Kruczek Napisano Listopad 15, 2017 Share Napisano Listopad 15, 2017 Bestia z Kruczej Zatoki Wśród marynarzy panuje chaos, każdy się lęka olbrzymiej bestii z Kruczej Zatoki, co ma na ten temat do powiedzenia pewien zwykły rybak? Tak jest, opowiadanko, naskrobane dzisiaj. Krótkie, bo zaledwie cztery strony, ale to chyba dobrze, co nie? Szybkie czytanko i SZYBKI KOMENTARZYK (błagam, niech ktoś mi powie co o tym sądzi, bo nie wiem czy błądzę czy nie) A, zapomniałbym, tekst inspirowany piosenką Voltaire - The Beast Of Pirate's Bay Miłej lektury~^^ 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ylthin Napisano Listopad 15, 2017 Share Napisano Listopad 15, 2017 Przeczytane. Zostawiłam ci parę czepialsko-biologicznych uwag, skasowałam jedną zbędną spację i dorzuciłam jeden przecinek. Pokasowałabym też entery między akapitami, bo taki rozstrzelony tekst nie wygląda specjalnie estetycznie, i podbiłabym rozmiar fontu (fonta?) z 11 do 12 (TNR jest dość... chudą czcionką). Treść... Spoiler Nie jest źle, ale i nie urwało mi to głowy. Pod koniec tekstu marynarska stylizacja trochę ci zeszła, a szkoda, bo język jest całkiem przyjemny, choć niektóre zdania możnaby ze sobą połączyć w nieco dłuższe - w tej chwili niektóre akapity sprawiają wrażenie lekko poszatkowanych i nie płyną zbyt gładko (no pun intended). Całość jest na tyle krótka i zwięzła, nastawiona bardziej na styl i atmosferę niż opisywanie większej historii, że nie będę ci wytykać pobieżnie naszkicowanych postaci - uczepię się za to samej fabuły i jej poprowadzenia. Po przeczytaniu całości miałam wrażenie, że autor zaczął od historii o wielkim potworze-kucojadzie, tak, wszystko szło ładnie-pięknie... po czym gdzieś pod koniec doznał nagłego oświecenia i postanowił wrzucić zwrot akcji o tym, że tak naprawdę... eee... potwora nie ma? łowców zabijają syreny? potwór służy syrenom? to wszystko pułapka stworzona przez rybaka i napotkaną przez niego syrenę? Zakończenie jest dla mnie niejasne i nie klei się zupełnie z resztą fika, jakby przeklejono je z innego opowiadania. Cały wątek syren wydaje się być wrzucony dla niespodziewanego skrętu fabuły, który jednak kłóci się - przynajmniej dla mnie - z tym, co było wcześniej opisane. Mam też wrażenie, że poszczególne sceny można było rozpisać nieco dłużej - z drugiej strony jednak ich obecna długość nie wadzi, tak samo jak wspomniana wcześniej prosta charakterystyka postaci, do tego próby wypchania fanfikowej szynki mogłyby się szybko skończyć pompowaniem jej wodą z białkiem sojowym zamiast faktycznym mięskiem. Czy warto przeczytać? Może nie tyle warto, co... można. Całość jest na tyle krótka i sprawnie napisana, że można poświęcić tych pięć minut w przerwie od większych historii - ot, złapać kubek herbatki z rumem, zapuścić w tle szanty i zanurzyć się na krótką chwilę w morskich opowieściach... 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cipher 618 Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 Bardzo fajna, krótka historyjka. Ogromny plus za to, że nie wcisnąłeś tam żadnego romansu z syreną oraz za język. Jak już wspomniano jest trochę za dużo enterów. Poza tym czytało się to przyjemnie i szybko. Warto przeczytać. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arkane Whisper Napisano Listopad 16, 2017 Share Napisano Listopad 16, 2017 Odnoszę wrażenie, iż tekst ten jest nie tyle inspirowany, co w zasadzie jest tą piosenką, w pewnym sensie. Popełniłem być może błąd, że najpierw jej posłuchałem, a potem przeczytałem opowiadanie, ale wyszło na to, że jedno i drugie jest praktycznie o tym samym. Co do moich wrażeń to uważam, że tekst by na pewno zyskał gdyby jednak tam był ten potwór, a nie syreny, albo syreny były tym potworem. Poza tym, lepiej by to chyba wyszło gdybyś poświęcił więcej czasu na zbudowanie klimatu marynarskiej opowieści; choć sama długość nie jest zła, ponieważ w tym tekście zbyt rozwlekłe sceny by tylko mu zaszkodziły, jak sądzę. Co do samego klimatu natomiast, to niestety, ale ciężko mi było się w niego wczuć. Początkowo tak, ale im dalej, tym słabiej. Wspomnę tylko o mało pasujących słowach, wskazanych już w tekście. Uważam, iż jakkolwiek do piosenki taka historia jest spoko, to jednak w opowiadaniu wyszła przeciętnie. Można przeczytać, zwłaszcza że długie nie jest. Plusa dam za fajną piosenkę Pozdrawiam 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się