lat w jedno, ulubione miejsce ... może też zawierają treści w piosenkach, przemówieniach, podpisywanych dokumentach ... różnie bywa - wypowiedział się po czym zajadał się kolejnymi chipsami.
  13. Świeży rekrut

    Władza Absolutna [GRA]

    Przyjemność mówi ... z zabijania? Jak dla Franka to było zbyt wiele, ale jakoś trzeba było wybrnąć z tej ... sytuacji. - Może dla pana jest poprawna ta odpowiedź, ale jak dla mnie to ... znacznie za dużo - odpowiedział, przecierając spocone czoło, gdyż w pokoju było gorąco. Dziwił się, że pani prezydent i ów jej towarzysz jakoś nie mogli się powstrzymać od stwierdzenia: "No przecież tu jest za gorąco! Uchylcie okno!"
  14. Świeży rekrut

    Władza Absolutna [GRA]

    Zbaraniał ... zbaraniał, aż mu włosy dęba stanęły. Gęsia skórka przeszła mu po rękach, oczy zwę żyły na samą myśl o takim okrucieństwie! Nie miał nic przeciwko przemocy ... ale stosował się, aby ją stosować w celu ochrony! Odwrócił się do niej lekko trzęsącą głową, ale na ustach zawitał mu uśmiech. - No, ale dlaczego my? Przecież świat jest wręcz oblężony bardziej ... - 'doskonałymi śmieciami i plugastwami' - lepszymi kandydatami, aniżeli my - wskazał na oniemiałego Mariusza, próbującego powstrzymać łzy. - Na płacę nie narzekam móc panią chronić - 'ale TO! Nie ma szans!' - Przepraszam, ale jakoś nie czuję powołania do bezinteresownego mordowania jak pokazani na filmie ... - 'podli skurwiele, którzy mają panią w dupie' - wojownicy.
  15. - Zgadzam się! - stuknęli pięściami na zgodę i walnęli już trzeciego głębszego z połączonymi rękami w geście pojednania. - Masz - dodał, kiedy ten błagalnym wzrokiem szukał popitki. Sam odczekał po czym spokojnie sobie dolał, ale wypił całą szklankę czarnego napoju. - Ja czekam na decyzję gospodarza - rzucił w pokój, widząc jak Ziemowit dopija trzeciego kielicha.
  16. Świeży rekrut

    Władza Absolutna [GRA]

    - Zapomniałem o nazistach i komunistach, jako wrogach publicznych - szepnął, kiedy inspektor się obrócił, a pani prezydent cały czas wpatrywała się w sceny masowych mordów z zapartym tchem. - Coś mi mówi, że chce zrobić to samo ... tutaj - dodał, w momencie, kiedy to prawie jęknęła, kiedy jeden z mudżahedinów pozbawiał głowy swojej ofiary. - na wrogach 'ludu'.
  17. - Polałem ci przecież - odpowiedział, krzywiąc się lekko, z powodu drugiej kolejki. - Ale proszę bardzo Olek - podał mu do dłoni szklankę z Pepsi, a on wypił, aby przepłukać gardło. - Na zdrowie - uśmiechnął się.
  18. Polał im ponownie, a z Olkiem skrzyżował ręce z wódką. - Mów mi Piotrek - po czym napili się, on przytrzymał żar w przełyku i popił pepsi, jak student.
  19. - NO! I o to chodzi! - powiedział wesoły pracownik, klepiąc go po ramieniu. - Może bruderszaft? Tak na przetarcie lodów? Lekko kiepski początek naszej znajomości - rzekł i polał seteczkę również mu, dziwnie spoglądając na chłopczyka, który również chciał otrzymać swoją kolejkę. - Dostaniesz soku, stoi? - zastanawiał się, dlaczego oni tu są, ale puki im coś nie odbijało to mogło być w miarę spokojnie. On kiwnął i otrzymał swój, a za nim dziewczę. - Jaki sok? Grejfrut? Cola? Pepsi? A kij. Pepsi - któż nie lubi pepsi, ale nie polał koledze na przepitę wody ognistej, pochodzącej z osobistych zbiorów gospodarza, czekając na jego zgodę. Przecież mógł sobie życzyć czegoś innego, co od razu rzuciło mu się na myśl, że wymusza od niego akurat ten, a nie inny wybór napoju do przepitki wódki.
  20. - Nie mówię, że nie damy rady - odrzekł pracownik. - Ale ... nie sądzisz, że jest nas, jakby za mało? - rozglądnął się dookoła, a był przy nim chłopczyk, dziewczynka, student Olek, Ziemowit i on sam. - Też chciałbym zobaczyć szaraki z bliska, ale to nieco wybujałe życzenie. Nie sądzisz gospodarzu? - mówiąc to wychylił setkę na spółkę z kolegą.
  21. - Czym się tak denerwujesz? - zapytał jedząc kolejnego. - Czy ktoś jeszcze ma tu przybyć? - spytał się gospodarza. Po czym objął lekko studenta, a drugą ręką wskazał na ścianę i przemówił: - Jak to sobie wyobrażasz? Polecimy tam, podejdziemy do bramy i krzyknę, że jeśli nie zobaczymy obcych to rozwalimy całą oficjalną 'bazę lotniczą' armii USA? A jeśli nie, to może spotkamy jakieś i poprosimy, aby zabrał nas do swoich i objaśnił prawdę? Też mam nieco kasy, ale jako nędzny pracownik nie mogę sobie pozwolić na wycieczkę do Stanów, z której mógłbym nie wrócić - zdjął rękę z jego pleców i usiadł na swoje miejsce. - Nie, żebym chciał ci rujnować świata, ale zapytam się wprost. Co my możemy z tym zrobić i w ogóle JAK zamierzany się od tego zabrać? Nie będę stał przed sejmem z napisem "Dawajcie dokumenty o UFO! Wyjawcie prawdę!" - dokończył i popił, jednocześnie kończąc herbatę.
  22. Świeży rekrut

    Władza Absolutna [GRA]

    - Zrozumiałem pani prezydent - odrzekł, a nagłe rozjaśnienie przyszło mu do głowy. Przecież zapomniał o nich!
  23. Świeży rekrut

    Władza Absolutna [GRA]

    - Wszystko ładnie, pięknie. Chroni pani nasz kraj przed terroryzmem i w ogóle, za co należy się pani należy szacunek - stwierdził Frank, jednak coś go bolało. Nie był przeciwko władzy, jakiejkolwiek, ale terroryzmowi się sprzeciwiał i wszelakiej władzy opozycjonistycznej. - Jednak ... eee ... czegoś nie potrafię pojąć swoim rozumem. Przecież została pani należycie wybrana. Bez żadnych przekrętów, nie ma pani na sobie żadnej skazy, a cały naród popiera panią jako Panią Prezydent. Skoro w tym się nie mylę ... to po co ten film? Przepraszam bardzo, ale widząc go, jakoś nie mogłem uwierzyć w ostatnie słowa ... tych ludzi z FBI. Zdradziły ich buty, a jeden z nich pokazywał się w telewizji. Tylko oni noszą tej marki, ja mam polskie, nie do rozwalenia. Wracając ... dlaczego mają uderzać w tak nikłą opozycję? Przecież - przystawił zwartą pięść do ust, po czym dmuchnął i ją rozwarł. - pokona pani ich wszystkich. Zaprowadziła pani porządek po zamieszaniu ... a przecież kwintesencją demokracji jest to, że partie walczą na noże, że tak określę. Ale ten film mi pokazał, że jednak się pani obawia czegoś. Przepraszam, że tak mówię, ale widząc pani oblicze to nikogo i niczego nie powinna się obawiać, mając takich ochroniarzy - schylił lekko głowę na okazanie szacunku. - No, to Mariusz po nas - szepnął konspiracyjnie, za cicho, aby cokolwiek i ktokolwiek mógłby go usłyszeć, poza odbiorcą.
  24. - Jak dla mnie zapomniałeś o najważniejszym miejscu, które jest swoistą Mekką ufologów - rzekł Piotr, widząc zdjęcie, jednocześnie popijając herbatą i przegryzając chipsem. - O Roswell. Nic ci nie mówi Strefa 51? - dodał pośpiesznie zauważając jak lekki uśmiech znika z ust studenta. - Najwidoczniej nie wiesz także o incydencie w Niemczech w 1936 roku. Wiele prac nazistowskich jest bardzo podobnych do dzisiejszych supertajnych technologii! Nawet do tej pory szary człowiek nie rozumie dogłębnie technologii 'stealth'! Wiedza zakazana dla mas. Co prędzej to Niemcy skonstruowali cały dzisiejszy świat. Chcecie wierzyć, nie chcecie, sorry, taka prawda - podsumował cały swój wywód, zjadł kolejnego chipsa i mówił dalej. - W 1947 roku na pustyni w Teksasie znaleziono ... 'coś'. Najpierw podano to jako statek obcych, a później jako zwykły balon meteorologiczny. Przypadek? Nie sądzę. Jeśli sprawa ma się do Polski to w 1978 ufo najnormalniej w świecie zaprosiło rolnika do środka ich statku i ... miał wycieczkę, po czym go opuścili i tyle. Jedni mówią, że to zemsta, inni na dowód istnienia obcych cywilizacji i tak dalej. Z resztą ... nie wiemy wszystkiego o świecie. Około 5% tajemniczych przypadków ... ginie w archiwach, nie są prowadzone dalej, są tłumaczone nieznanymi zjawiskami, a wojsko twierdzi, że miało akurat tam manewry, pomimo zakazu przeprowadzania lotów bojowych na terenach cywilnych. Jest ich za wiele po prostu i coś się nie zgadza. Mogę wspomnieć o grupie pewnych naukowców, którzy wybrali się na biwak w ZSRR. Znaleźli ich martwych, zeszłej nocy widziano światła nad górami z okolicznych wsi. Co poniektórzy byli oskalplowani ... może wojsko, nie wiem. (podane tutaj przykłady są udokumentowanymi wydarzeniami, które nie zostały dokładnie wyjaśnione przez co obrosły wieloma mitami, przypuszczeniami i plotkami, przez co można je wziąć za mój czysty wymysł, niestety, ale tak było)
  25. Świeży rekrut

    Witam

    1. Wierzysz w to, że kiedyś przyjdzie? A jak nie to będziesz kawalerem? 2. Jakie piwo byś przywiózł? 3. Jaką wódkę lubisz spożywać w gronie przyjaciół? (ja się do nich nie zaliczam, gdyż chciałbym poznać w 3D, ale jakbyś już miał wybór?) 4. Walczyłbyś pomimo tego, że wiesz, że przegrasz? (chodzi o Wehrmacht) 5. Zniósłbyś porażkę? 6. Co czyni cię silnym? 7. Co zrobi nowa władza?
×
×
  • Utwórz nowe...