Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Night cię pocałowała kilka razy. Za mało. Jeść. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 Spoglądam na nią przepraszająco... - Mało... bez obrazy... - powiedziałem do niej smutno. Cholera... jeśli jest czas NA TO... to kurwa za dużo oczu... nie zrobię tutaj pornola. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Dała ci kolejnego buziaka. Za mało. Ona zarumienona, że się gapią. Dzieciaki już poszły. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 - To głód TEGO typu - dorzuciłem po chwili... no to kurwa mam przerypane... więc pozostaje albo TO, albo 15 minutowe całowanie całej 3... 4... Xylyn nie liczę, bo nie wiem czy podziałałoby u niej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 - To ja idę coś zjeść... - rzuciła klacz. Xylyn się zdrzemnie. Można hop w krzaki... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 Więc ja idę z Night się "Pożywić". Staramy się też przy tym za bardzo nie hałasować... biedna Xylyn... będzie musiała mieć ten domek... dźwiękoszczelny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Wróciliście. Robi się późno, zaraz pewno Shy przyleci. Nagle usłyszeliście głośnie piszczenie zmieszane ze skomleniem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 Biorę od razu włócznie i idę sprawdzić w gotowości do ataku i obrony tutejszych. Podchodzę powoli tam gdzie odbywa się dźwięk. No... zobaczmy co tam się kryje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Mały wpadł w sidła na niedźwiedzia i piszczy. Łapkę próbuje wyciągnąć, ale tylko sytuację pogarsza. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 Odkładam włócznie. - Mamy Problem. Sidła! - rzekłem do reszty i staram się jakoś go wyciągnąć tak by nie trzeba było mu amputować nogę. Proszę by się udało... jak nie, to trzeba użyć telekinezy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Trzeba otworzyć sidła. A mały tak się szarpie, że zaraz sam sobie kopytko urwie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 - Uspokuj się... spokojnie... nie ruszaj się... a będzie wszystko dobrze... - powiedziałem otwieram jakoś sidła... używam siły, włóczni albo magii. Więc jaki efekt? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Otworzyły się, ale kopytko jest w opłakanym stanie i mały piszczy i skomle. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 BIorę go na kopyta a potem podlatuje do reszty, starając się go jakoś uspokoić. - Ciii, spokojnie. Fluttershy, zaraz się zjawi i ci pomoże - powiedziałem... oby... oby się zaraz zjawiłą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Raczej pytanie, skąd tutaj taka pułapka. W końcu przyleciała Shy i zajęła się małym. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 - Niepokoi mnie pułapka w tych okolicach... co znaczy, że niedaleko mogą być tereny Idealne dla kłusowników... prędzej czy później się o was dowiedzą - spojrzałem na Klacz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Kiwnęła. Shy zabrała strzykawki, ale źrebaki na ich widok pouciekały. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 - Więc widać, że nie tylko ja boje się igieł - powiedziałem troszeczkę się oddalając od Shy. - Trzeba je jakoś przekonać, do tego... bo inaczej będzie z nimi źle... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Kiwnęła. Tylko jak? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 Spoglądam na Materi. - Musisz je przekonać. Prędzej ciebie posłuchają niż nas - powiedziałem spoglądając na nią. Chcemy pomóc... jeśli igłą w czymś pomaga... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 28, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2014 Materi zawołała maluchy. Trzyma je skrzydłami i po kolei łapie je za skórę na karku by je podać Shy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 28, 2014 Share Napisano Grudzień 28, 2014 Więc asystuje Shy jeśli zajdzie taka potrzeba. Ach... asysta klaczy która troszczy się o zwierzęta... piękne, lecz niekiedy niebezpieczne... chciałbym zobaczyć jak operuje Chimerę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 29, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2014 Pewno już niejednej pomogła... W końcu maluchy zaszczepione się kuliły na ziemi. Ale jak załatwić przeziębienie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 29, 2014 Share Napisano Grudzień 29, 2014 - A jak pozbędziemy się przeziębienia u nich? - spytałem się spoglądając na Fluttershy. Wątpie byśmy mogli je stąd zabrać do weterynarza, więc trzeba się ograniczyć do tego co wie Shy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 29, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2014 - Najlepiej położyć je w bardzo ciepłym miejscu i karmić ciepłymi potrawami... - powiedziała. - Ale w tych warunkach raczej nie jest to możliwe. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts