Łaaał, ile tekstu... Dzięki za takie przywitanie!
Tu powinnam odpisać 'octopus' (pozdro dla kumatych), ale tego nie zrobię.
Tak. Wierzę w kosmitów i obcą cywilizację. Co więcej, wierzę też w astrobiologię, a co za tym idzie, przynajmniej w moim przypadku, w to, że pochodzimy od obcych. To jedno z bardziej logicznych rozwiązań.
Był przeprowadzany w USA, tam wszystko jest możliwe. Nie udał się, pewnie pioruny kuliste i foo fighters są jakimiś odbiciami tego, co się tam działo.
Tutaj trudno będzie mi się wypowiadać. Naprawdę. Uznajmy że nie, wygraliby, gdyby mieli.
Kosmici.
Skoro nigdy nic się tak naprawdę nie wydarzyło, czemu mieliby coś mówić? Padli przecież ofiarą prania mózgów, przeprowadzonego przez UFO, żeby nigdy już nie sięgnąć kosmosu.
Spielberg.
Chyba lepiej mi mówić o religii. Jestem ateistką, ale lubię rozkładać ją na części
...
...
Jezu, wyszłam na naiwną idiotkę. Dobry start, yay!