Skocz do zawartości

PervKapitan

Moderator
  • Zawartość

    2755
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    112

Posty napisane przez PervKapitan


  1. Co do jednorożca natomiast, to jego wyobrażenie jako konia z jednym rogiem jest błędne, gdyż była to hybryda konia i jelenia z ogonem lwa, i oczywiście rogiem.

    Też tak uważam. Poza tym właśnie takie wyobrażenie sobie jednorożca moim zdaniem jest najpiękniejsze. Dlatego też się go trzymam. A nie po prostu koń z "wklejonym" rogiem ^^

  2. Moim zdaniem właśnie ten płacz RD pokazał jaka ona jest. Chłopczyce właśnie na siłę usiłują być jak chłopcy. A stereotypowo właśnie chłopcy przecież są twardzi i nie pokazują uczuć. I właśnie dlatego w końcu nadchodzi taki moment, kiedy ktoś kto próbuje tłumić w sobie uczucia, ukrywać je przed bliskimi i pokazywać tylko jakim jest się twardym, wybucha. Przez te wszystkie emocje, które tłumiła w sobie. 

    Jeżeli tego nie rozumiesz to niestety, ale nie rozumiesz postaci RD, albo miałeś ją źle wykreowaną w głowie.

    • +1 2

  3. I co z tego? To ich wybór. Bo religia jest wyborem. Siedem lat temu zmieniłam wiarę, ale musiałam mocno powalczyć o swoje, bym mogła wypisać się z zajęć, które były dla mnie upokorzeniem i obrazą moich uczuć religijnych - głównie przez nietolerancję katechetów (żeński Natanek ). W LO ludzie mogli o sobie decydować. W 3 klasie zostali wierzący, odeszli ci którzy nie wierzyli, ale "mama mi nie pozwala".
     
    Na temat gimboateuszy - jest ich mniej niż się uważa. U mnie było trochę ateistów (dalej nimi są i nie ziali nienawiścią do Kościoła), agnostyków, sporo protestantów, czasami Jehowi, neopoganie (w tym ja). Większość tych ludzi pochodziła z rodzin niewierzących. Przypominam - 1/3 klasy. Klasy składającej się z 34 osób. Jaki jest cel zmuszania do czegoś co z definicji jest wolnym wyborem? Taki przymus może sprawę jedynie obrzydzić. A co do gimbów - skoro są do tego niedojrzali, to przymuszanie ich da odwrotny efekt.

     

    Skoro jest wyborem to nie odbieraj tego wyboru katolikom. Jesteś oburzona, że religia jest w szkołach, powinnaś być oburzona, że problemem było się wypisać, ponieważ to nie jest normalne, a nie to, że religia jest w szkole.

    • +1 1
  4. Ja tam uważam, że to wszystko zależy od nauczycieli danych przedmiotów... Jeżeli ktoś jest ogarnięty to wystarczy nawet jedna godzina. I moim zdaniem dobrze, że religia jest w szkole. Ateista może się wypisać, a wierzący na tym zostać. Jeżeli są z tym problemy to powinno się je rozwiązać, by niewierzący mogli zrezygnować z tego, a nie rozwiązać to sposobem usunięcia tego przedmiotu całkowicie, bo mniejszości nie pasuje. (Tak, ateiści to mniejszość, większości rezygnuje z religii z lenistwa bądź z powodu że wiedzą że zajęcia są na ogół kiepsko prowadzone). A co do kiepskości prowadzenia tego przedmiotu to jest tak z wszystkim. Nieważne czy to religia, chemia czy biologia. Sam program moim zdaniem nie jest zły, ale że uczniom nie chce się w ogóle tego uczyć, a nauczycielom nie chce się prowadzić, to już nie wina programu nauczania.

     

    Takie jedno też pytanie. Dlaczego to jest w dziale Derpy? :v


  5. O inkwizycji i krucjatach też mówiłaś że 99% czasu ludzie Kościoła spędzali na wesołym mordowaniu. Obydwa nie były, nie są i nigdy nie będą prawdą. Wiesz co jeszcze nie jest? To o mnie.

    Nigdzie tak nie pisałam. Nawet tak nie uważam :v Więc grzecznie nie pogrążaj się.

     


    Jeszcze ci nie przeszło po temacie "O Bogu (...)"?

    Co masz na myśli?

     


    Niedawno wróg publiczny numer jeden Sipera, w sprawie Zeny. Chorągiewka ustawia się jak wiatr wieje

    Może właśnie dlatego, że jestem obiektywna, a nie patrzę "O, to mój Cygnus, muszę go bronić!"?

    Wtedy Siper zachował się "niegrzecznie". To też pisałam co o tym uważam. A nie wytykam rzeczy ze starych dyskusji, jak wy obaj :v

     

     

    Dalej się nie będę tłumaczyć, bo dyskusja z wami nigdy nie dojdzie do końca. Poza tym to nie temat na to, a ja nie mam zamiaru się z wami "użerać". Moje zdanie jest takie, że powinniście obaj wylecieć z forum za to, co tu odstawiacie od dawna.

    • +1 6
  6. Nie no, Cygnus. Teraz to mnie rozbawiłeś. Ciągle wszystkich prowokujesz na sb, obrażasz i jedziesz. Dostajesz ostrzeżenie słowne i przez chwilę jest "no dobrze, dobrze", a potem sam przyznajesz się, że masz te ostrzeżenia głęboko w poważaniu. A skoro user łamie regulamin, a ostrzeżenia słowne na niego nie działają, to trzeba wyciągnąć inne konsekwencje. 

     

    KochamChemie jak zawsze papużki nierozłączki razem z Cygnusem. Niestety, Twój kumpel zasługiwał na to co dostał, tyle w temacie. No i jeszcze pogrążasz sam siebie, wyjeżdżając na innych problemy. 

     

    Ja na miejscu adminów dawno bym was wywaliła za nagminne łamanie regulaminu, prowokowanie, a oni traktują was łagodnie. A wy się jeszcze o to sracie. Nie no, serio? Ja tam dziwię się moderacji i administracji, że jeszcze was tutaj trzymają, niczym dzikie zwierzęta gotowe rzucić się na wszystko i wszystkich :v 

    Ale admini tacy źli! Wyjedźmy na ich prywatność, sprowokujmy ich i jeszcze pośmiejmy się z nich. Oh, zostaliśmy ukarani? ADMINI TO ZŁO!

    Swoją drogą... jak bezczelnym trzeba być by jechać na pracę modów i adminów na publicznym sb? :wow:

     

    To jeszcze większy bullshit niż z Sosikiem. Bo Sosik oprócz tej jednej akcji jest spokojnym i towarzyskim userem. Nie wiem jak w ogóle można porównywać te dwie sytuacje. 

    Pewnie będę żałować, ale klikam te wyślij. Niech się dzieje wola nieba.

    • +1 6
  7. A Ty moja droga również nie widzisz u siebie winy. Ciągle narzekasz, że matka nie zwraca na siebie uwagi, że nie widzi co robi, a sama nie chcesz z nią rozmawiać, bo "nie lubię z nimi rozmawiać". Ja tu widzę tylko Twoją winę. 

     

    A co do psychologów to niektórzy też są z powołania nimi. Nie każdy jest drętwy.

  8. Nie do pedagog, tylko do psycholog. To są dwie różne typy lekarzy. 

    Jeżeli nie chcesz się z nikim dzielić swoimi problemami, to czemu tutaj to robisz? Tam będziesz mieć profesjonalistę który może Ci naprawdę pomóc, tutaj też masz dorosłych ludzi, więc na pewno nie chodzi o wiek.

    Wiem, że może odgórnie narzucam, ale wydaje mi się, że trochę przesadzasz z pewnymi sprawami, by podkreślić, że Ci źle. Źle Ci - to wiemy już z pierwszego postu. 

    "Rodzice prawie codziennie mówią jaka ja jestem okropna i nie miła. Nie rozumieją, że po prostu chce czasem pobyć sama i nie interesuje mnie to, że widzieli dziś babe z ohydnymi paznokciami, czy, że piesek koleżanki się zgubił na 5 minut."
    A może po prostu czasami gdy jesteś zajęta swoimi sprawami odzywasz się do nich chamsko i niechętnie? Możesz nawet tego nie zauważać, ale to problem wielu dzieci. Sama często niestety tak odpowiadam rodzicom, ale zdaję sobie z tego sprawę i jest mi strasznie głupio. Ale nieważne. Rodzice to Twoi rodzice, możesz myśleć sobie co chcesz, ale wątpię, żeby był to skrajny przypadek, więc kochają Cię i interesują się Tobą, chcą spędzić z Tobą trochę czasu.
    Jeszcze jedno pytanie. Czy w ogóle kiedykolwiek próbowałaś z rodzicami porozmawiać na ten temat poważnie?
    • +1 1
  9. Masz dość poważny problem, nie jest on wcale lekki, ponieważ taki wstręt do jedzenia to mogą być początku anoreksji. Prawda jest taka, że jeżeli naprawdę Ci zależy na odchudzaniu to POWINNAŚ jeść. Zdrowo i regularnie, często, ale mało. Więc jeżeli zależy Ci na wadze to powinnaś o tym pomyśleć. Jeżeli ćwiczysz to na pewno masz mięśnie i jeżeli przy tym wzroście ważysz 50kg to jest to PRAWIDŁOWA waga. (ja nawet bym dokarmiała bardziej) Złe jest to, że widzisz u siebie masę tłuszczu, bo wybacz, ale nie potrafię sobie wyobrazic kogoś kto ma 50kilo, ćwiczy regularnie i miałby mieć na sobie za dużo tłuszczu. Powinnaś skonsultować się z jakąś dietetyczką, a nawet psychologiem z tym wstrętem do jedzenia. Dodam, że ja jestem niższa od Ciebie a ważę 65 kilo bez ćwiczeń i wcale nie jestem gruba. (ktoś nie wierzy niech zajrzy do tematu ze zdjęciami) Co prawda mam trochę tłuszczyku po boczkach, ale ja go lubię i rozumiem, że nie wszyscy darzą go taką symatpią jak ja, ale do otyłości mi ohoho, bardzo daleko. Gdybyś dała zdjęcie jakieś swoje i swojej sylwetki to by było lepiej, ale mówię, słysząc ile ważysz przy ćwiczeniach to jest dobra waga. 

    Takie wyrzucanie jedzenia albo oddawanie go tylko bardziej Ci szkodzi. Nie tylko organizmowi, ale też i psychice, a nawet przez takie "akcje" nie schudniesz. Jednak jeżeli nie potrafisz zjeść całego obiadu bo obrzydza Cięto musisz się skonsultować z psychologiem. Najlepiej porozmawiaj też poważnie na ten temat z matką.

    • +1 2
  10.  

    Macie rację, gadajcie sobie dalej o zboczonych chińskich bajeczkach bo za to bloka nie można dostać  :* i smarujcie sobie nawzajem

     

    :rd10:

     

    Sosik. Ja Cię lubię i szanuję, zresztą mam nadzieję, że wiesz o tym, bo często gadamy. Ale wiesz kto w ogóle zgłosił tę sprawę Siperowi? Ja. Tak, ja. Bo przegiąłeś i to ostro. Wypiłeś sobie? To idź się następnym razem połóż, skoro nie potrafisz nie obrażać ludzi na prawo i lewo. I jeżeli coś na sb Cię denerwuje i uważasz, że narusza regulamin to równie dobrze możesz to zgłosić do moda jakiegokolwiek, a nie teraz się żalić, że ktoś gada o chińskich bajkach (a kogo miałoby to obrażać w ogóle i czemu miałoby się dostawać za to bloka? o_O).

     

    Mam nadzieję, że mimo to, co tutaj piszesz to się ogarniesz.

    • +1 2
  11. słodki Jezusku jak mnie wnerwiają takie cioty, no kurna o jaki ja jestem wielce hardkorowy znawca muzyki Pink Floyd najlepszy zespół na świecie o jaki dobry koncepcyjny powtarzam koncepcyjny album albo oooo posłucham sobie muzyki ale nie jakiejś słuchalnej musi być skomplikowana jestem lepszy bo takiej słucham a wy co nadal disco polo? ja słucham rocka progresywnego, dziesięć minut ciszy ale słucham, orgazm w uszach, gdyby było jeszcze mniej muzyki to uprawiałbym miłość z własnym odtwarzaczem taki byłbym podniecony, zrobiłbym jeszcze temat, że genialne i wizja i super. rozumiem spokojniejsze dźwięki, ale zabijać całą radość w muzyce dla wątpliwej przyjemności słuchania plumkania? nudzisz się, zasypiasz i oczy same się zamykają. można to porównać z rozkoszą podczas czytania fanfików Dolara. prawdziwe szoł zaczyna się gdy taki znawca może się popisać, jakaś impreza czy u siebie w domu. co tam Seba znasz ten album, dla mnie cudmiódmalinaimojeorzeszki z wisienką na czubku, hehe coś nie w twoim guście, ja to nie wiem, jak możecie tego nie znać xD co tam chcecie zmienić muzykę? pewnie puścisz disco polo bo tam teksty takie życiowe xD a teraz zw na momencik bo muszę pobyć sam na sam z ciemno strono księżyca, ahh nie ma to jak 20 minut ciszy i trzepanie do basufki

     

     

     

    disco polo > polskie reggae 

     

     

    dafuq-did-i-just-read.jpg

    • +1 4
  12. Owszem, ale rzadziej się słyszy o "Tępieniu popu" niż tępieniu Disco Polo. 

     

    Swoją droga hip hop to też gatunek, gdzie większość tekstów jakie słyszałam są o seksie i nienawidzeniu policji. Mówię tu rzecz jasna o hip hopie puszczanym w autobusach, na ulicy bądź wśród moich znajomych. Sama słuchałam jedynie Verby...bo to chyba hip hop, nie wiem, a ich teksty były fajne. 

    A ja wręcz przeciwnie. Częściej słyszę jak życzą śmierci (nigdy tego nie zrozumiem...) ludziom grających pop, niż disco polo.

     

    A co do rapu i metalu to pisałam o tym wyżej.

  13. Dodawanie nowych emotek tak naprawdę jest bezsensowne. I tak mamy ich w cholerę i jeszcze trochę, a większość z nich jest właściwie nieużywana. Część z nich powinna być wywalona, jak chociażby ten Sprudo, albo będące niskiej jakości (przykłady -> :aj4::twilightsparkle::cadance2::cadancetwi: <-).

    Dlatego też zawsze można usunąć te nieużywane bądź nie mające większego zastosowania. Przy okazji można dodać parę nowych, praktycznych, czyli takich, których się używa :v

×
×
  • Utwórz nowe...