-
Zawartość
2358 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez wiej007
-
-Rozumiem, ruszajmy dalej
-
-Liczysz ile ich zabiłeś czy co?
-
-One już są tak długo na moim ciele że prawie ich nie widać... musisz mieć bardzo dobre oko skoro mówisz że są takie okropne. Różnie jedno to po prostu zdobyłem kiedy napadło mnie dzikie zwierze, jacyś bandyci lub po prostu wypadek
-
-Dobrze... prowadź- powiedziałam po czy szłam za bratem
-
Szedłem za nimi, nie wiedzieć dlaczego czułem że coś jest nie tak
-
-Wolę trzymać broń blisko przy sobie. Ale jeśli chcesz możemy już iść, to ja czekam na was.
-
-Jesteś pewnie że nie to uda nam się przez to przejść?
-
-Nie ma sprawy- powiedziałem trzymając Pożeracz tak blisko by oświetlał mi lekko twarz
-
-Ona robi za kładkę?
-
Coś mi tu nie grało lecz nie wiedziałam co. -Coś jest nie tak z tą kłodą
-
-Łowca... kiedyś dla mnie to określenie znaczyło coś innego niż rozumiesz.
-
-Dobrze, ruszamy dalej. Ta iluzja mnie przeraża
-
-Widzę że poznałem właśnie kolejnego strzelca
-
-Chcesz powiedzieć... że to jest iluzja mnie?- ogarnęły mnie ciarki na samą myśl
-
-Aaa... stary dobry strzał snajperski z ukrycia. Klasyka.
-
-Shadow? Co ty zrobiłeś?
-
-Emm.... Shadow, nie podoba mi się to miejsce
-
-Dobrze mam nadzieję że nie spotkamy już ich-powiedziałam wychodząc z krzaków
-
Na wszelki wypadek zostałam w nich jeszcze chwilę
-
-Co robimy? Atakujemy go z ukrycia?
-
Pobiegłam za bratem, miałam nadzieję że ci strażnicy nas nie znajdą
-
-To chyba jakiś żart.... lepiej stąd uciekamy
-
Postanowiłem iść za innymi którzy oświetlali drogę
-
Wyjąłem Pożeracz, miałem nadzieję że jego lekki blask pozwoli mi widzieć więcej
-
-A skoro mowa o nich... nie sądzisz że wysłali już pewnie gwardie na poszukiwania ciebie?