Skocz do zawartości

wiej007

Brony
  • Zawartość

    2358
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez wiej007

  1. Sztylety zniknęły, i ponownie byłam w normalnej pozycji.

    -Po pierwsze nie szpiegiem lecz Łowcą. Po drugie: czwarty Łowca? Z tego co wiem to Łowców było zawsze troje. Albo mi się wydaje albo dzieje się coś dużego skoro mamy nowego członka. No cóż. Witaj ja jestem Somada. Ten niebieski pegaz to Arrow a ten brązowy kucyk ziemski to Hammer.

  2. -Może masz racje? Chyba za bardzo się przejmuje. Powinienem cieszyć się chwilą. -powiedziałem z uśmiechem patrząc na Smoothy. Nawet nie wiedziałem że kochałem ją chyba mocniej niż Somadę- Cóż, masz może dla mnie jakieś zajęcie? Wiem że moje kolano jest poszkodowane ale mam to do siebie że nie mogę usiedzieć w miejscu.

  3. -Wiem to ale... nie znasz mojego "szczęścia". Zanim dołączyłem do Łowców nawet ułożyłem sobie życie. Myślałem że nic tego nie zmieni. Następnego dnia grzebałem w śmietniku szukając czegoś do jedzenia. Czasami to swoję "szczęście" nazywałem klątwą. Nigdy nie wiem co przyniesie jutro... a czasami wolałbym wiedzieć.

    Popatrzyłem na swoje kolano które nadal bolało. Zastanawiałem się jak długo będę tak poszkodowany. Nie lubiłem siedzieć w miejscu a teraz moje kolano zmieniło się w kule u nogi.

  4. -Po pierwsze: Uważaj jak chodzisz bo opatrywanie was robi się nudne. Po drugie: Moc potrzebna by więzić kogoś tak agresywnego i silnego jak Ignis wymaga dużych nakładów mocy. Pewnie nawet Celestia miałaby problem z utrzymaniem go w tej klatce. -powiedziałam idąc dalej. Do kryjówki było już niedaleko a zbierał się czas by zebrać pożywienie z podziemnego ogrodu.

×
×
  • Utwórz nowe...