Skocz do zawartości

wiej007

Brony
  • Zawartość

    2358
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez wiej007

  1. -Nic się nie stało. To ja wracam do siebie.

    Wróciłam do pokoju i zamknęłam drzwi. Podeszłam do biurka i podniosłam fiolkę z trucizną która została przeze mnie nazwą "Trucizną sztywniaka". Podeszłam do pewnej szafki na szyfr. W niej trzymałam swoje wyroby. Były one bardzo ładnie poukładane. Górna półka: Trucizny segregowane w zależności od działania i szybkości działania. Środkowa półka: Odtrutki ułożone podobnie jak trucizny. I w końcu dolna półka: Serum każdego rodzaju. Od serumu prawdy po serum hipnozy. Odłożyłam truciznę w odpowiednie miejsce, zamknęłam szafkę i poszłam spać.

  2. Wstałem z ziemi po swoim napadzie śmiechu.

    -Wiem że zawdzięczasz wiele swojej nauczycielce i większość to prawda. Ale pamiętaj że teoria nie zawsze gra z praktyką. Byłem tu bardzo długo a ran to tych wędrówkach miałem tak wiele że nie pamiętam ale nigdy nie spotkałem tutaj uzdrowiciela. Z jednego pewnego powodu. Świat który widzisz jest dla tych którzy zginęli z niedokończonymi sprawami, przez samobójstwo lub z szaleństwa. Ci którzy zginęli ze starości, w spokoju, lub niczego nie żałują otrzymują wieczny spoczynek. Swoją drogą... nie obraź się ale demony spotkasz prędzej w Tartarze niż tutaj.

  3. -Z tym się zgodzę. Ale ostatnią walkę zawsze lepiej mieć zawsze twarzą w twarz.- obróciłem się by ona była na dole- Skoro masz mnie nauczyć swojej "Dyscypliny" ja cię nauczę trochę mojego "Honoru"- powiedziałem z chytrym uśmieszkiem i ponownie ją pocałowałem.

×
×
  • Utwórz nowe...