Skocz do zawartości

Broch

Brony
  • Zawartość

    54
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Broch

  1. U mnie tak: Rodzice - nie Koledzy- nie Brat- może podejrzewa, mam nadzieje że nie Siostra- za mała ale i tak nie wie. Więc u mnie nikt nie wie i lepiej by tak zostało
  2. Zaczynając, od jakiegoś czasu prowadzę bloga na Tumblr. Tutaj adres :) I chodzi właściwie o to, że nie cieszy się on jakąś sławą (wiem, że nie odrazu Rzym zbudowano), ale chciałbym was prosić o radę, z persektywy potęcialnego obserwatora. Co mógłbym poprawić/dodać do bloga, aby potecjalny widz zaciekawił się. Od razu zdradzę wam taki sekret: Chciałbym by z biegiem czasu blog przechodził z miłego, do mrocznego. Oczywiście nie każe wam go od razu subskrybować (choć jeśli ktoś się zaciekawi), ja was pragnę tylko poprosić o opinię i radę.
  3. Mam nadzieję że ktoś po świętach mi pomoże
  4. (A gdzie jest Karol? Bo trochę zabłądziłem)
  5. Dzień dobry wszystkim forumowiczów. Nie przeciagając: W ostatnim czasie w mojej głowie zaszczepił się plan, by zaśpiewać bardzo podniosłą pieśń, która swą tematyką sięgać będzie mojego tumblra (tak wiem że dopiero zaczynam na tym blogu, ale mam już dokładny plan działania). Piosenka będzie przypominać w swej budowie Disneyowskie piosenki czarnych charakterów (Hell Fire, Be Prepere, itd.) Oraz będzie wykonana w języku angielskim. I tu zaczyna się moja prośba. Poszukuję osób, utalentowanych muzycznie, którzy potrafili by skomponować i wykonać utwór muzyczny. Chciałbym, by ten utwor, czerpał z poniższych (aby powstało coś w rodzaju remixu, ale w ten sposób, by nie było to zbyt indendyfikowalne) https://youtu.be/LWUmsY1yMvc https://youtu.be/oGs4jb1pCf8 https://youtu.be/wdToQRQbpMI https://youtu.be/8gGQ_hnx3Cc Wszystkie piosenki są w wersji "kucykowej" aby do tematyki forum pasowały. Jeśli oczywiście czyta to osoba, która potrafi sklecić te kawałki w jedno i zagrać je (oczywiście syntezatory muzyczne też są mile widziane) niech zgłosi się do mnie na PV i razem coś obgadamy. Drugą ważną sprawą jest tekst. Jak już mówiłem, piosenka zostanie wykonana w języku angielskim, problem jednak z tym, że nie mogę zbyt polegać na sobie, jeśli chodzi o tłumaczenie. Potrzebuje osoby, która pod względem językowym, gramatycznym oraz ortograficznym będzie potrafiła przetłumaczyć poniższy tekst. Odrzucony, niechciany, skryty i bez chwały, Wciąż dążę i próbuję, brak ambicji, mam już dość. Zdradzili mnie, dalej oszukują! Nie wiem dlaczego, co ze mną źle? Jeśli chcą... to ewidentnie ich wina... więc na zmianę niech szykują się! Mrok... ogarnia umysł mój, w cierpieniu, przyznaję to! Niech w swym świecie kręcą się! Ja im dziś to pokaże! Czas by cień z szmaragdu wyszedł już, czas by kolor zmienił swój! Intensywny płomień w sercu mym, z miłego w okrutnego się stał. Brak w mym życiu dobrych perspektyw, czas by inaczej spojrzeć na świat, A ci wszyscy, którzy dręczą mnie, poczują co to znaczy strach! Niech mój cel dziś jasny będzie, niech me czyny chwałę dadzą mi, Niech me imię pamiętne zostanie, gdyż nocy tej! Wszyscy poczują co to strach... Gdyż nocy tej! Wszyscy zobaczą... co to STRACH! Talent, cele, wykorzystywanie... koszmar, tak życie nazwać trza, A ja, mam predyspozycje, by chwałę i sławę dostać nawet dziś, Choć inni lgną, do tego czego nie ma, a ja tu samotny patrzę na nich! Bez miłości i porozumienia, w sercu mym pustka nastała, Choć innych życie kręci się, moje już dawno zatrzymało się! Niech już cieniem być przestanę, niech już radość w sercu zagości, Niech mój cel dziś jawny będzie, na tronie zasadę dziś... I będę rządzić powsze czas... Gdyż ambicje na to mam... A każdy kto sprzeciwi się, i zakwestionuje słowa me, Niech czeka na agoni gorzki smak! A ja będę się wtedy... śmiał. Niech już koszmar zacznie się, a końca w nim brak! Niech me imię wielkie będzie, na kartach historii zapisane! Ja tu będę nieważne co myślą o mnie inni, jednak wzajemności niech nie oczekują! Niech już szmaragd dziś zciemnieje, a płomień fiolet zaleje, gdyż dziś tworzę historię, Dziś zawładnę tu! Niech przyjdą śmierć i cierpienie i zasiądą obok na tronach! Nowy porzaądek własnoręcznie stworzę! Gdzie każdy będzie słuchać, tylko mnie! *dodawanie ekstrawaganckich i egzotycznych słów jest dozwolone :3 I podobnie jak powyżej, osoby które znają sie na angielskim (a nie tylko przegabacają tekst przez google translaktora) niech zgłaszą sie do mnie na PV. O! I jeszcze jedno: bardzo bym prosił, by powyższy tekst po przetłumaczeniu, rymował się. Mam nadzieję że na tym forum znajdę pomoc.
  6. Karol przez chwilę patrzył się na miejsce, w którym zniknął napis. -Co to ma do cholery znaczyć! - powiedział głośno do siebie z wyraźną irytacją. Nagle usłyszał dźwięk przypominający otwieranie zamka od drzwi, więc szybko wybiegł z łazienki. Na korytarzu nie było nikogo. Nie wiedział już czy przeszukiwać łazienki dalej, czy iść już się spotkać z grupą. Szybkl jednak wybrał to drugie, wolał szybko dołączyć do grupy, eskapada w samotności okazała się złym pomysłem.
  7. Karol podniósł kartkę i przyjrzał się jej z bliska. -Pewien?- zapytał sam siebie z drobnym niepokojem. Schował kartkę do plecaka i dokładnie rozejrzał się po łazience, w której nie zobaczył niczego podejrzanego. Gdy już chciał wyjść z pomieszczenia, przypomniał sobie, że nie sprawdził kabin. Dlatego zawrócił i spojrzał na cztery kabiny, postanowił do nich zajrzeć, jedna po drugiej. W pierwszej nie było nic specialnego, czysta z pozoru toaleta i jakieś durne graffiti na dzwiach, w drugiej było podobnie, tylko tym razem toaleta była brudna, w trzeciej było pełno petów od papierosów (sprzątaczki dobrze wykonują swoją robotę), natomiast w czwartej kabinie, na ścianie wisiała przyklejona taśmą mała, żółta karteczka, nie było na niej nic napisane, lecz mimo to Karol postanowił ją wziąść. -Kabiny sprawdzone, nie ma tu już nic do roboty - powiedział Karol, po czym skierował się do drzwi, gdy położył ręke na klamce, okazało się, że drzwi są zamknięte.
  8. Karol popatrzył zimnie na Sebastiana, ponieważ to on chciał iść z Dominiką. -Dobra, ja mogę iść sam. Proponuję dla siebie mały spacerek po łazienkach i salach. Sądze, że dam sobie radę -powiedział Karol pewnym tonem, mimo iż w głębi, czuł niepokój. Jeśli duchy by tutaj wędrowały, to rozdzielanie się mogło by się bardzo źle skończyć. -Więc tak... mam pomysł: Skoro wszyscy mamy telefony, może rozdzielimy się wszyscy, aby obadać szybciej większy teren. Za pomocą naszych komórek, będziemy komunikować się wszyscy razem na bieżąco, za pomocą konferencji telefonicznej. Co wy na to? Spytał Karol rozglądając się po swoich kolegach w oczekiwaniu na odpowiedz.
  9. Karol niepewnie wszedł do klasy z grobową miną. Fascynowały go zjawiska paranormalne i magia, więc nocowanie z innymi uczniami wydawało mu się bardzo intrygujące. Usiadł na krześle obok Dominiki-zawsze podobały mu się dziewczyny omrudym kolorze włosów. Szybko rozejrzał się po sali i twarzach innych uczestników. Potrafił łatwo rozpoznać emocje niektórych osób. Wiedział że w głębi siebie czują niepewność, którą próbują zakryć "pokerową twarzą". -Więc...-odezwał się niepewnie- co my tu mamy tak właściwie robić? Mamy siedzieć i czekać?
  10. Imię: Karol Nazwisko: Szary Wiek:17 Klasa: C Charakter:Karol jest skromnim i cichym chłopcem, rzadko lubi się wychylać, woli raczej pozostać w cieniu, niezauważony i przypatrywać się zachowaniu innych osób. Jest bardzo nieśmiały, choć powoli daje upust swojej pewności. Wygląd: Krótko ścięty, czarny irokez, z widocznymi czerwonymi pasemkami u boku, włosy przedłużone z tyłu zawiązane w długi warkoczyk, delikatny zarost, zielone oczy. Jest on szczupły i dość wysoki. Ubrany zazwyczaj w prostą, ciemnoniebieską bluzę z logotypem przedstawiającym wściekłego byka. Dżinsy, oraz zwykłe, biało zielone buty sportowe. Zawsze nosi przy sobie torbę, w której znajdują się jego rysownik i przybory malarskie.
  11. Okej, przyznaje się. Głównym założeniem tego tematu miała być otwarta dyskusja na temat tego, jak nasz umysł potrafi potężnie pracować. Przez trzy dni, potrafiłem utworzyć w swojej głowie sen, w którym jawnie biorę udział. Nie był on przeze mnie zbyt kontrolowany, ale i tak potrafiłem robić w nim fajne rzeczy. Oczywiście wiem że Equestria istnieje tylko na ekranie TV, ale czy to nie jest fascynujące, że nasze umysły potrafią w idealny sposób odwzorować nasze pragnienia i oszukać nasze pozostałe zmysły? Co jak co, ale nie polecam śnić tego typów snów, są zbyt męczące, a ja czuję się jakbym miał zaraz paść na pysk. Uprzedzając pytania, trzeciego dnia poszedłem do zamku księżniczki Celestii i opowiedziałem jej najmroczniejszą historie jaka mi przyszła do głowy. Kucyki nie zabardzo lubią krew... A jeśli chodzi o to, jakim cudem wywołałem te sny, cóż... moja moc psychiczna po zjedzeniu tony lodów przed snem jest owiele wyższa niż zwykłego śmiertelnika
  12. Tylko że ja nie zabardzo wpływem na sen. Nie potrafiłem, jedyne co robiłem świadomie to działałem i myślałem. Ba, nawet swojego rogu nie potrafiłem odpalić. Pamietam ten sen, jakby było to prawdziwe wydarzenie. BTW. Wiem że Equestria nie istnieje, ale póki świadomość generuje tę kraine w mojej świadomości, póki ta kraina dla mnie istnieje.
  13. No dobra, zacznijmy od początku: Wczoraj podczas gdy spałem przyśnił mi się bardzo interesujący sen. Obudziłem się w nim na jakiejś dziwnej polanie. Całe otoczenie było jakby w stylu serialu MLP, następnie spojrzałem na swoje "ręce" (tak na prawdę to na kopyta) i odkryłem że jestem kucykiem. Szybko się rozejrzałem i odkryłem, że nieopodal znajduje się Ponyville. Szybko pobiegłem poszukać Twilight, by prosić ją o pomoc. Na swojej drodze spotkałem wiele innych kucyków (spotkałem nawet Pinkie). Należy wspomnieć że akcja snu działa się jakby po finale 5 sezonu, bo spytana o Starlight, Pinkie upewniła mnie, że jest wszystko ok. Z Pinkie nie gadałem dużo, spytałem tylko o Star i o lokalizację Zamku. Gdy tam doszedłem (jak gdyby nigdy nic) wtargnołem do wszystkich komnat w poszukiwaniu księżniczki Twilicorn. Gdy ją znalazłem postanowiłem jej narazie nie mówić kim jestem (jeszcze wyśle mnie do świata z EG) poprosiłem tylko o nocleg (o dziwo tak po prostu zgodziła się). Możecie zapytać "a co w tym takiego niezwykłego", cóż zaraz wyjaśnie: Po pierwsze: to był sen świadomy, wiedziałem że nie jestem kucykiem i że to nierealne miejsce. Po drugie: Sen trwał 6 godzin. Dojście do zamku zajęło mi z pół godziny, a przez pozostałe 5 godzin szlajałem się po zamku i gadałem z Twil i Spikiem. Po trzecie: Dzisiaj miałem sen, prawie ten sam, tylko że tym razem kontynuowałem swoją podróż. Przez ok siedem godzin chodziłem po Ponyville i zapoznawałem sie z Mane6 (chyba wpadłem Rarity w oko, gdyż powiedziała mi bardzo miły komplement, na temat mojego wyglądu), byłem nawet w Cukrowym kącik i zjadłem wiele przepysznych muffinek (pieniądze pożyczył mi Spike). Śledziłem nawet Lyrę by dowiedzieć się czy na prawdę interesuje się antropologią (nope, nie usłyszałem ani jednego słowa "ręką") Należy wspomnieć że byłem jednorożcem i wyglądałem jak moje OC. Ciekawi mnie czy jutro też przyśni mi się ten sam sen. Ciekawe jest jeszcze jedno: czy to tylko moja podświadomość, czy może Luna coś zamieszkała w snach. Hej a może jutro zapytam Twili o rzeczy takie jak gwałty i morderstwa, ciekawe czy kucyki znają to pojęcie :]
  14. 12. W jakiś sposób dorobił sobie skrzydła.
  15. Broch

    Zapisy

    Jestem ciekaw. Nadal aktualne? - Imię: Emerald Shade- Opis wyglądu: Ciemno Zielony Ogier z Dość Bujna Niebiesko- Fioletowo- Morska Grzywa, Ogon spięty, w tych samych kolorach. Jego znaczek to Błyszczący Szmaragd z niebieskim Płomieniem. - Magiczne umiejętności/Doświadczenie: Przez większa część życia uczył się najróżniejszych technik posługiwania się mroczna magia. Potrafi rzucać wiele zaklęć hipnotycznych, czy nawet Zakrzywiających rzeczywistość lub Manipulowanie podświadomością, już nie mówiąc o zaklęciach bojowych takich jak lasery czy powodowanie wybuchów. Z czasem ilość zaklęć opanowywanych przez Ogiera będzie rosła, do np.: Zaklęć Krystalizacji przeciwnika.- Historia: Emerald Shade jako syn kryształowego kucyka i jednorożca, od zawsze interesował się historią Kryształowego Imperium. Jego ciekawość umiejętnościami króla Sombry, przekonała go do poznawania tej tajemnej techniki. Kupił bardzo drogą książkę od wędrownego kupca, a następnie zaczął ją studiować. Nie wiedział jednak, że ta moc, będzie powoli niszczyć psychikę młodego jeszcze ogiera, do czasu aż stanie się bezlitosnym potworem.- Początkowa moc: Mroczna Magia: " Zaklęcie Hipnotyczne" (proste zaklęcie, które pokazuje ofierze wizję jego najgorszego lęku, cel jest wtedy bardzo łatwy do pokonania).
  16. Od zawsze interesowała mnie magia, więc jednorożec, jest mi pisany :3 Choć polatać też bym sobie chciał. Więc kto wie... może kiedyś zostanę alicornem?
  17. Broch

    Odcinek 25 i 26 - Cutie Remark

    Tu nie chodzi tyle o niepoznanie przeznaczenia, co niepoznanie się Twilight i innych. Poza tym, Rarity zajmowała się krawiectwem, przed zdobyciem znaczka, a Fluttershy wcale nie musi zajmować się zwierzętami (strzyżenie owiec tego nie sprawia). Poza tym, Starlight przeszkadzała Rainbow na różne sposoby. Poza tym, w wersji z Sombrą, nie widzieliśmy ani jednego znaczka (bo były schowane pod ubraniem), skąd wiemy że ta rzeczywistość, gdzie żadna nie zdobyła znaczków, nie posiada ich wcale? Może one nigdy nie odkryły swojego przeznaczenia i mają gładkie boczki?
  18. Broch

    Odcinek 25 i 26 - Cutie Remark

    Oh! A może ostatnia alternatywna przyszłość (to pustkowie) jest efektem pracy Paraspritów?
  19. Broch

    Odcinek 25 i 26 - Cutie Remark

    Tak z innej beczki: zauważyliście co trzyma Discord w scenie z jego triumfem? Discordcane confirmed!
  20. Broch

    Odcinek 25 i 26 - Cutie Remark

    Patykowilki to chyba pierwsze Trójwymiarowe animacje w MLP
×
×
  • Utwórz nowe...