Skocz do zawartości

Świeży rekrut

Brony
  • Zawartość

    481
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    9

Wszystko napisane przez Świeży rekrut

  1. Jeszcze raz... Rarity jest lepsza ode mnie?!
  2. Jednak Celestia miała dość chaosu, który wprowadzili ludzie, Doscord, nadal masujący jej siostrę, a nie ją, ogólnej zawieruchy i dalszego rozbierania jej kraju, toteż wygoniła wszystko i wszystkich z Equestrii. A na koniec dobrała się do Discorda,który w między czasie zaliczył Tourne la Luna, czyli wszystkie pozycje masażu księżniczki nocy. Władczyni była wściekła, toteż postanowiła...
  3. To uczucie, kiedy spadają ci zajebiste okulary i każdy widzi, że nie masz nastroju do żartów.
  4. Dostałem prace w pizzerni i zostałem robotem. Ale za to fajnym.
  5. Powiedziałeś, że jestem za gruby? O TY SZMATO!
  6. Nadal była masowana przez Discorda, a zrozpaczona Celestyna postanowiła zjeść ogrodowe kwiaty. Leżąc i becząc w niebogłosy, powiedziała Lyrze co się dzieje. Ta nie wiedząc jak jej pomóc zaczęła pożerać z monarchinią zielsko. Wtety klony biły się mocno z Yedi, czyli Mane 6.
  7. Która potrwała do kiedy Ceśka zeżarła całą możliwą strawę. Wtedy okazało się, że jest środek nocy, a Luna i Discord zniknęli. Jedyną, niepokojącą rzeczą były ciche jęki, dochodzące z góry. Ceśka wparowała i widząc akcję zaczeła się drzeć: - A MNIE NIE CHCIAŁEŚ MASOWAĆ!!!
  8. - Bo lubię - odparł, a po chwili dodał: - Twoja siostra zrobiła mi herbatę i jest mi dobrze. Nie przeklinaj. Po sekundzie pstryknął palcami, a Celestia została ubrana w czarny mundur. - HAHAHAHA! - wybuchnęli śmiechem, ale Pani Słońca nadal nie wiedziała z czego się śmieją,
  9. Tymczasem jakiś gość się wkurzył i krzyknął na wszystkich: "Pie*dole nie jadę!" i puścił kierownicę.
  10. Przeczytane... po raz niepamiętny który, ale zawsze z podobnym skutkiem. Cóż, zawsze musiał minąć czas, abym się wczuł w opowiadanie. No i tu też tak było. To był moment spotkania RD ze Scoot. Później nie było inaczej, ale pchała mnie ciekawość, co to się stanie. Za sam pomysł trzeba pochwalić autora, gdyż cross wyszedł, jak dla mnie, w bardzo zadowalającym stopniu. Sam też wcześniej dokonałem coś podobnego, ponieważ lubię ten okres historii. Także plus. Klimat u mnie wywował rumieniec uśmiechu i radości, że czytam coś podobnego. Historia w opowiadaniu mnie wielce zaciekawiła. As i nowicjusz, mentorka i uczennica oraz wiele innych określeń ginie w momencie poznania pani major. Aż chciałem podejść i ją trzasnąć w czerep, aby się obudziła. Chociaż wątpię, czy by się powiodło. Najlepiej wychodzi Scoot, która po szoku, powolnie pnie się w górę, a RD nie jest taka zła, na prywatnym gruncie. Tym bardziej co robi budzi we mnie obużenie i coraz bardziej pragnie się zemsty na niej. Z kolei pan porucznik też jest niczego sobie, tym bardziej, że jest kucem o tym lepszym sercu, choć nie rozumie więzi między nimi. Każda z sytuacji jest w miarę klarowna i prosta w odbiorze. Rozmiar mnie zdziwił, ale dłuższe się czytało. Najbardziej... poruszającym elementem było zakończenie, które wzbudziło we mmie poczucie, które przekułem na pierwszy tekst z tego uniwersum, ale moim ulubionym jest inne. Wracając, postawiłem jedno pytanie i otrzymałem rozwiązanie w formie fika. Czyli kolejny plus... tym bardziej, że oryginalne wykonanie było dla mnie... nie takie, jakiego się spodziewałem. Ortografia, składnia i cała reszta wyszła porządnie, a kilka błędów nie zakłócało czytania w żaden sposób. Opis konkretny i rzeczowy, choć czasem przynudzał, ale to rzadko. Ogólnie to mamy zalatujący hangarem tekst, mówiący o przygodzie pegazicy w elitarnej jednostce, która temperuje niedoroby. Zmagania z kolegami i całym lotniskowym bagnem, gdie tylko jedna osoba Cie rozumie. Te wszystkie momenty, kiedy ją testują i tak dalej. Ocena? Uch... nie będzie to łatwe, ale postaram się: 8.4/10. Do tego jest mi osobiście ciężko stwierdzić, czy zasługuje na Legendary. Na Epic owszem, przez połączenie ze sobą wielu elementów, dodania odpowiedniej historii, wiernego oddania bohaterów z serialu, uzbrojenia ich w odpowiednie rodzaje i modele broni, wyjaśnienie istnienia języka niemieckiego i wielu innych rzeczy. A! Co mi tam! Oddaję głos na Legendary.
  11. Bo do błędu też trzeba się przyznać. Czyli hulaj dusza, ale przestrzegając z Regulaminem, zasadami tagów, limitem... no to się nie nahulam.
  12. Lepiej nie zmuszać gościa z łopatą, aby wpadł na pomysł żeby jej użył. Reasumując, mniej gadania (tudzież pisania), więcej kombinowania i bazgrania na papierze elektrycznym. Ja nie wiem czy sie wyrobie.
  13. Lucas to naprawdę RD pod ludzką postacią. Też po części leniwy, jak ona.
  14. Mam takie wielkie uszy. Słyszę wszystko! Tak i to też.
  15. Wszystkiego co Najlepsze! Zdrowia, szczęścia i życzliwości!
    Marzeń spełnienia i lat 100!
    Życzy Ci Świeży!

  16. Tellida kapten! - Rozkaz kapitanie! Ei kordu sir! - To się nie powtórzy sir! Kahjuks on kõige raskem! - Najmocniej przepraszam! Ma ei taha! - Nie chciałem! Veelkord, vabandust. - Raz jeszcze przepraszam.
×
×
  • Utwórz nowe...