Miałem pomysł który był trochę ryzykowny, postanowiłem schować Pożeracza pokazując że nie chce rozlewu krwi, jednak w razie czego trzymałem kopytko blisko Pożeracza w razie ataku. W moim oku malował się spokój i skupienie który aż mówił "Nie chce walczyć ale jeśli zostanę zmuszony będę walczył do ostatniej kropli krwi"