wiej007

-Czemu nie. A dokąd?

Ugryzłem się z wargę by się opanować. Po chwili się otrząsnąłem -Jak widzę wcześnie wstałaś

-Wiem ale będąc długo pod postacią ducha stałam się mniej optymistyczna

Zacząłem szukać Smoothy

Poszłem do łazienki by przemyć twarz po czym miałem zamiar zejść na dół

-Wybaczcie ale nie mam pomysłu. Ja akurat pałam się magią i zdolnością ukrywania się. Ale dam wam radę jeśli chodzi o rzucanie do celu. Celujcie trochę wyżej a traficie w sam środek- patrząc na trójkę klaczek wyczarowałem mały sztylet po czym rzuciłem go w tarczę w sam środek- Najpierw myślcie potem działajcie, to jedna z zasad sukcesu

Kiedy zniknął mi z pola widzenia rozwinąłem papier bo coś mi w nim nie grało

1. Somada 2. Jednorożec, klacz 3. 23 lata 4. Czerwony rubin 5. http://mlppolska.pl/attachment.php?aid=754 (kucyk po lewej) 6. Inteligentna, sprytna, opanowana, nienawidzi otwartej walki, woli walczyć podstępem lub sposobem ale jak już musi walczyć otwarcie to nie zawaha się, nie lubi być sama 7. Doskonała złodziejka, mistrzyni zakładania pułapek i zasadzek, dobrze włada magicznymi pociskami oraz iluzjami, niezła w manipulacji 8. Equestria i jej sąsiedzi (Np. Królestwo Gryfów, Ziemie Bizonów, Kryształowe Imperium itp.) 9. Hammer - Lat 27, mięśniak o złotym sercu zdolnym do poświęceń chociaż wymyśla plan działania. Walczy każdą ciężką bronią do walki w zwarciu od młotów po topory. CM to 2 młoty (Wygląd patrz 5- kucyk w środku) Arrow- Lat 24, pegaz o sokolim wzroku i celności, posługuje się każdą bronią miotaną od łuku przez kusze po noże do rzucania, brakuje mu siły którą nadrabia zabójczą zwinnością i prędkością. CM to strzała (Wygląd patrz 5- pegaz z prawej) 10. Somada od małego była złodziejką w Canterlocie. By przerzyć kradła albo małą ilość monet lub jedzenie. Umiała czasami wyżebrać coś dzięki swojemu urokowi i manipulacji. W wieku 19 lat zaczepiła niewłaściwą osobe. Zaczepiła dużego kucyka który okazał się być alicornem. Był nim Veritas Dark, jego oczy wyglądały na slepe ale widział. Veritas był czarnym alicornem o białej grzywie i ogonie. Powiedział że był władcą Equestri ok. 3500 lat temu i wraz z bratem Igisem Dark władał tymi ziemiami lecz niezgoda między nimi doprowadziła do zagłady. Veritas zaproponował Somadzie by ta za nim poszła, zgodziła się. Veritas zaprowadził ją do małej kryjówki w Gryfich górach. Tam powiedział że jest cieni i mroku podczas gdy jego brat był panem ognia i zniszczenia. Podczas Wojny Krwi czyli wojny między nimi uwięził go w kościanym więzieniu ale moc brata była tak silna że Veritas musiał spać przez 100 lat by utrzymać go w więzieniu po czym miał zawsze 1 dzień przerwy. Postanowił stworzyć oddział. Oddział który byłby tajnymi siłami pilnującymi by Equestria była bezpieczna. Oddział ten nazywał się Łowcy. Veritas zaproponował Somadzie dołączenie do tej gildi ale ostrzegł że Łowcą zostaje się raz na zawsze a ich znakiem rozpoznawczym są wyglądające na ślepe oczy które są takie z powodu błogosławieństwa cieni. Somada i tak się zgodziła. Po przyłączeniu się do Łowców poznała dwóch innych kucyków których zwerbował tego dnia Veritas. Kucyka ziemnego Hammera oraz pegaza Arrowa. Tak powstał kolejny oddział Łowców gdyż ostatni był 100 lat temu. Za pomocą kryształowej kuli komunikowali się z Veritasem który mimo snu widział wszystko co się dzieje oraz dawał im zadania. Po 4 latach dostali zadanie zlikwidowania chciwego lorda w Canterlocie. Niestety coś poszło nie tak z planem. Mimo że cel został wykonany cała trójka Łowców została złapana i wtrącona do lochów gdyż zabili lorda podczas przyjęcia. 11. Uciec z lochów, uwolnić Arrowa i Hammera, uciec z Canterlotu do kryjówki Łowców, wykonać następne zadania od Veritasa

Wstałem z łóżka i zacząłem się rozglądać gdzie jest Smoothy

-Wiem ale nawet nieśmiertelnego można uwięzić... Ignis i Veritas też byli nieśmiertelni a teraz są uwięzieni gdzieś na krańcu świata i nie mogą się wydostać. Ich jedynymi oczami jesteś ty bo ich umysły są w twoim.- ponownie przytuliłam się do Shadowa- Boję się o ciebie. Zawsze się boje że cie już nie zobaczę mimo tego że jesteś nieśmiertelny

-Wiem to, ale czasami...boje się że coś złego stanie się tobie

Jedyne co zrobiłem to uśmiechnąłem się po czym zamknąłem oczy

-Dobranoc, złodziejko mojego serca- sam się do niej przytuliłem

Uśmiechnąłem się do niej po czym ją przytuliłem

Wstałem i usiadłem na łóżku zastanawiając się. Ale szybko przestałem się zastanawiać i po prostu czekałem

-Chętnie. Też jestem zmęczony

-Po prostu boje się że coś się stanie... coś złego

-Na wieki...- pocałowałem ją ponownie

Odwzajemniłam uścisk

-Mam nadzieje ale i tak czuje niepewność

-Obiecałem ci że nigdy cię nie opuszczę...- zacząłem jej szeptać do ucha- Obiecasz mi to samo?

-Już sie obudziłeś Shadow? Nie wiem, z jednej strony jest tu nawet fajnie ale boje się nie wiedząc czemu

Jednak zrezygnowałam z chodzenia po korytarzach i wróciłam do komnaty. Widząc że Shadow nadal śpi podeszłam do niego i położyłam się obok niego przytulając go. Potrzebowałam akurat tego "ciepła".

-Chciałem powiedzieć to samo

Patrzyłem trochę ze zdziwieniem na małe klaczki -Nic się nie stało. Tylko trochę zmokłem. Na szczęście mój odruch sprawił że nie miałem porządnego prysznicu- lekko się zaśmiałem- Co wy właściwie robicie?