- Ta, mój urok już chyba się wyprowadził...
Sith zdążył już wcześniej wyczuć obecność innego Sitha, jednakże nie przejmował się tym za bardzo...a raczej w ogóle. Gdy ten w końcu się zjawił Victor spojrzał na niego, w przeciwieństwie do reszty nie był zaskoczony.
- Wybacz kolego ale się spóźniłeś. Preferujemy najwyżej trójkąty...