Skocz do zawartości

Arekeen

Brony
  • Zawartość

    180
  • Rejestracja

Wszystko napisane przez Arekeen

  1. Reaper spojrzał na mapę, a potem po swoich "towarzyszach". Dwóch ludzi i napuszony elf. Kompania milenium. Mają sprzątnąć 5 artefaktów trzema osobami? Będzie zabawa. - Brodaty ma rację. Jeżeli mamy wyruszyć na wyprawę, wypadałoby odwiedzić parę miejsc i zostawić tam parę drobniaków - powiedział ochrypłym, wiecznie zmęczonym głosem strudzonego woja.
  2. Deoriun nie przejął się wyglądem lokalu. Wiele razy z swoim życiu odwiedzał już podobnie bogate salony. A w połowie przypadków zostawiał je w ruinach. Czasem aż szkoda mu było chodzić po idealnie czystych podłogach obłoconymi butami, bo doceniał pracę, jaką sprzątacze musieli włożyć w to, aby wielkie pomieszczenie godnie się prezentowało i podkreślało przepych. Po wypowiedzi Elfa Reaper spojrzał się na niego. Pierwsze wrażenie - złe. Ten ton przypomniał mu pewną księżną, która kazała mu czekać trzy godziny tylko po to, by potem mogła go zaskoczyć wychodząc nagle zza drzwi odpizdrzona jak rasowy koń wyścigowy na zawodach z tak podniesioną głową, że przez chwilę mu się wydawało, że pięć złotych na żyrandolu zgubiła, powiedzieć mu "po nagrodę zgłoś się do skarbnika" takim tonem, jakby właśnie wygrała grube miliony w kole fortuny, po czym odwróciła się na pięcie i walnęła łbem w drzwi, które zamknął wcześniej strażnik. Oklaski dla tego pana. Poza tym Deoriun nie rozumiał, czemu ktoś chce powstrzymać wojnę. Wojna nie jest takim złym pomysłem. W czasach pokoju ciężko o uczciwy zarobek w jego profesji. Oprócz tego wojna jest opłacalna. Daje ludziom pracę i robotę, oraz kreuje zapiski dla przyszłych pokoleń. Pozwala wyjść z tłumu tym, którzy są utalentowani i zasługują na uwagę Pytanie, które go interesowało zostało już zadane, burknął więc tylko gardłowo na przywitanie.
  3. Mephi, zdradzę Ci tajemnicę, dlaczego jest nas tak wielu. ... ... ...
  4. O, Ziemoviteł :D. Witaj w party.
  5. Arekeen

    [Zabawa]1000 Kucyków

    536. Spadł z łóżka, złamał sobie dziurki w nosie i umarł z wykrwawienia.
  6. Imię i nazwisko/przezwisko: Deoriun Vardel/Reaper Wiek: 33 leciszy Rasa: Człowiek Wygląd: Jaki jest każdy widzi. Dobry opis ^^. No dobra. Ma na sobie lekki, złotawy pancerz zakrywający całą jego klatkę piersiową wraz z ramionami. Oprócz tego ubrany jest w specjalny, trudny do zdarcia materiał, z którego jest również zrobiona peleryna. Ma czarne buty z okrytym ostrzem na pięcie. Na głowę nałożony ma kaptur, a usta zakryte są chustą, przez co na widok zewnętrzny wystawione są tylko piwne, niemal dzikie oczy. Na plecach nosi kołczan ze strzałami, długi miecz i łuk. Czasem aż dziw, że go potem nie bolą plecy. Profesja: Zabójca na zlecenie Ekwipunek: Łuk, kołczan, długi miecz, kilka ukrytych sztyletów, bomby dymne, sakwa z pieniędzmi, lekka zbroja Dodatkowe informacje: Mimo, iż brał udział w wielu "wojenkach", czy to monarchów, czy to kłócących się szlachciców, nigdzie nie zostawał na długo. Znikał, jak tylko wziął zapłatę. Powiadają, że tylko na pieniądzach mu zależy. Jest to jednak tylko półprawdą. Mało która istota widziała twarz kryjącą się za maską. Jest ona bowiem szkaradna, poprzecinana bliznami burzliwej przeszłości. Nigdy nie rozstaje się z chustą i zdejmuje ją tylko, jeśli musi. Jest to wynik błędu, który popełnił w młodości. Wielkiego błędu. Ubranie uszył własnoręcznie z tkaniny, którą długo tworzył i która kosztowała go bardzo wiele. Jest jednak dumny, że może ją nosić. Dba o nią niczym matka o swoje dziecko. Jest neutralny do każdego gatunku i stworzenia. Nauczył się, żeby nie ufać stereotypom i oceniać każdą istotę indywidualnie. Jego początkowym marzeniem było zostanie kowalem. Dopiero po wypadku i zemście zdecydował się na ciężką, często niedocenianą profesję zabójcy. Uważa, że jego rodzice zranili go nadając mu takie niecodzienne imię. Przydomek "Reaper" nadali mu jego dawni przyjaciele widząc, z jaką zażarliwością, brutalnością i bezsensownym uporem wybija swoich wrogów. W dzisiejszych czasach jego boje są dosyć znane, przez co jego przydomek wyprzedził imię. Nie spierał się z tym.
  7. Ciężkie życie Rosyjskiego Terminatora: 

     

     

    1. twister

      twister

      Poszukiwacz?

    2. Arekeen
    3. PervKapitan

      PervKapitan

      Jaki terminator? Zwykły Rosjanin po wutce

  8. Arekeen

    [Zabawa]1000 Kucyków

    523. Również się przywitał. Porucznikowi w Auswitz.
  9. Arekeen

    [Gra] PayDay Clown's

    Zienon poobserwował chwilę GPS'a próbując jechać tak, aby nie spóźnić się na umówione spotkanie. "Klub Night Round ta? A dalej ode mnie to się nie dało? Przeklęte miasto." - Właśnie z takimi myślami borykał się stojąc na czerwonych światłach. Po parunastu minutach i jeszcze większej ilości przekleństw dojechał na miejsce. Zaparkował i zamknął auto biorąc ze sobą kluczyki. Wszedł do budynku odpalając papierosa i rozejrzał się dookoła. Jego wzrok mówił jedno - "alkohol". Jako typowy, stereotypowy Rosjanin również lubił wypić. Ale teraz nie pora na to. Odłożył więc chęć obchlania wszystkich zapasów klubu i podszedł do drzwi. Zapukał w nie mocno trzy razy, po czym wszedł. - Dobry wieczór - powiedział lekko rosyjskim akcentem.
  10. Arekeen

    [zapisy] Jak powstała Equestria

    Ja też się dopiszę. A co. Imię: Straight Shadow Wiek: 26 Rasa: Pegaz Wygląd: Czarna sierść, czerwona grzywa wraz z ogonem, emerald'owe oczy Charakter: Śmiały, miewający dziwne pomysły, lekko szalony
  11. Arekeen

    [Zabawa]1000 Kucyków

    511. zrobił sobie wakacje na Trójkącie Bermudzkim.
  12. Arekeen

    [Zapisy] PayDay Clown's

    Imię: Zienon Nazwisko: Blascykov ksywa: Wolf Specjalizacja: Technician Ekwipunek: (Przydziela MG)
  13. Arekeen

    [Zabawa]1000 Kucyków

    494. Był jednorożcem uczulonym na magię.
  14. Arekeen

    [Zabawa]1000 Kucyków

    492. Wpuścił arabskich jehowych.
  15. Arekeen

    [Zabawa]1000 Kucyków

    490. Udławił się tabletką na nieśmiertelność.
  16. Arekeen

    [Zabawa]1000 Kucyków

    483. Czekał na Half-Life 3.
  17. Arekeen

    Kącik nostalgii

    *Patrzy za linkiem* Wat? http://www.giantbomb.com/gas-mask/3055-372/games/ C&C ciągle mam i to całą kolekcję. Pokemonów nie lubię :P.
  18. Arekeen

    Team Fortress 2

    My bad. W każdym bądź razie rankedy w Tf'ie = zło. Chociaż teraz są właśnie takie wymagania. Overwatch, CS, Dota, LoL, a teraz TF. Może jeszcze do Amnesii dodadzą rankeda. Chociaż nie wiem, jak by to wyglądało XD.
  19. Arekeen

    Team Fortress 2

    No właśnie brałem, mam w TF niespełna 600 godzin. Poza tym zapłaciłem za TF'a w Orange Box'ie. Ale już od dawna w to nie grałem. Ostatnio słyszałem, że skiny dodali, teraz słyszę o rankedach. Ta gra robi się coraz to bardziej cs'owa, co mnie nieco smuci.
  20. Arekeen

    Team Fortress 2

    Wait what? Rankedy? W TFie dodali rankedy?
  21. Arekeen

    Kącik nostalgii

    - Z Enemy Territory najbardziej kojarzę Quake Wars, bo w to nołlajfiłem :P. Poza tym Wolfenstein, ale w to mniej grałem. - A statuetka najmilej wspominanej gry trafia do... Crysis'a! Przeszedłem ją tyle razy, że mógłbym wymienić wszystkie lokacje, cele, ważniejszych przeciwników, a nawet pojawienie się nowych pukawek, mimo, że nie tykałem jej parę lat. - Poza tym Crash Bandicoot (no i Kangurek Kao, bo przy jednej nie można nie wspomnieć o drugiej.) - Joint Task Force z 2006. Zazwyczaj nie wciągam się w strategię, ale przy tym spędziłem piękne godziny. - Cs. Najbardziej 1.6, ale Source i zwykły też mają swoje miłe wspomnienia. - Strzelanie do kaczek. Tam się nawet nie ruszało postacią. Miało się strzelbę w łapie i strzelało do kurczaków. Nie pamiętam, jak się nazywa, ale też to miło wspominam. - Pacman wraz z Duszkiem Kacperkiem XD. Ta druga gra to było gówno z biedry, ale byłem wtedy małym szczylem. Aż dziw, że ciągle ją pamiętam. - UFO: Aliens Invasion (czy jak mu tam było). X-com'o podobna gra. - Castlevania. Tak ogółem, bo w częściach to eseje robić. - Super Worms. Nie, to nie te wormsy, w których się strzela z kamehameha, aby inny robol wpadł w wodę/lavę/kwas/poduszkę z sardynek(?). Były to wyścigi robaczków po torze. Grafika oczywiście ssała, ale to stara gra. Chociaż nie wiem z którego roku. - Dungeon Keeper. Jak można nie wspomnieć o znakomitym symulatorze bycia złodupcem budującym własne lochy z potworkami? - Alien Shooter. Tak to się chyba nazywało. Chodziło się tam człowieczkiem i rozwalało potworki (których było niewiele typów, ale za to miały na sobie kolorki wpierdolki. I to w takiej ilości, że kiedy wchodziło się do pokoju, gdzie było ich wiele, dostawało się oczopląsu). Widok z góry. W pierwszej misji przechodziło się przez płot do stacji badawczej (jak się domyślam), a w ostatniej kupywało się nowy komputer. No bo rage tysiąca szarżujących potworków. Grałem z kuzynem przy jednym kompie. Piękne. - Need For Speed. Najbardziej Most Wanted z 2005, ale inne (typu Underground czy Carbon) też miło wspominam. - Wyspa Gier. Wiem, to strona z grami z dupy. Mimo wszystko dobrze ją wspominam, bo kiedy nie miałem w co grać, to właśnie tam spędzałem nudniejsze godziny. - A coś z bajek? Kevin Sam w Domu (bo to takie stare, wcale nie leci co rok). Król szamanów. Powiem inaczej: Cartoon Network. Wraz z Ed, Edd i Eddy, starymi Młodymi Tytanami, starą Zieloną Latarnią i innymi, które już przeszły na emeryturę. Chociaż Eddy cały czas chodzi podobno, ale nie oglądam TV, więc nie wiem :P. - Oprócz tego Hyper, który zastępował Zip Zapa i był akurat po Flinstonach, bo o 22. Niestety zdjęty. Ogólnie był to kanał o grach. Jestem strasznym nerdem . ;-; No i tak by wymieniać jak może długie, szerokie i krwawe, niczym z takiej jednej gry. Tak właściwie w niej to rzeka była czerwona. Przy okazji jakiś głos też mówił o tym jak w cytacie z biblii. A właśnie, może ktoś będzie pamiętał, bo ja zapomniałem, a zagrałbym sobie jeszcze raz, bo w nią też dużo czasu przesiedziałem, a niestety pozapominałem. Strzelanka z demonami. Nie Doom. Nie Painkiller. Na początku protagonista walczy na drugiej wojnie światowej. Potem, po akcji z gazem (i zabraniu gazownikowi maski, tak dla trollu XD) porozmawiał z demonem i dostał teleporta na piekło bodajże. System old schoolowy, żadnej regeneracji. Tylko apteczka i modlitwa o to, byś nie trafił na bossa z save'em mając 1 hp. Wiem, dużo takich, ale może ktoś coś?
  22. To ja poproszę o Door Kickers.
  23. Arekeen

    [zapisy] Jak powstała Equestria

    A jak ci się poszczęści, to wypadnie z ciebie jakiś rare przedmiot.
  24. Arekeen

    [zapisy] Jak powstała Equestria

    Czytaj: "Będę nimi prowadził jako postacie epizodyczne."
  25. Arekeen

    [zapisy] Jak powstała Equestria

    Nie, bo zło jest złe. Jak jesteś zły, to jesteś smutny, a smutek jest smutny, bo jest zły. (Pinkie Logic) Wiesz jak to z tymi ludźmi jest. Raz nad wozem, raz pod wozem. Żeby iść w przód musisz coś poświęcić. Takie to pocieszne XD.
×
×
  • Utwórz nowe...