
Clouds Slasher
Brony-
Zawartość
152 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Clouds Slasher
-
Dobra. Spoko. Już wiem kto to. (kurczę... muszę jeszcze raz obejrzeć atak klonów. arght!)
-
Dwie sprawy... -Czy też cię dopisać? -I kim do diaska jest Baron Papanoida?!
-
... ... ...? Rycerzem Sithów? Chyba Lordem, albo zabójcą (asasynem jak kto woli) mój drogi Bronie... Swoją drogą czemu tak wielu Bronies chce być Sithem? Przecież niesiemy miłość i tolerancję, a Sithowie chcieli wykampić wszystkich nieludziów i przejąć kontrolę nad Galaktyką... Każdy wie że w Galaktyce rządzi Celestia!!!
-
Hejka Magdo! Na wstępie ode mnie, i zaproszenie na popijawę u Big Maca, no i Welcome to the herd. Mam rację Big Macintoshu? Yup
-
REDBLUPIII! Cześć. Za to że lubisz pokemange masz ode mnie free . Wpadnij do mnie i Maca. Gdzieś u niego w stodole widziałem stare mangi... Może też czyta?
-
specjalnie dla yaqp'a. Welcome to the herd.
-
Masz ode mnie i Big Maca duży kufel I przeczytaj moje fanfiki (puki co dwa na tym forum), skoro tak lubisz czytać. Coś jeszcze Mac? Yup. Aha! Koniecznie wpadnij do Big Maca po więcej kufli cydru!
-
Pomijając fakt, że Rarity wcale nie zachowuje się jak typowe pustaki (czyli nie zamyka się w swojej grupie idealnych koleżanek i nie uważa wszystkiego-wszystkiego za awful - czytaj toleruje Pinkie, Applejack, Rainbow, a przecież te elementy powinny uruchamiać u niej alarm zabrudzeniowy), to uważam ją za przykład kobiety-kobiety. Dziewczyna totalnie rezygnująca z narzekania, pięknych błyskotek, ubrań i makijażu nie jest kobietą. Tak jak nasza (męska) płeć charakteryzuje się agresywnością, brakiem zahamowań, często brakiem mózgu, tak kobiety charakteryzuje delikatność i uroda. Jeżeli kobieta rezygnuje z tych przymiotów nie jest kobietą. Oczywiście nie namawiam aby wszystkie damy stały się pustakami (niektóre skrajności to przesada), ale jeżeli się chce to można być urodziwą kobietą bez nadmiernej ilości tynku na twarzy. I za taką idealnie wyważoną kobietę... to znaczy klacz uważam Rarity. Skończyłem więc sobie teraz wypiję, bo mi zaschło w gardle.
-
Jeszcze lepszą imprezę mamy u Big Macintosha. Zapytaj się go o coś to się przekonasz. A cydru mamy tam tyle, że ho, ho! Wpadnij czasem.
-
Zbankrutuję przez ciebie Kamilu drogi, ale dobrze. :cydr: :cydr: :cydr: Caluśka skrzyneczka (pakowane po sześć)
-
Zaraz, zaraz... Czy ja zrobiłem coś źle? Czy coś napisałem nie tak? Jeśli tak, to masz tu darmowo kolejny kufel w ramach przeprosin I żałuję jeżeli kogoś obraziłem...
-
No cóż. Łukasz, Kamil... Łapajcie :cydr: and welcome to the Herd, jak to mówią.
-
Jeśli można, to ja i Big Mac, chcemy poprosić o Somersby. End.
-
You're all wright. My argument is invalid. Wygraliście. Przyznaję się do błędu. Ładnie wytłumaczone argumenty i ... no po prostu nie da się do czego przyczepić. A jeśli chodzi o usunięcie warna... To szczerze taki niesłuszny warn boli bardziej niż tysiąc słów.
-
Rainbow Dash i Applejack stały obok butiku Rarity i patrzyły na poczynania Pinkie Pie. -I co? Myślisz że jej się uda? - zapytała Rainbow -Nie mam zielonego pojęcia. Ale coś mi to wydaje, że zakończy się to katastrofą. Na przeciw dwojga kucyków, różowa Pinkie Pie ustawiała jakąś skomplikowaną maszynę w skład której wchodził basen z błotem, guma do skakania, pięć piłek, i dużo, dużo, dużo, dużo grubej liny. -Masz jakiekolwiek pojęcie, jak to może zadziałać? -Ee.. Nope - odpowiedział krótko pomarańczowy kucyk. W końcu, Pinkie Pie skończyła majstrować przy machinie i podeszła do pozostałych kucyków. -I co myślicie, o tej super-duper-kuper maszynie do łapania trolli? - zapytała, patrząc dumnie na swoje dzieło. -To ktoś jakoś nazwał to dziwne, nie trzymające się kupy ustrojstwo? - zapytała Rainbow. -Jasne! Ja! - zawołała radośnie Pinkie. -A teraz ktoś musi sprowadzić tu trolla. Zapadła cisza, przerwana cykaniem samotnego świerszcza. -No dobre. Już lecę. - zgodził się w końcu tęczowy pegaz wzdychając ciężko i wzbiła się w powietrze. Nie szukała długo trolla. Buszował po sklepie z marchewkami, ulicę obok. -No chodź tu tu przerośnięty, zielony glucie! Dogoń mnie ty ślamazaro! Troll widocznie zrozumiał obelgi i wstał rozgniewany. Niesamowicie agresywnie zaszarżował na pegaza i o mało co go nie pochwycił w swoje ogromne łapy. -Oj! Tego się nie spodziewałam! Rainbow bez dłuższego ociągania się poleciała w kierunku pułapki. Troll podążył za nią. Nie zauważając liny, potknął się o nią i wywrócił. Odbił się od trampoliny, złapał wieszaka do ubrań i zjechał po linie. Uderzył w ścianę i spadł do basenu pełnego kleistego błota. -I oto Troll uziemiony! Moja pułapka działa! - zawołał radośnie różowy kucyk. Troll podniosły ubrudzoną w błocie i obolałą głowę z basenu. Na czole miał ogromnego guza. -Albo i nie działa - odpowiedziała Applejack -W nogi dziewczyny! Potwór wstał z basenu i ryknął przerażająco. Pinkie pisnęła i pobiegła za dwoma już uciekającymi kucykami. -Jeszcze jakieś genialne pomysły? - zapytała złośliwie Rainbow do różowej przyjaciółki. -Eee... Tak! Jeden! NIE DAĆ SIĘ ZŁAPAAAAAĆ!!!! ...
-
Też miałem sytuację na forum, że mi się wymsknęło (chodziło o zagraniczny dubbing poniaczów, więc proszę się nie dziwić) i bobule walnął mi osta, bez jakiegokolwiek upomnienia. No nie obraziłbym się za niwelację tego osta bo był to tylko jednorazowy przypadek. Chociaż lista i tak jest dobrym pomysłem. W końcu to tylko, no nie wiem... jeden dodatkowy akapit w regulaminie forum, z wymienionymi wszystkimi przekleństwami niedopuszczalnymi na forum, aby było do czego się odwołać?
-
Dr Whooves, łapaj , welcome to the herd i wpadnij się z Big Macintoshem przywitać (link w sygnaturze)
-
Nowy Pegaz w Ponyville [NZ][Random][Przygoda][Slice of life]
temat napisał nowy post w Opowiadania wszystkich bronies
Ludu! Update! Nie jest to jeszcze skończony choćby pierwszy rozdział, ale nieźle się na męczyłem więc... (krzyk Fluttershy) MACIE MNIE DOCENIĆ!!! A tak na serio, to wciąż poszukuję pre-readerów, więc zgłaszać się. A napisanie tego idzie mi tak ciężki=o, ponieważ, mam jedynie ogólny pomysł na dalsze rozdziały, a nie na następne kilka zdań. Co więcej próbuję napisać to w formie odcinków (mam nadzieję, że dożyję dwudziestego szóstego rozdziału) Tak więc ludu, enjoy the show. -
No dobra. Jestem za tą listą. W końcu moderzy mają nieograniczoną władzę i sądzę, że dobrze byłoby ich trochę ograniczyć (żeby nie czuli się zbyt "bosko"). Chciałbym również dać sugestię stworzenia emotki z kuflem cydu - skoro są muffinki, to czemu nie cydr?
-
KorQ łapaj cider and welcome to the herd!
-
Wszyscy mnie uprzedzili... Tak to fałsz, bo poleciała na przód pociągu i udawała maszynistę dorzucając węgiel.
-
Ech... Nie hejtuję G3, ale było naprawdę denne. Współczuję ludziom, którzy faszerowali się tym "czymś" od małego. Szczególnie chłopcom. Eyup
-
Wow. Fanka G3. Nie wiedziałem, że ktoś to w ogóle oglądał. No nic, witam ja i Big Mac, razem ze mną. Eyup
-
Eee... Arjen? Co to za Srebrny Zefir, i co to za okres w Gwiezdnych Wojnach? Nic takiego nie kojarzę!