Pff, trzymam się na uboczu, ale nikt nie kwestionuje moich upodobań, czy coś. Nie wiem jak będzie w nowej szkole, ale who cares.
Więc nie mam żadnych problemów, chyba, że sam ze sobą. Z przyjemnością&4fun wyszedłbym w jakiejś jaskrawej koszulce z kucykami na miasto, mając na komórce włączoną jakąś piosenkę. Nic by to nie zmieniło. Ludzie mnie unikają, z resztą z wzajemnością. I wszyscy zadowoleni ^^