Nadal mam wrażenie, że kawałek należy do DJ'a Tony'ego Igy i nazywa się Astronomia, jednak nie jestem w stanie znaleźć dowodu, a nawet chyba cały internet tego nie wie (szukałem trochę). Jednak nie wnikając w szczegóły, kawałek jest świetny. Linia melodyczna epicko wpada w ucho, jej rytm jest prosty, powtarzający się, ale strasznie przyjemny. Oparty na wysokich dźwiękach daje strasznie pozytywne odczucie. Klimat psuje mi basowa przerwa w połowie utworu, która strasznie słabo wchodzi i nie siedzi w klimacie reszty piosenki. Jednak na koniec dnia cały track oceniam na mocne 8+/10. Ode mnie coś z poprzedniej dekady: Uprzejmie proszę o chowanie filmików w spoiler~CD