W moim parku już dawno wyrosło potężne miasto. "Postemp", co zrobić. Ostatnio z ogólnego syfu mamy temat narzekanie na ekipę, potem się wszyscy pogodzą i od nowa. Nie mam nic więcej do dodania, chyba, że ktoś chce osobiście porozmawiać. Takie wielkie miasta to nie dla mnie miejsce. Już nie cieszą rozmowy czy inne tego typu rzeczy. Nie wiem nawet co odpowiedzieć. Bawcie się dobrze, włączcie coś takiego jak mózg i używajcie go do myślenia o kimś więcej niż o sobie + jedna czy trzy osoby. Rzekłem, kthxbai.