-
Zawartość
2358 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez wiej007
-
Popatrzyłam na Arrowa -Co o tym wszystkim sądzisz Arrow? -wolałam znać jego zdanie.
-
turniej Arena XIV - Wiej007 vs jacob zvierz [zakończony]
temat napisał nowy post w I Turniej Magicznych Pojedynków
-Chyba że ja do ciebie przyjdę pierwszy! -powiedział po czym pod nogami Śmierci wyskoczył Wiej przemieniony w węża. -
-W tym sęk że teraz nie wiemy... -powiedziałam opuszczając głowę- ostatnio widzieliśmy ich w pewnym grobowcu w którym Ignis ożywił swoją towarzyszkę. Teraz nie wiemy gdzie są.
-
-Nasze oczy... -powiedziałam po chwili ciszy- Nasza oczy które wyglądają na ślepe to symbol naszej służby Veritasowi ale też słowa czasami są jedynym dowodem.
-
turniej Arena XIV - Wiej007 vs jacob zvierz [zakończony]
temat napisał nowy post w I Turniej Magicznych Pojedynków
-Niszczysz powietrze? Dobrze, i tak chciałem zmienić styl... Po chwili Wiej z tornada zmienił się w dużego węża tunelowego który zszedł pod ziemię. Przez jakiś czas była cisza ale po chwili wąż spróbował zaatakować Śmierć po czym miał zamiar ponownie zejść pod ziemię. -
-Wszystko jest możliwe. -powiedziałem siadając na łóżku obok Rainbow- A na razie co masz zamiar robić?
-
-Czemu nie, mogę cie też nauczyć grać w inne gry. Może jestem graczem w kości na poziomie mistrzowskim ale inne gry mam opanowane na profesjonalnym poziomie, więc mogę cie ich nauczyć lub pokazać parę dozwolonych sztuczek w czasie gry.
-
-Arrow, możesz teraz ty o tym mówić? Mnie już trochę język boli... -powiedziałam szeptem do Arrowa, nadal analizowałam pomieszczenie gdyby coś poszło nie tak.
-
(kurcze... w tej sytuacji... jak to brzmi xD) -Pewnie, nie wielu podczas swoich pierwszych starć z kośćmi zagrało ze mną więc można śmiało powiedzieć że poszło ci bardzo dobrze.
-
-Nie ma co się dziwić, z tego co pamiętam to wino w Fillydelphi. -powiedziałem siadając po czym nalałem sobie kieliszek wina- Mam nadzieję że nagroda za udział w turnieju cie zadowoliła.
-
Wyjąłem ową butelkę i pokazałem ją Rainbow. -E tam... moim zdaniem wino podobne do cydru tylko czuć bardziej winogrono niż jabłka.
-
Lekko zacisnąłem zęby widząc ja Rainbow się rozciąga. Popstrzyłem do szafki w celu odnalezienia czegoś zimnego... -Hmmm... z zimniejszych mam trochę cydru lub butelkę rzadkiego wina.-powiedziałem patrząc na butelkę wina w której znajdowała się jedynie połowa owego płynu.
-
-Kawy, herbaty, wody...?
-
-Spokojnie jeśli nic się nie dzieje, czasami przychodzą do mnie kuglarze z jakąś sprawą ale teraz mam wolne więc chwile mi się ucięło drzemkę...-powiedziałem szukając czegoś w szafce- Napijesz się czegoś?
-
-Oczywiście... -powiedziałem ponownie ziewając- Chyba zdarzyło mi się trochę zdrzemnąć. Proszę wejść.- powiedziałem ustępując jej wejścia.
-
Co jakiś czas spoglądałem za zasłony by zobaczyć czy za oknem nie czeka może Rainbow, do tego czasu chciałem odpocząć.
-
Wszedłem do swojego wozu po czym usiadłem sobie w fotelu by chwilę odpocząć.
-
-Ta... tego nie zaprzeczę- powiedziałem sam do siebie po czym poszłem do swojego wozu.
-
-Jakby to powiedział tata... "Mam swoje tajemnice"- powiedziałem z uśmiechem.
-
-Hehe...-zaśmiałem się z krzywym uśmiechem- A więc przyłapałaś mnie? Niech to...ale chyba się nie gniewasz?
-
turniej Arena XIV - Wiej007 vs jacob zvierz [zakończony]
temat napisał nowy post w I Turniej Magicznych Pojedynków
-Nie wiem jak masz zamiar zranić coś czego nie możesz dotknąć. Wiej nadal będąc pod postacią tornada zmienił się w wielką trąbę powietrzną która zaczęła miotać dużymi głazami -
-Gdzie tam... parę książek, egzotycznych nasion oraz małe klejnoty... nagrody duże to to nie są. -powiedziałem z uśmiechem do matki.
-
Nie wiedząc czemu wolałam się skupić na tym co może się tu stać... ewidentne drogi ucieczki, wykorzystanie obiektów przeciw przeciwnikom itp.