Skocz do zawartości

WielkiIWspaniałySoriSensei

Brony
  • Zawartość

    156
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    7

Wszystko napisane przez WielkiIWspaniałySoriSensei

  1. Sztampowe opowiadanie o sztampowym bohaterze trafiającym do Equestrii. Zapraszam do czytania. https://docs.google.com/document/d/1hXmJ1kL2E0shMZVRvB5GkJXF0EDzm3_CLaRkCiKTJ5s/edit Czytał i korektorzył Airlock, ponoć mu się podobało. :otaku: Edit: lol, dzięki za wszystkie pozostałe poprawki, trochę błędów się jednak nazbierało Edit2: zgodnie z sugestiami dodałem tag i kopnąłem Arłoka.
  2. No więc przede wszystkim do dziewczyny najlepiej zagadać wieczorem, gdy jest już ciemno. Wiadomo, gwiazdy, księżyc, te sprawy. Po drugie: dobrze, żebyście byli sami. Łatwiej się wtedy otworzyć i szczerzej porozmawiać, gdy nikt nie trajkota za uchem. Dobrze taką dziewczynę jest podejść z zaskoczenia, ewentualnie podbiec sprintem, dzięki temu zobaczy, jak sprawny jesteś. Jeżeli zacznie uciekać - nie przejmuj się, tylko ją goń, po prostu Cię sprawdza. Dziewczyny lubią sprawnych facetów. Dobrze jest też ubrać do takich akcji dres: z trzema paskami albo bez pasków (ale to wersja dla hipsterów). Mniejsza liczba pasków świadczy o tym, że nie umiesz się ubrać i nie znasz się na obowiązujących trendach. A dziewczyny znają się na modzie i lubią, jak facet też się zna. Więcej pasków jest również złym pomysłem, gdyż dresy cztero- i pięcio-paskowe są zarezerwowane na bardziej uroczyste okazje, jak śluby czy pogrzeby. Jak wiadomo nikt nie lubi sztywniaków, więc paski w liczbie więcej niż 3 odpadają. Dalej: jak masz już ją w zasięgu ręki, to starasz się jak najbardziej szarmancko ściągnąć kaptur z głowy. Jeżeli masz Najmodniejszą Fryzurę Tego i Każdego Innego Lata (a mam nadzieję, że masz) postaraj się, aby Twa gładka glaca odbiła światło księżyca prosto w jej oczęta. Następnie rzucasz jakiś ładny tekst, np: "Masz jakiś problem?" - w ten sposób wyrazisz zainteresowanie jej bezpieczeństwem, w końcu stoi sama, a świat coraz mniej bezpieczny. Jeżeli nie wyjmie paralizatora lub gazu pieprzowego, to znaczy, że już wygrałeś. Następnie rzucasz kolejny ładny tekst: "Dawaj telefon". Onieśmielona tryskającym z całego Ciebie testosteronem zapewne poda Ci telefon. Wtedy bierzesz telefon, wybierasz swój numer, puszczasz sobie głucha, a następnie oddajesz jej telefon. Na koniec radzisz, by to ona potem zadzwoniła do ciebie, bo ty masz mało na koncie. Pokażesz w ten sposób, jak zaradny i oszczędny jesteś, a te cechy również są doceniane u płci ładniejszej, szczególnie w dzisiejszych, ciężkich czasach. Następnie oddalasz się w swoją stronę. Ważne jest, by całość zawarł w jak najmniejszej ilości słów, otoczy Cię wtedy aura tajemniczości. Dziewczyny lubią aury tajemniczości. Inne uwagi: - dobrze, żebyś pachniał jak facet - nic nie działa tak dobrze na laski jak zapach faceta, który od trzech dni nie brał prysznica. Możesz również popryskać kołnierz wódką, będziesz sprawiał wrażenie bardziej wyrafinowanego. - zaplusować możesz również mając przywiązane do pasa jakieś narzędzie - nóż, młotek bądź wielki śrubokręt. Dzięki temu będzie wiedziała, że nie obce jest ci majsterkowanie, a takie umiejętności powoli zaczynają zanikać u samców.
  3. WielkiIWspaniałySoriSensei

    Dawaj ciasto, Arłuk!

    Mała ankieta: http://strawpoll.me/2135110
  4. WielkiIWspaniałySoriSensei

    Dawaj ciasto, Arłuk!

    Na pewno nie ciasta Arłuka
  5. WielkiIWspaniałySoriSensei

    Dawaj ciasto, Arłuk!

    Why u do diz ;_;
  6. WielkiIWspaniałySoriSensei

    Dawaj ciasto, Arłuk!

    Jak wpiszę się dwa razy, to dostanę dwa ciasta?
  7. WielkiIWspaniałySoriSensei

    Dawaj ciasto, Arłuk!

    Dołączam się. Dawaj ciasto. Proszę.
  8. WielkiIWspaniałySoriSensei

    Forume Awurdz #2

    Moje propozycje kategorii: User, który najlepiej by wyglądał z siekierą zamiast głowy. User, który najszybciej zginąłby po przeniesieniu do Equestrii. Największy mangofil. Największy kucofil. User, który najlepiej wyglądałby z kopytkami. User, któremu za żadne skarby nie dałbyś żadnego awurda. User, który najlepiej wyglądałby w płomieniach. Największy nieobecny. Najbardziej ogoniasty syren. Najbardziej moe user. User, którego widziałbyś w reklamie Jogobelli. User, któremu postawiłbyś piwo. Najlepszy user, który w czasie głosowania miał Martina w avku. User, którego próbowałbyś gasić benzyną. Jestem pomocny
  9. "Nie wiem co o tym myśleć " ~ Airlick "xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD" ~ Spin "Płakałem jak czytałem!" ~ George R.R. Martin "Stać Cię na więcej" ~ anonimowy hejter Zrobiłem rymowankę, czy jak to się tam inaczej mówi. Taką o, zwyczajną. Chaos, burdel, apokalipsa, pożary, zgony (sporo zgonów) i (momentami(dłuższymi bądź krótszymi)) kiepskie rymy. Zapraszam, polecam. https://docs.google.com/document/d/13gbsoTmiG-AbPjXanyiMx9xKpbDMWMZ5Q9ynenoZFUc/edit Kreditsy: Bernkastel, Wiedźma Cudów - obrazek na górze; George R.R. Martin - inspiracja ; Airlock - prereading, tagi i info, gdzie to wrzucić; Spunz, Irwin - prereading; Mama - dostawca internetu.
  10. Zrobiłem opis meczu Dariusz: Był blisko obronienia i dobitki. Jacek: Ale nie wystarczająco blisko, hehehehe. Dariusz: A tu w międzyczasie zmianie uległ wynik, aktualnie jest to 9 - 1. Widać drużyna Eppljack jeszcze walczy. Jacku, jak ocenisz sytuację, po której padła bramka? Jacek: Najwyraźniej nikt nie powiedział Mirmiłowi, że jak piłka wpadnie do siatki to jest gol, hehehe, i próbował ją jeszcze nieudolnie wybijać. Dariusz: Spójrzmy jeszcze na raport z goal-line... Dariusz: Widać teraz dokładnie, że piłka wraz z obrońcą całym obwodem przekroczyła linię bramkową. Tymczasem sędzia gwiżdże po raz ostatni ogłaszając koniec pierwszej części gry. Jacku? Jacek: Applejack wyszła na mecz z ustawieniem 2-2-1, jednak stracona bramka zmusiła ich do gry ustawieniem "wszyscy w obronę reszta w przód", które z upływem czasu z kolei zamieniło się w "DAWAĆ WSZYSCY NA PIŁKĘ". Jest to dosyć popularna i sprawdzona strategia, stosowana głównie przez latynoskie ekipy, hehe. Drużyna Luny natomiast w ogóle nie realizuje założeń trenera. To znaczy realizowała przez pierwsze 15 sekund, a dalej to był już tylko, jak to się mówi, "taktyczna pornografia", hehe... Dariusz: A teraz przenieśmy się do Studio Plaża. STUDIO PLAŻA Reporterka: Witamy w studio plaża! W dzisiejszym wydaniu gościmy Karola Tomaszaka, który zjadł kiedyś zupę krewetkową, więc jak najbardziej nadaje się do roli eksperta w dzisiejszym meczu! Karol: Dobry wieczór państwu! Reporterka: Jak myślisz, czy Applejack odwróci losy dzisiejszego spotkania? Karol: Jak to mawiał Kazimierz Górski, piłka są dwie, bramka jest okrągła, a wygra ten, kto nie przegra! <Karol uśmiecha się odsłaniając miejsce na żetony znajdujące się między jego górnymi jedynkami> Reporterka: A komu kibicujesz? Karol: Nie wiem czy słyszałaś, ale jadłem kiedyś zupę krewetkową, u AJ gra krewetka, więc wiadomo, że wygrają. Reporterka: Brzmi nad wyraz sensownie. A teraz oddajemy głos Darkowi! /STUDIO PLAŻA Jacek: O, patrz, ta jest fajna, a jakie ma te, ehehehehe... ekhm. Dariusz: Przed nami druga połowa spotkania, którego wagą jest dalsza gra w turnieju. W międzyczasie w ekipie jabłkowych doszło do zmiany, kiepsko spisującego się MolubdenowegoSpuna zastąpił obywatel świata, występujący z numerem S, Swollpok. Sędzia gwiżdże, jabłkowi zaczynają. Od razu są spychani do głębokiej defensywy. Jacek: Są spychani do bramki, hehehe, nie powinno cofać się za linię bramkową w czasie bronienia, nienienie, tak się nie gra. Dariusz: No i mamy już 4-0 w drugiej połowie. Widać po Lunarnych, że są zdecydowanie lepiej przygotowani fizycznie. Jacek: I mają szybsze internety, hehehehe. Dariusz: Mógłbyś przeanalizować ostatnią bramkę, Jacku? Jacek: Oczywiście. Tutaj widzimy typowe zagranie, tak zwane przyjął-oddał, a następnie... Dariusz: Wybacz, że ci przerwę, ale właśnie zmienił się wynik. Świetne podanie z głębi pola od Tatynowego... Jacek: Tatystarego, hehehe, inaczej dziadka. Dariusz: Świetne podanie do Amisza i doskonały balans Ariela, który kompletnie zmylił Cuddly. Jacek: Naprawdę, to był podręcznikowy kontratak. Podanie a'la Xavi Dariusz: A w międzyczasie jak Jacku analizowałeś poprzednią sytuację, sędzia zakończył spotkanie. Jacek: No ale jak to? Jak to zakończył? Dariusz: 10 bramek, koniec meczu. A zatem do następnej rundy, po pasjonującym widowisku obfitującym w bramki oraz wspaniałe akcje, przechodzi drużyna luranych. Słowa uznania należą się również jabłkowym, za dobry i wyrównany, dopóki mieli siły biegać, mecz. Jacku, czy mógłbyś się pokusić o podsumowanie spotkania? Jacek: Wynik jaki jest każdy widzi, więc, hehe, dwa słowa o każdym zawodniku. Tutaj widzimy, o, jak pazerność Arjena broni dostępu do bramki jabłkowych, hehehe, proszę następną sytuację, o, tutaj widzimy Mirmiła zagrywającego piłkę w typowy dla siebie sposób, tak zwany "WYJAZD Z NIĄ W AUT", tak się w dzisiejszych czasach już nie gra, to jest haxball prehistoryczny, ale cóż, pewnie dlatego nie gra w poważnym miejscu, hehe. Tutaj z kolei widzimy Xyzia w punkcie bukmacherskim obstawiającego, że jabłkowi strzelą jedną bramkę, Xyz zaradny chłopaczek, he. O Imeszu i Yaxesie nic nie powiem, bo nic nie odwalili, hehehe, tak trzymać! Dariusz: A zatem żegnamy się z państwem z cudownego stadionu Estadio Canterlao. Miejmy nadzieję, że następne mecze w podobny sposób będą obfitować w emocje oraz bramki, a tymczasem: do usłyszenia! Jacek: Dobranoc państwu, hehehehe. Dałbyś jeszcze raz zbliżenie na tę kibickę, wiesz którą, ehehehe...
  11. Jestem George R.R. Martin i zatwierdzam tego fika: http://mlppolska.pl/watek/10471-ogień-i-popiół-darksadparabolaone-shot/

    1. Litwinek

      Litwinek

      Zamiast zatwierdzać ficki lepiej zabij jakąś moją ulubioną postać :P hehe

  12. Wcale ładne opowiadanie, panie Malvagio Tego się po sobie absolutnie nie spodziewałem. Czytając fika na forum o kolorowych, gadających salcesonkach poczułem, jak coś we mnie drgnęło. I to drgnęła ta część mnie, która we mnie nigdy wcześniej nie drgała. Ta część, o której istnieniu nawet nie miałem pojęcia. Całkiem przyjemne uczucie, panie Autorze, za które bardzo dziękuję. Nie wiem do końca, co to było, ale proszę mi wierzyć, naprawdę chciałbym to kiedyś powtórzyć. Chciałbym od razu zagłosować na Epic, bo pewnie później zapomnę. Nie bardzo wiem, co napisać dalej, więc wspomnę o stronie technicznej. Czytanie nie bolało mnie w oczy, literki mi się nie zlewały, przecinki były tam gdzie być powinny, za co duży plus. Oprócz tego masz ode mnie ciężarówkę propsów za angielski zapis dialogów. Nie każcie mi tego uzasadniać, po prostu ten sposób zapisu wygląda moim zdaniem o wiele estetyczniej. Poza tym nie lubię dywizów, pauz, półpauz i wszelkich innych poziomych kresek. Taki "anty-fetysz" Przeczytałem trochę tutejszych opowiadań i naprawdę, NAPRAWDĘ żałuję, że więcej autorów nie reprezentuje sobą poziomu chociaż zbliżonego do zaprezentowanego tutaj. Parabole, drugie dno, przekazywanie jakichkolwiek wartości? A na co to komu? Przecież lepiej "heheszkować" (Luno, jak ja gardzę tym słowem), albo pisać clopy czy inne grimdarki, po których człowiek zastanawia się, z kim tkwi w tym fandomie i czy aby na pewno wszyscy są tu zdrowi. (Nie jest mi łatwo pisać teraz z sensem, gdyż w tle leci mundial, a uzewnętrzniać się nie lubię, więc proszę o wybaczenie, jeśli ten komentarz wydaje się być chaotyczny (Mario właśnie zawalił setkę)). Jest to, podsumowując, kawałek dobrej literatury, którą można bez wstydu pokazać każdemu, a w szczególności ludziom spoza fandomu. Może w ten sposób ludzie przekonają się, że kucyki to nie tylko i wyłączne wesolutkie patatajanie oraz wygłupy, ale także nieco poważniejsze, głębsze klimaty. Mi się już pisać nie chce, więc poruszę ostatnią kwestię, która nie daje mi spokoju w kontekście naszej społeczności. Przykro mi tylko, że na tym forum znajduje się tak wielu ludzi, do których to Dzieło nigdy nie dotrze, gdyż wolą poświęcać swój czas na mniej produktywne rzeczy, takie jak jakieś durne zabawy w offtopie. A Pielgrzym powinien stać się pozycją obowiązkową dla każdego forumowicza. Pozdrawiam, Mirmił PS: Yarwinie, ale pisz trochę grzeczniej, bo serce mi krwawi
  13. Kochasz Soarina? Jeśli miałabyś do wybory opiekować się myszą i szczurem, dlaczego wybrałabyś rekina? Czy Papa Smerf robi dobrą herbatkę? Kto wygra mundial? Piwo ciemne czy jasne? Czy mordowanie mniejszych zwierzątek w celu wykarmienia tych większych jest moralnie uzasadnione? Ile to jest pierwiastek z 7744? W jaki sposób dbasz grzywę? Umiesz jakieś języki obce? Ile waży czaszka kucyka? Lubisz rolować? Chciałabyś być Holendrem? Co trzymasz w piwnicy? Nie ściemniaj, znamy prawdę! No dobra, nie znamy, mamy tylko przypuszczenia. Narysujesz mi baranka? Rainbow Dash jest bardziej szybka czy bardziej tęczowa? Ulubiona księżniczka? Dlaczego pomimo tego, że przyjaciół traktujesz gorzej niż zwierzęta, dalej jesteś uważana za tą miłą? Najbardziej fedorable rzecz in the świat? Jaki jest Twój ulubiony fanfik (oczywiście nie licząc moich)? Koks z Meksyku czy z Kolumbii? Znasz goździkową? Ulubiony fenol? Dlaczego akurat ten? Ulubiony wierszokleta w renesansowej Polsce? Czy Equestria była kiedyś od morza do morza? Ile razy klub z Equestrii zdobył ligę mistrzów? Ładunek o wartości 10nC jest rozłożony równomiernie na nieprzewodzącym cylindrze o średnicy 20mm i długości 1m . Ile wynosi gęstość ładunku? Grozisz mi? Chcesz się bić? Jesteś pewna co do księżniczki? Co robisz w przyszły piątek? Hagisa? Jak to możliwe, że tak duże miasto jak Manchester ma tylko jeden klub piłkarski? Dasz szekla? Czy to prawda, że Equestria jest taka piękna, bo jest tam zakaz noszenia pejsów? Za co siedziałaś w więzieniu? KRZYKNIJ YAY! Nie widziałem u Was linii przesyłowych. Prąd nosicie wiaderkami? Naprawić Ci pralkę? Co robisz, kiedy Discord nie trafia do kuwety? Jak radzisz sobie z jego zakrapianymi imprezami? Czy Słowacki wielkim poetą był? Czy Gerrard w końcu coś wygra z Liverpoolem? Jak żyć? Gdzie idą mlecze po śmierci? Mniej więcej wszystko chce Was zabić. Dlaczego Was to jeszcze dziwi i dlaczego nie jesteście na to nigdy gotowi? Spotykasz broniaka. Przygarniasz go? Nawet jeśli ma pod pachą kupę obrazków przedstawiających Ciebie z cyckami? Ulubiona liczba? Skąd strach przed smokami?
  14. Zgłaszam się do księżniczki Arjen Luny!
  15. WielkiIWspaniałySoriSensei

    Wasze odchyły od normy

    Mieszam herbatę w złą stronę.
  16. Dzień dobry, jestem Grześ R.R. Marcin, bardzo miło mi Was poznać.

  17. 2 punkty za wykonanie? To gdzieś... o 2 więcej, niż się spodziewałem Ale. Gratulacje wszystkim uczestnikom, a zwłaszcza dla Toffilove i Rererou, jakoś te dwie prace się IMO tak trochę wyróżniają
  18. WielkiIWspaniałySoriSensei

    [Zabawa] Dialog z Luną

    Zapomniałem o tym, a Arłoh się nie przypomina ;/
  19. Ja i moje epickie skille wpraszamy się do niebieskich. Dziękuję za uwagę.
  20. WielkiIWspaniałySoriSensei

    Napisz Użytkownikowi Epitafium

    "Żyłem ja, bawiłem, kochałem, lecz przede wszystkim - warnowałem. nie żałowałem niczego, więc nie smuć się już, kolego." Tu leży, bo tak mu widać najwygodniej, Draques [*] Aż sobie do profilu to wkleję ~Umarły Draques
  21. Przeczytałem na razie ostatni rozdział, fajnie jest napisane i w ogóle. Pozwolę sobie zacytować dwa, moim zdaniem, najlepsze fragmenty: That's my poni! Za ten fragment dałbym tej serii Pulitzera, Nobla, Sienkiewicza oraz epic, czy jakoś tak. A to nie mój poni, ale Pulitzera i tak bym dał. Jutro, najpóźniej pojutrze przeczytam resztę i spróbuję napisać coś, co będzie pół ciuta dłuższe
  22. Nie pamiętam, jak to dokładnie było. Wracałem wieczorem ze sklepu, spotkałem vana z napisem "Darmowe krymuwki", podszedłem bliżej, ktoś wyskoczył, przyłożył mi coś do twarzy i spytał, jak to pachnie. Obudziłem się w jakimś dziwnym, chłodnym ciemnym pomieszczeniu z kamiennymi ścianami (pewnie jakiś zamek czy coś) bez włosów i pieniędzy, ale za to z paroma nowymi siniakami. Potem zaczęły się wrzaski: "ZA KIM JESTEŚ? ZA KIM JESTEŚ, FRAJERZE", no to ja odruchowo, że za Wisłą, ale nie jestem zbyt mocno z nią związany i mogę negocjować swoje poglądy. Zauważyłem, że wrzaski dochodzą z ust zakapturzonej postaci pod drzwiami. Moja odpowiedź jej chyba nie usatysfakcjonowała, gdyż rzuciła we mnie doniczką i znowu zaczęła wrzeszczeć: "ZA KIM JESTEŚ, CHAMIE? KTO JEST NAJLEPSZĄ KSIĘŻNICZKĄ, BURASIE BRZYDKI?" No to ja już nie wiem o co chodzi, krzyczę, że Luna, Luna jest best princess, strzelam w ciemno, a on na to, że teraz to dopiero mam przerąbane (przy czym nie stosował słowa "przerąbane"), że Twilight Lunę wciąga połową posiadanych przez siebie nozdrzy, i jak zaczął mnie okładać, to aż przestałem rozkminiać, gdzie te moje kremówki. Dostałem czymś w głowę, na chwilę przestałem kontaktować, potem wpadła Luna, zaczęła się coś wydzierać, że to nie tego mieli zgarnąć, czy go do końca powaliło, że ma mnie odstawić na miejsce bo się wkurzy, przy czym nie skorzystała ze słowa "wkurzy". Łeb mnie już bolał, a oni krzyczeli i krzyczały dalej. Potem nie wiem co było, ale obudziłem się na ławeczce przed blokiem. Od tej pory na złość tamtemu kolesiowi mówię, że Luna najlepszą księżniczką jest.
×
×
  • Utwórz nowe...