-
Zawartość
2358 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez wiej007
-
-Ech... To robi się nudę z jego strony że daje przezwiska nie sądzisz Falka? Cóż może pójdźmy za nim by niczego nie podpalił. Po chwili ruszyłem za Pyro
-
-Dobrze... w drogę -poszedłem za Twi
-
Może mało rozsądne jest zostanie liszem ale nie moja wina że interesuje mnie tajemnica nieśmiertelności. Poza tym ponoć nekromanci mają największe szanse oszukania śmierci przez co najłatwiej mogą zostać liszami. Co was będę zanudzał moją wiedzą, jak chcecie to możemy wracać do miasta.
-
Chyba raczej więcej niż rarytas to będzie dla bronies i pegasis niczym ambrozja. Popularność tej kreskówki przeogromna, mam nadzieje że tak Sttark mówił dojdziemy do 10 sezonu i to na poziomie
-
Utwór bardzo mi się podoba 8/10 To ja dam utwór zespołu którego jestem wielkim fanem
-
Jak ja lubię dźwięki klasycznych instrumentów, na dodatek ta mieszanka klasyki z takim jakby remixem... 9/10
-
-Sądziłem że lepiej by było gdyby wyjechała gdzieś ale może to lepszy pomysł
-
-Sądzę że powinna na chwile zniknąć. Gdzieś się ukryć w miejscu w którym by jej nie szukali
-
-Bo to ja go zabiłem. Wydłubałem jego oczy które cisnąłem w ogień, sztyletem odciąłem jego róg i schowałem w tylko mi znanym miejscu a głowę odciąłem od ciała toporem niczym kat
-
-Chcieli... -wyciągnąłem czaszkę Veritasa- ...tego
-
-To ciała tych którzy napadli na Applejack kiedy byłem u ciebie, na szczęście kiedy przybyłem udało mi się pomóc AJ ich wyeliminować
-
-Przepraszam sir, jestem tu nowy i jak widzę właśnie się zgubiłem. Zostałem przydzielony jako operator działa. Gdzie je znajdę?
-
Poszłem do budynku administracji
-
-Jak chcesz to możemy
-
-Rozumiem że to miejsce wiele dla ciebie znaczy ale chodzi mi o to byś zniknęła stąd na chwile. Na pewien czas dopóki to wszystko nie ucichnie
-
Postanowiłem iść na zewnątrz by osłabić systemy obronne bazy
-
Wyszedłem z pokoju bez wyrzutów sumienia
-
Wstałem i sprawiłem że reszta moich iluzji zniknęła. To samo było z magią jaką stworzyłem. -Już ze mną w porządku. Wybacz... zbyt wiele kucyków okazywało mi wrogość co sprawiło że stałem się nieufny. Mam wrażenie że każdy chce mojej głowy niczym głowę zwierzęcia za które jest nagroda... tyle wrogów... tak mało przyjaciół... To nie jest dobre.
-
-Wybacz że cie w to wplątałem. Może lepiej jeśli jutro powiemy o tej sytuacji Celesti. Nie możesz gdzieś wyjechać? Gdzieś gdzie znasz każdego i każdemu ufasz?
-
Wziąłem wiadro wody oraz szmatkę i zacząłem zmywać plamy krwi
-
Zanim ten zdążył cokolwiek powiedzieć cisnąłem elektrycznym kijem w jego szyję. Ustawiłem kij na najwyższe napięcie
-
Kaziu jeśli chodzi o nazwę dla: Pół demona pół człowieka to taki stwór nazywa się Diabelstwo Zaś pół demon pół anioł to chyba po prostu Upadły Anioł Aasimar to pół anioł pół człowiek
-
Popatrzyłem na Felicje po czym na podłogę z smutnym wzrokiem. Po chwili popatrzyłem na Twi ze wzrokiem który mówił że słucham siebie a nie ich. -Masz racje siostro... za dużo widziałem wrogów by ufać innym... i teraz to się na mnie odcisnęło- mój róg lekko zaświecił szarym blaskiem co sprawiało że iluzje znikały. Zanim jednak zniknęły wydały z siebie warknięcie. Usiadłem trzymając się lekko za głowę. -Uch... Oni kiedyś mnie wyniszczą... Jak dobrze że mam ciebie Felicjo... ty jesteś niczym mój anioł stróż... ale nie wiesz jednego siostro... to nie są iluzje... to coś innego... to ich cząstki z mojego umysłu... są to ich cząstki którymi mogę władać lecz jest to trudne