Skocz do zawartości

[luźna sesja] Włochata Equestria


Arceus

Recommended Posts

(z rzeczy ważnych bawicie się na dworze)

Fluffle puff usilnie próbuje złapać motylka, a biblioteka została zamknięta na czas ok półgodziny, zapracowany człowiek nie lubił jak ktoś mu przeszkadza. Fluffle z innymi jest na dworze i już ma ułożony plan dnia co widać w jej radosnym spojrzeniu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[jeszcze jedna drobna uwaga, starajmy się pisać 1 góra 2 posty między dwoma moimi bo powiedzmy "Fluffle czeka w kolejce, w tym czasie gracz X był na księżycu, wprowadził konstytucję w Changei, został prezydentem i odbył półgodzinną rozmowę z generałem" podczas pięciu minut czekania w kolejce. Rozumiemy o co chodzi nie?]

 

Fluffle zmartwiła się widząc obolałą klacz, Padowi jednak dała po kopytkach, nie lubiła kiedy ktoś (poza Chrysalis) grzebał jej w futerku. Po tym incydencie Fluffle pokopytkowała do Pinkie Pie

-pt prrtb-powiedziała i zaprosiła gestem wszystkich do środka. Cukiernia Pinkie wyglądała wspaniale, półki pełne najróżniejszych słodkości, przyjemne dla oczu oświetlenie i strasznie radosna, różowa ekspedientka.

-O witaj co podać?-zapytała ekspedientka

-pfftbrr-powiedziała Fluffle i pokazała kucyki za sobą.

Pinkie wstrzymała na chwilę oddech, zrobiła się czerwona i wykrzyknęła radośnie na całe gardło-ZAPRASZAM WAS WSZYSTKICH NA IMPREZĘ! Dzisiaj wieczorem w stodole Applejack!

Fluffle zlękła się i schowała głowę w futerko jak ma to w zwyczaju robić kiedy ktoś krzyczy, po pewnym czasie wróciła do normy, podeszła do Pinkie i podała jej pieniądze

-pfftbrrlblbl-zawołała, a ekspedientka podała jej pięć tabliczek czekolady, Fluffle natomiast rozdała je gościom i sama jedną zjadła, do każdego była akurat jedna tabliczka i nikt nie czół się zmartwiony. Po zakupach wszyscy wyszli a Fluffle na wyjściu jeszcze raz energicznie pomachała przyjaciółce.

 

-Pfftbrrblrrr?-zapytał włochacz znajomych. 

Edytowano przez Arceus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fluffle puff podchodzi do Pada, blisko, naprawdę blisko ich twarze są w odległości ok 5 centymetrów od siebie, i pyta się-Pfftbrrblrrr?-przez co Pad jest cały opluty. Fluffle odsuwa się, robi zakłopotaną minkę i podaje koledze chusteczkę. Po czym jeszcze dodaje od siebie-prrfbl.-i uśmiecha się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Przypominam 1-2 posty po poście Arceusa. Pozwolę sobię dodać jeszcze jedną zasadę: jak już ma być więcej postów to niech przynajmniej będą one bardzo zbliżone czasem w naszej "Włochatej Equestrii"(czli w sumie ten "ciąg postów" się zalicza{lubię " " " i "()"})]

-Właśnie, Arceusie kiedy impreza[żeby nie było, że post tylko mający na celu opieprzenie was]

Edytowano przez GamesPon3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[Cóż racja ZBLIŻONE CZASEM... no pierwsza drobna uwaga jest do M4NL3 

[...]Ja ide do domu, przyjde póżniej się pobawić.

po czym 

- Już wróciłam, mogę iść na tą impreze. Idziecie?

*idzie na impreze*

przypominam że w tym czasie minęły niespełna dwie minuty, możesz iść do domu ok, nie zabraniam ale na tym koniec, czekasz chwilę aż powiem coś w stylu "fluffle wsiada do myśliwca (naprawdę nie mam na razie lepszego pomysłu na przykład :fluttercry2: ), w tym czasie Atunad doszła do domu. rozumiesz o co chodzi?

Teraz pomysł GamesPon3. hmmm dobrze że to dopowiedziałeś. 

Technicznie i radzę się wczytać: Arceus został sam w zamkniętej bibliotece (to do ciebie GamesPon3) , Fluffle poczęstowała wszystkich czekoladą, a impreza zaczyna się wieczorem (przygotowania te sprawy) Fluffle ma jeszcze parę pomysłów na spożytkowanie tego czasu (do imprezy 5 godzin)

wszystko jasne? jak coś pytać.]

 

Fluffle zjadła czekoladę i pobiegła do Applejack, może się wydawać że ten włochacz nie może się szybko poruszać, jednak to błąd reszta ekipy musiała się namęczyć aby dotrzymać jej kroku, jednak w pół drogi zawróciła, przypomniała sobie o Atunad i wróciła na miejsce startowe aby ją zabrać i aby nie czuła się niechciana. Gdy ekipa była w komplecie Fluffle wznowiła wędrówkę do Applejack z tą samą prędkością. Po drodze Fluffle zastanawiała się "czemu nikt nie odpowiada na moje pytania?"   

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fluffle przytknęła koptyko do ust Atunad i syknęła-shhhhhhh.-kiedy było cicho pogłaskała ją po główce i wskoczyła w krzaki. Skradała się do szarlotki położonej na stole i szeleściła liśćmi krzaków, na co uwagę zwróciła Applejack. Gdy podeszła bliżej z krzaków wyskoczyła Fluffle i dała ej potężnego huga po czym powiedziała-pttbrrlb.-i wskazała na znajomych

-Oczywiście, szarlotki starczy dla wszystkich.-powiedziała radośnie i gestem zaprosiła gości do stołu.-A i Fluffle pamiętaj nie tak szybko jak ostatnio rozumiemy się?-zapytała Applejack po czym Fluffle dotknęła ją w nosek w sobie tylko znanym celu i zaczęła jeść szarlotkę. podczas jedzenia spojrzała na towarzyszy i pomachała im.

-Hej! a Wy co tam jak jabłonki stoicie? chodźcie tu!-zawołała gospodyni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-ooo Wit...-powiedziała AJ, ale w trakcie słowa klacz uciekła w krzaki-ajajaj. Twoja mała koleżanka tak trochę... z resztą nie ważne.-powiedziała AJ po czym zawołała klacz-Hej nie wstydź się chodź do nas, ciasto stygnie.

Fluffle też chciała by coś powiedzieć ale miała usta pełne szarlotki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Częstujcie się-odpowiedziała AJ na pytania.

Fluffle zepchnęła Pada z miejsca i zjadła jego kawałek szarlotki, po czym ubrudzona przytuliła się do Pada, przez co 2 kuce były ubrudzone ciastem.

Edytowano przez Arceus
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...