-Nie martw się o to co robię. Pamiętasz to co ci kiedyś mówiłem? Jeśli chcesz by ktoś cię zrozumiał musisz mu pokazać co przeżyłeś. Mam zamiar zrobić "Wywar wspomnień" by jej coś pokazać, poza tym... powiedziała bym nie ruszał jej przyrządów a używam tylko swojego.
Wyczarowałem kość którą zacząłem kruszyć. Proszek z tej kości wsypałem do fiolki. Po chwili wyczarowałem żywą ciemność i zrobiłem z nią to samo co z proszkiem z kości.
-Gotowe. Teraz musi postać sobie przez parę godzin, rano powinna być gotowa- powiedziałem zatykając fiolkę korkiem i chowając ją do plecaka- Na dziś dosyć zabawy. Pora spać. Oby tym razem nie śniły mi się koszmary z Veritasem i Ignisem... Dobranoc Felicjo
Położyłem się na łóżku po czym powoli zamykałem oczy