Wziąłem laskę oraz broń generała na plecy, były ciężkie ale dałem rade je nosić.
-Dziękuje. Teraz odejdę, radze wam zrobić to samo. Nie wiem co teraz robią moi towarzysze ale jeśli nadal tu są nie okażą zatrzymania rozlewu krwi jeśli wiesz o co mi chodzi. Żegnam, być może kiedyś jeszcze spotkacie Heavena Myśliwego.
Odwróciłem się po czym skierowałem się do wyjścia