Skocz do zawartości

[ZAKOŃCZONE][DC] Symulacja walki.


Cava Herondale

Recommended Posts

Light Shield nieśmiało podniosła kopytko chcąc zabrać głos, ale nie śmiała przerywać księżniczce, gdy była w środku opier... furii. Odczekała na swoją kolej do zabrania głosu:

- Nadal słabo orientuję się w magicznym aspekcie całej tej sytuacji, ale... mam pytanie: czy jesteśmy teraz nadal w symulacji "skorumpowanej" przez wrogich czarnoksiężników, czy to już rzeczywistość? I czy możemy odwdzięczyć się im jakoś pięknym za nadobne?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 77
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Cadance uśmiechnęła się do niej ciepło. 

- Czekam na wiadomość od mojej cioci... - Cadance nie zdążyła dokończyć, bo na głowę Rafa spadł list. Biedny wystraszył się i zwrócił na siebie uwagę całej drużyny.

- Ee... To po męsku oznacza, że przyszła wiadomość. No wiecie... Siła, agresja. Te sprawy... - Shining Armor uniósł brwi, więc kot tylko odchrząknął.

Księżniczka rozwinęła list i w błyskawicznym tempie go odczytała.

- Co się dzieje? I czemu Celestia nie wysłała telepatycznej wiadomości? - spytał Shining Amor.

Cadance spojrzała na niego ponurym wzrokiem.

- Wygląda na to, że musimy na sali zrezygnować z telepatycznego wydawania rozkazów, póki nie będziemy mieli 100% pewności, że jesteśmy tutaj bezpieczni. Jednak na razie symulacja dobiegła ku końcowi. - oznajmiła. 

Chwilę później to Księżniczka Celestia w towarzystwie Luny uwolniły ich z potrzasku. Cadance i jej mąż stanęli w kącie z księżniczkami, zatapiając się w jakieś poważnej rozmowie.

Rafa podszedł do nich i oznajmił, że mogą udać się do swoich kwater, które zostały właśnie przygotowane.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grey zmuszony był wypić piwo, które sam sobie nawarzył słuchając gniewnych słów Księżniczki. Nie było to przyjemne, żaden kucyk nigdy nie uderzał w niego tak celnie a zarazem nie wywoływał w nim takiego przerażenia. Cadence może z natury była dobra, ale teraz udało mu się wydobyć tę jej część, która powinna zostać zamknięta w jej świadomości tak głęboko jak się da i nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Do jego listy zasad na pierwsze miejsce trafiło "Nie drażnij Księżniczki". Ten jednak nie unikał jej spojrzenia, obserwował ją bardzo uważnie, nawet, kiedy ta go okrążała. Nie było to miłe, ale nie chciał stać jak źrebak ze spuszczoną głową, musiał stawić czoła potworowi, którego sam przywołał.

 

- Pragnę zauważyć, że nie powiedziałem, że pragnę śmierci, a jedynie, że pogodziłem się z tym, że jej nie zatrzymam. Mimo wszystko nie będę głupio przekręcał wskazówek własnego zegara do tyłu. - Powiedział lekko niepewnie ogier, po czym jeszcze mniej pewnie spojrzał w oczy władczyni. - Uniżenie jednak muszę przyznać swój błąd co do wszelkich poruszonych tu kwestii. Możesz być pewna Księżniczko, że wziąłem sobie lekcję do serca i poświęcę każdą wolną chwilę, aby wystarczająco mocno zapisać ją w swej pamięci i dopilnować, aby błędy dnia dzisiejszego nie zostały ponownie popełnione. Jeszcze raz przepraszam i proszę o wybaczenie - w tym momencie ogier w końcu się poddał, z westchnieniem zwieszając głowę w dół. I po chwili, po której padła prośba udania się do kwater, posłusznie ruszył do wskazanego mu miejsca.

Edytowano przez Thoron95
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...