Skocz do zawartości

Arekeen

Brony
  • Zawartość

    180
  • Rejestracja

Wszystko napisane przez Arekeen

  1. Lubiane: nie ma Nielubiane: wszystkie Reklamy to zuooooo.
  2. "Mam skurcz twarzy, nie mogę przestać się uśmiechać. Chodź tu, ty mi pomożesz."
  3. Jestem ninja. Ty, co przeglądasz ten temat, nie widzisz mnie. Ta poduszka czyni mnie niewidocznym. Zajumałem ją od samego Harry Pottera, który ją uaktywniał, jak nie chciał iść a lekcje, bo padał ze zmęczenia. Ciiii, mnie tu nie ma.
  4. Moje małe, niebieskie słońce. Jestem Celestią w wersji niebieskiej! Niech wszystkie karty ukorzą się przed mym światłem!
  5. Kulo, kulo, powiedz przecie, jakie karty przeciwnik wybierze.
  6. Aku. Każdy chyba wie o kogo chodzi. A jak nie:
  7. Arekeen

    Jak widzi cię google?

    Ehh, Google kocha sobie ze mnie żartować. No kto by się spodziewał?
  8. Grimdark nie jest czasem tagiem do necronomiconu? Jeżeli nie, przepraszam, zaś jeżeli tak, polecam przenieść temat, zanim Dolar się do ciebie dobierze.
  9. N: Tego człowieka mogły wychować wilki... albo je lubi. Może też oznaczać to jego osobowość, woli pracować sam i je głównie mięso. A: Ot co cygańczy szaman z głodnym wzrokiem mówiącym "I need your soul". S: To ptak? To samolot? Nie, to czarny helikopter z nieskończoną ilością paliwa, który wisi w powietrzu (śmigła się nie kręcą, a on dalej lewituje. Magia jakaś.). Pod Paskiem Niespodzianką mamy masowe ludobójstwo z wyboru. U: Gdzieś tam się przewinął, coś tam zrobił. Coś napisał, gdzieś tam odpowiedział. Z gimbazy wyszedł i tyle o nim wiem. A, no i lubi lotnictwo.
  10. Wow. Właśnie dostałem nowe okulary, no i tak powiem, że teraz widzę w HD  :pbtt:.

    1. WhiteHood

      WhiteHood

      Ja zazwyczaj widzę w 3D :cydr:

    2. Hoffman

      Hoffman

      Znam to uczucie ;)

    3. Major

      Major

      Też znam ^^

  11. To jest dopiero optymistyczne podejście do życia! W zasadzie to większość komentarzy strasznie napawa mnie pozytywną energią... nie umiem robić sarkastycznych komentarzy, przepraszam :(. Z życiem to jest tak, że bujasz się na koniku na biegunach. W tył, w przód, w tył i w przód. A potem spadasz. No i się nie podniesiesz bo jesteś żółwiem (a żółwie długo żyją, wyobrażacie sobie siedzieć 300 lat na plecach?). No i co zrobisz? Nic nie zrobisz. Ale zawsze możesz zawołać przyjaciół, oni cię wspomogą (tego kuce nas podobno uczą). Człowiek jest zwierzęciem żyjącym w stadzie, potrzebującym pomocy i interwencji innych by gdzieś zajść. A tak właściwie to co ja piszę? To ma być MOJA wizja MOJEGO życia, nie MOJA dysputa o nim. A przepis na sukces jest prosty... żyć po swojemu. Akurat tego pomiotu czasu ogarnąć się nie da, ale zawsze można iść wraz z nim. Życie wiedzie cię na sam szczyt, byś potem mógł długo spadać drąc się w niebogłosy. So... żyj TERAZ, bo nie wiesz czy POTEM będzie ci zabrane. No i nie żyj KIEDYŚ, bo to nie TERAZ. Jakbym żył KIEDYŚ to siedziałbym w kołysce, bo to było KIEDYŚ, prawda? Albo w zerówce. Albo dwie minuty przed TERAZ. Opcje... gdybyście mieli cofnąć się do jakichś czasów, to do jakich byście się cofnęli? (Uwaga, to pytanie było z dupy.)
  12. Arekeen

    [Zabawa] Skojarzenia!

    (A ja wam się wtrącę) Rana
  13. Dzieńdoberek, mogę wyrzucić tu swoje słowa? Żeby fica napisać, poetą być nie trzeba. Naprawdę. Wyobraźnia daje radę. No i, bo tak się zastanawiam... skoro ma to być dla nauczycielki, czemu wsadzasz to tutaj? Nie masz ksero żeby jej wydrukować? Dobra, od początku. Jak zwykle zaczynam od dupy strony. Ekhem... najpierw sama fikcja. Nie wciągnęła mnie, ale nie gustuje w TCB, więc się nie dziwię. Parę zdarzeń jest ściągniętych z dzieła Thara pod nazwą "Świt". Rozmowy kwalifikacyjnej nie chcę się czepiać, bo może wyglądać podobnie. Takie skrypty. Ale przemówienie tuż po tej scenie. No normalnie ctrl+c ctrl+v z wykastrowaniem niektórych słów (biedne przecinki, zabrałeś je wszystkie ;_;). Dialogi. Mission Failed. Sztywne to i robotyczne. Rozumiem, zrobotyzowane universum, ale nawet dialogi musiałeś okablować? Racz spostrzec, że ludzie mają tendencję do unikania odpowiedzi, klnięcia, kłamania, jąkania się i inne takie. Co prawda kuce nie rzucają mięsem, ale nie znaczy to, że ludzie muszą się temu podporządkować. Ocenianie fica nie jest w mojej roli, bo tylko czytam, robić dopiero zamierzam. Teraz zachowanie (Lekcja Wychowawcza mości kuce). Fatality. To zabierz się do tego sam. Jeżeli nie jesteś humanistą, Wujek Google i Ciocia Słownik służą radą. Oczywiście od tego jest korektorzyna, żeby korektorować to, coś tam nabazgrał, lecz czasem warto wziąć pracę w swoje ręce (a jaka satysfakcja). Od tego są poradniki mój panie. Wiedza pomiotem świętym, mimo iż przez niektórych tak bardzo niedocenianym. Jeżeli masz burdel na dysku, wyrzuć niepotrzebne, skataloguj potrzebne, zacznij układać swoje dokumenty tak, by trzymały się nie na ślinę, a na Super Glue. Obrazki są miłe, nie czepiam się, ale taka demokracja, jestem tylko jednym z wielu. To, że ty coś lubisz, nie znaczy, że wszyscy stoją za tym murem. Zgodzę się z Marudą. Cholernie trudno jest wyobrazić sobie coś o takich a takich wymiarach i takich a takich stosach z akurat takimi a takimi liczbami. Nie będę się nad tym rozpisywał, Ylthin zrobiła to za mnie. Dzwonek, koniec Lekcji Wychowawczej (jupi, czapki w górę). No nic, człowiek ma całe życie na naukę, a nie we wszystkim musi błyszczeć. Życzę ci poprawy (we wszystkim) i liczę na to, że doszlifujesz tego fica. Ma potencjał. Chcę wspomnieć, że przeczytałem nawiązania, ale KOPIOWANIE CAŁYCH AKAPITÓW I ZMIENIANIE TAM PARU SŁÓWEK nimi nie jest. Jest to subtelne odniesienie do czegoś. Widzisz, jednym z pozytywów niektórych ludzi jest to, że potrafią wytrzymać krytykę (byle konstruktywną!) i się do niej zastosować. Jeżeli człowiek ci mówi, że coś jest na rzeczy, to takową trzeba przetrzepać porządnie. Wierzę, że kiedyś wyhodujesz w sobie odporność na ten pomiot oceniania. Naprawdę. Wyrazy uszanowania Arekeen
  14. Bodajże ocalenia wioski przed napadem potworów, znam tą spekulację. Gdyby każdy "(nie)dzielny pegaz" dostawał poziom Princessy za uratowanie jakiegoś zadupia, alicorny przestałyby być rzadkością. Według mnie to, że Cad dostała level up, spowodowane było czymś innym... tylko nie mam teorii czym.
  15. To ma swoją nazwę: Doświadczenie. Zdobywasz je lgnąc w przeciwnościach losu, śmiejąc się błędom ortograficznym w twarz i przyjmując z pokorą całą krytykę (tylko byle konstruktywną). Fanfick, moim zdaniem, jest za szybki. Mógłbyś dodać spokojnie ze 3-4 strony, gdybyś rozpisał się nad pewnymi rzeczami. Dłuższe dialogi zazwyczaj wyjaśniają więcej, a czego nie zawrzesz w dialogu, może znaleść się w opisie lub retrospekcji. Wiem, to oneshot i Twój pierwszy fanfic. Nie jest źle. Ale mogłoby być lepiej. Na początek spoko. Stronę techniczną da się zreperować, trochę nauki, poradników i taśmy izolacyjnej. Czekam na więcej i mam nadzieję, że będziesz dalej rozwijał swój talent.
  16. Arekeen

    Hey hey hello!

    1. Zależy jakiego. Ressurrection, Overdose i Hell & Damnation ograłem, Battle Out Of Hell (tak to było?) nie posiadam. 2. Nie znam się zbytnio na rodzajach broni militarnej. 3. Oglądałem co było w telepudle (nawet Teletubisie zdarzyło mi się wytrzymać), więc zapewne to też. (i teraz mam zanik pamięci... była taka bajka o 2 zającach/królikach, które uczyły się walczyć od pandy... zna to ktoś?) 4. Nie zastanawiałem się nad tym. Być może ludzie wyginęli przez wojnę, ale niekoniecznie atomową? W końcu w universum equestriańskim obecna jest magia. Może magiczną? 1) Final Fantasy XIII i XIII-2 2)Castlevania: Lords of Shadow
  17. Możliwe, lecz Twi miała Celestię za nauczycielkę, Cadence zaś nie. W dodatku, gdy Cad była opiekunką Twilight, posiadała skrzydła.
  18. Arekeen

    Hey hey hello!

    Zależy jakie. Nie jestem wielkim fanem filmów i bardziej podobają mi się seriale. W dodatku nie potrafię sięgnąć pamięcią do czasów, kiedy to oglądałem jakiś naprawdę stary film (Kevin Sam W Domu się nie liczy). Teraz jestem bardziej przychylniejszy do filmów, ale jeszcze 7 lat temu wychodziłem z pokoju, gdy rodzice włączali jakikolwiek. (wybredne dziecko ze mnie, wiem :P)
  19. Arekeen

    Hey hey hello!

    Tak, bo czemu nie? Tych państw byłoby multum... wojna światowa wyglądałaby naprawdę ciekawie. Czarny mundur, wolę czapki niźli kaptury. Bodajże trzeciego. Tu wchodzę na wody filozoficzne. Z normalnego punktu widzenia odcinasz rękę i jej nie posiadasz, nie możesz nią ruszać, Mięso nie pracuje. Lecz po przyjrzeniu się temu bliżej Mięso nadal żyje, komórki w nim zawarte nadal zipią. Oczywiście obumierają, ale żyły. Nic nie trwa wiecznie. Mięso nie żyje. A więc tak, mięso ma prawo do życia, lecz nie wiecznego.
  20. Arekeen

    Hey hey hello!

    1. Nope, jestem jedyny w swoim rodzaju. (No może trochę Discord.) 2. Ulubioną muzyką moich uszu jest dzwonek na przerwę. Nie mam specjalnych standardów muzycznych, słucham wszystkiego, co mi się spodoba.
  21. Arekeen

    Hey hey hello!

    1. Wszystkie lubię, chociaż przechylam się na stronę Twilight Sparkle (Jest na równi z Discordem) 2. Sombra. Mr. Sombrero jest ciekawą postacią (mimo, iż przybył i wybył w tempie błyskawicznym, przez co wiemy tylko tyle, że był złodupcem kiedyś tyranizującym Crystal Empire). 3. Odwołaj się do punktu pierwszego. 4. Mam w planach napisanie jakiegoś fanficka (trzeba jakoś spróbować, prawda?), rysownik ze mnie marny (chyba że akurat kleksa potrzebujesz).
  22. Arekeen

    Hey hey hello!

    Nie mam jakichś specjalnych wymagań, oglądam to, co mi się akurat spodoba. Mogę dać za przykład He-mana, Kaczora Dodgersa, Zorro czy też Knight Rider (MacGyver też był dobry). Anime nie oglądam, więc nic z tego nie znam.
  23. Welcome! Mimo, iż od dobrego miesiąca wędruję po tym forum, chęć przywitania wypadła dopiero teraz. Na imię mi Kacper, mam 15 lat, mieszkam na jakimś zadupiu koło Grudziądza. Z fandomem zapoznałem się w roku 2013, lecz rejestrację zrobiłem dopiero nie dawno (bycie duszkiem też się liczy jako bycie częścią fandomu, prawda?). Jestem człekiem otwartym i gadatliwym (przez co konwersacja ze mną nie ma kleju), gustuje w starych grach (Quake, Diablo, Final fantasy, Castlevania i The Punisher never forget), oraz starych serialach/bajkach (taki współczesny "wapniak").
×
×
  • Utwórz nowe...