Wczoraj na portalu ze śmiesznymi obrazkami było AMA z "Masą". Zastanawia mnie, jakim cudem facet jeszcze żyje, przecież przy tak dużej liczbie udzielanych wywiadów ktoś w końcu powien go odnależć i spróbować szczęścia.
Gość jest chroniony jako świadek koronny. Ale za to dzisiaj jaki ładny jest pojazd po Białku, wszystko przez to, że zachciało mu się jak to sam napisał "porozmawiać o życiu".