Skocz do zawartości

Forest Wind

Brony
  • Zawartość

    146
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Wszystko napisane przez Forest Wind

  1. Fajne. Całkiem fajnie się tego słucha. 8/10 No niestety ja przełamię waszą bębniastą fazę. Dark Souls 3: Ashes of Ariendel - Father Ariandel and Sister FriedeFather theme
  2. Ja mam nadzieję ujrzeć ponownie Tempest. To jedna z najlepiej napisanych postaci w serii. Przynajmniej według mnie. Poza tym chętnie bym zobaczył Capper'a albo chociaż o nim usłyszał. Nie wiem czemu ale polubiłem tego kota. Hype mógłby spowodować ponowne pielgrzymki do sklepów co przyniosłoby Hasbro zyski. Nie licząc kosztów zatrudnienia ponownie tych samych aktorów, raczej wyszłoby im to na dobre. Witam w klubie.
  3. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    Wycie z lasu obudziło w łowcy wspomnienia z jego początków jako łowca potworów. Drzewne wilki były dobrym materiałem do nauki dla początkujących łowców, gdyż miały dokładnie określone mocne i słabe strony. Jednak to, że polowały w watahach wcale nie ułatwiało polowania i tym bardziej walki z nimi. Strasznie cwane bestie, dosłownie kochające zasadzki i ataki w grupach. Z uwagi na leśną zasłonę, łowcy nie udało się określić liczby osobników. Dodatkowo Forest nie miał odpowiedniego narzędzia do walki z nimi, gdyż bardziej skuteczny byłby tu topór albo chociaż siekierka. Miecz nie był zbyt dobrym narzędziem do tej roboty. Uderzanie klingą w drewno uszkodziłoby ją. Pozostawała tylko jedna opcja. Forest zdjął miecz razem z pochwą. Łuk i strzały wrzucił do środka wozu. Skurzanymi paskami zabezpieczył miecz przed wypadnięciem z pochwy. W ten sposób z miecza zrobił broń obuchową na wzór młota wojennego tyle, że o wiele lżejszego niż oryginały. Podszedł do Zebrikanina. - Nie zatrzymujcie się. Jeżeli zwęszą, że wiemy o nich staną się bardziej nieprzewidywalne. - spoglądał na dalej trzęsącą się zebrę. - A ty przestań się trząść i chociaż staraj się zachować spokój. Drzewne wilki potrafią wyczuć strach. Stają się wtedy jeszcze bardziej brutalne i bezwzględne. Dlatego na litość Celestii i Luny nie panikujcie. Gdy pokarzecie, że się ich nie boicie staną się mniej pewne. Wrócił na swoją pozycję i dalej nasłuchiwał.
  4. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    Forest szedł po cichu obok wozu, o który wcześniej się opierał. Co chwilę przyglądał się drzewom po obu stronach drogi. Jego słuch również był nastawiony na doszukiwanie się wszystkich podejrzanych odgłosów.
  5. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    Forest spojrzał w kierunku ścieżki. Drogi podobne do niej były idealnym miejscem na zasadzkę. Wąskie przejście utrudniało manewrowanie wozami, a las skutecznie chronił napastników przed wzrokiem wartowników. No cóż skoro nie było innej drogi. - Jeżeli pozwolisz to chciałbym zadać kilka pytań. - spoglądał spod kaptura na pasiastego. - Przede wszystkim jakich zagrożeń możemy się tu spodziewać? Następnie co właściwie wieziecie w tych wozach? I w końcu ile czasu nam zostało przed wznowieniem podróży? - Stanął na dwóch tylnych nogach i oparł się o wóz obok którego stał zanim pasiasty podszedł.
  6. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    Forest szedł po prawej stronie trzeciego wozu.
  7. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    Cena faktycznie wydawała się uczciwa ale może coś dało się tutaj ugrać. - Osiemdziesiąt i umowa stoi.
  8. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    - No więc przyszliśmy tu bo usłyszeliśmy od znajomego, że potrzebujecie eskorty. - Spojrzał w przekrwione zebry. Rany muszę spróbować tego zielska. - przeszło mu przez myśl. - Czy będziemy waszymi strażnikami? Zależy ile zapłacie.
  9. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    Forestowi w miarę udawało się powstrzymywać śmiech. Przynajmniej dopóki Zebrikanin nie wybuchł śmiechem na słowa Mrocznej. To w połączeniu z zażenowaniem po wypowiedzi towarzyszki spowodowało wybuch śmiechu podobnego do śmiechu zebrikańskiego ogiera. Tyle że jakimś cudem utrzymywał się na nogach. Przez myśl przemknęło mu tylko - Ostatni raz daję jej załatwiać sprawy. Przez to całe śmieszkowanie ledwo zauważył nadchodzących znajomych naszego turlającego się po ziemi Zebrikanina z dredami. Starał się opanować ale bez skutecznie. Skupienie się utrudniał mu fakt, że zebra dalej wesoło śmiała się i tarzała się po ziemi. Minotaur i gryf zaczęli wypytywać o szefa a łowca dalej ledwo co potrafił złapać oddech. Koniec końców udało mu się wyrwać z tej salwy śmiechu. Prawym kopytem wytarł łzy i podszedł do nowego towarzystwa. Przez tę sytuację całkowicie zapomniał o swojej niechęci do gryfów. - Panowie, musicie wybaczyć mojej znajomej. Nie zrobiła tego umyślnie. - Nabrał powietrza w płuca i powoli wypuścił aby do reszty zneutralizować chęć śmiechu. - Poskładajmy waszego szefa do kupy. Podszedł do tarzającej się zebry i podał mu kopyto aby pomóc mu wstać.
  10. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    Forest przyśpieszył kroku aby dogonić towarzyszki. Nie były aż tak daleko, więc nie zajęło mu to dużo czasu. Po chwili szedł już prawie kopyto w kopyto za Tempest i midnight. Wydawało się, że nie zwracały na niego uwagi. - Długo mnie nie było? - spytał starając się zwrócić ich uwagę. Nawet nie oczekiwał odpowiedzi. Spostrzegł flagę powiewającą nad jedna z karawan. Z doświadczenia wiedział, że poszukują ochroniarzy. Dzięki ci Gildio Wojowników, członkostwo jednak nie poszło na marne. Czyli to byli ci o których mówił Barry. Nie pozostało już nic innego jak zagadać do jednego z nich. Podszedł do zebry z zielonymi dredami. Szczerze widok takiej fryzury trochę go rozśmieszył. No może bardziej niż "trochę". Prawie walnął salwą śmiechu. Dobrze, że potrafił to stłumić bo inaczej byłoby krucho. Stał tak i starał się nie zwracać uwagi na grzywę zebry ale się nie dało. odwrócił się do Tempest. - Ty z nim gadaj. Ja nie mogę. - ledwo powstrzymywał śmiech.
  11. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    - W takim razie nie traćmy czasu. - Forest rozejrzał się po Gildii. Albo mu się zdawało albo w "muzeum" zrobił się jeszcze większy ruch? Tak czy siak, znowu trzeba było się przez nich przedostać. Westknął z niechęci, po czym zanurkował w tłum. Po kilkunastu sekundach przeciskania się przez , w końcu doszedł do wyjścia. Kiedy wyszedł na zewnątrz, pierwsze co zrobił to wziął głęboki oddech. Powietrze w środku czuć było starością i duszno się robiło od nadmiaru zwiedzających. Przyłożył prawe kopyto do czoła, aby przesłoniło promienie i spojrzał się na słońce. Ciągle nie było w zenicie więc mieli jeszcze troche czasu. Akurat aby znaleźć drogę do bramy. Postanowił chwilę zaczekać na towarzyszki. Spojrzał za siebie i nie widział aby próbowały się przedostać ale przez te kucyki w środku trudno było cokolwiek zauważyć. Chciał już ruszyć dalej z nadzieją, że go dogonią ale zrozumiał, że zapomniał o dość istotnej. W karczmnie wyrzucił swoją mapę z myślą, że tu kupi nową, bardziej aktualną. Poczuł się jak kompletny idiota i znów musiał przedostać sie przez ten tłum. Cóż za błędy sie płaci. Obrócił się i znów przeciskał się przez przez inne kucyki. Po dwóch minutach przeciskania się przez gości zdołał dotrzeć do miejsca gdzie mieścił się punkt informacyjny. - Gdzie kupię jakąś aktualną mapę Equestrii? - spytał się klaczy w czapce pilota. Ta zaś zamiast mu odpowiedzieć podała mu tubę z czymś w środku. Forest odworzył tube i okazoło się, że była to mapa. Sądząc po dacie wypisanej z tyłu, byla to najnowsza wersja. Nie wiedział skąd ma ona tę mapę i nie specjalnie go to obchodziło. Na tubie wypisana była cena 10 celesitiali. Trochę drogo jak na kartkę papieru ale trudno. Dał jej te 10 monet a mapę schował do juk. Skinął na porzednanie i ponownie zaczął się przeciskać w stronę wyjścia. Wyszedł ponownie na świerze powietrze. Nigdzie po drodze nie zauważył Midnight ani Tempest. Ruszył więc w kierunku bramy, mając nadzieję, że je dogoni.
  12. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    Forest kiwną głową na znak, że zrozumiał. - W takim razie powodzenia w szukaniu. - Łowca odwrócił się i poszedł w kierunku drzwi. Wyszedł na korytarz gdzie czekały na niego Midnight i Tempest. - Załatwiłem co musiałem. Długo musiałyście czekać?
  13. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    - Falgrim, nie ma co się załamywać jeszcze nie zdecydowałem co z nim zrobię. - Powiedział do niskiego, brodatego kuca. - Hej Indi. - podbiegł do jednorożca w zamszowej kurtce. - Jeżeli chcesz dostać artefakt, to powiedz mi jak mam go rozpoznać. W innym wypadku gówno dostaniesz. - Uznał, że koniec z grzecznościami. Poza tym wolał wiedzieć jak rozróżnić artefakt od zwykłego śmiecia. Założył opaskę i przykrył ją grzywą. Potem z kamienną twarzą czekał na odpowiedź Indiego.
  14. Oj tam oj tam. Ważne że coś jest.
  15. Forest Wind

    Dowcipy

    Podczas II wojny światowej Niemcy złapali trzech żołnierzy. Amerykańskiego, ruskiego i polskiego. Torturowali ich aż nie powiedzą prawdy Amerykanin zaczął gadać po tygodniu. Rosjanin po dwóch tygodniach. Polak natomiast jest torturowany przez miesiąc i niczego nie chce powiedzieć. Pewnego razu strażnik usłyszał rytmiczne stukanie z celi Polaka. Podchodzi i patrzy przez judasza, a tam Polak wali głową o ścianę i powtarza w kółko: - Jak sobie nie przypomnę to oni mnie zabiją.
  16. Forest Wind

    Dowcipy

    1.Tekst na podryw którego lepiej nie używać. 2. Jak najlepiej zakopać teściową? 3. W jakich butach chodzi prezydent USA?
  17. Forest Wind

    [Zabawa] Początki w Wonderbolts

    Od godziny 16:00 mieliśmy wraz z grupa czas wolny. Postanowiliśmy więc wybrać się do baru na piwo. W końcu był piątek. Mieliśmy już wychodzić ale przypomniałem sobie ze zostawiłem okulary w szatni. Niby nie mam wielkiego problemu ze wzrokiem ale wolałem ich tam nie zostawiać. Powiedzieli że na mnie zaczekają więc pobiegłem ile sił w nogach aby nie marnować czasu. Minąłem jeden korytarz, drugi, trzeci, no i w końcu znalazłem. Wszedłem z impetem do środka i jedyne co pamiętam to twarze moich kumpli którzy ocucili mnie wiadrem wody. Zastanawiałem się co się w imię Celestii stało. Więc spytałem się o co tu chodzi. - Stary. To damska szatnia. - krótko opowiedział jeden z nich. - Ty lepiej spojrzyj w lustro. Wstałem o własnych siłach i poszedłem do łazienki. Spojrzałem w lustro i na czole zobaczyłem czerwony odcisk w kształcie podkowy. Nie wiem w czym rzecz, przecież na co dzień chodzimy nago. Co z naszym wypadem z chłopakami? I tak poszliśmy.
  18. Uwaga sprawię że na tej stronie pojawi się post. Może wydawać się to prosta sztuczka jednak nie udało się to na razie nikomu. Potrzebne są mi klawiatura, monitor i internet. *pstryk A oto i stało się.
  19. Forest Wind

    [Zabawa] Chwalipięta!

    Rainbow potrafi zrobić setkę w sekundę? Pfi. Amatorka.
  20. Forest Wind

    [Gra]Kampania EqW

    Forest, rozglądając się po budynku, w końcu zwrócił uwagę na stojące naprzeciwko niego Midnight i Tempest. Nie było co ukrywać, tym razem zawalił sprawę. Szwendanie się po zaułkach nie było dobrym pomysłem. - Prawda. - odpowiedział na pytanie Midnight. - Chodźmy im szybciej to załatwimy tym lepiej.
×
×
  • Utwórz nowe...