Jump to content

[Zabawa] Plusy i Minusy dnia dzisiejszego


Starlight Sparkle
 Share

Recommended Posts

+ Wymyłam te naczynia z wczoraj i nawet wyniosłam śmieci! 

+ Sama sobie narysował śliczne emotki Stygiana i jestem z siebie dumna :happytear:

+ Moja rozgrywka w Sims 4 idzie bardzo dobrze. 

+ Wzięłam bardzo przyjemną kąpiel.

 

- Dosyć długo mnie dzisiaj głowa bolała. 

- Znowu po obudzeniu się czułam się okropnie. Opuchnięte oczy, katar i te sprawy :starcry:

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

+ Wyniosłem śmieci jak codziennie :squee:

+ Nie dałem się zwariować w pracy. 

+ Wyniosłem gałęzie na ściółkę pod lasem, ALE...

 

- Jakiś facet zaczął mnie opi&*%alać czemu przechodzę przez jego teren z tymi gałęziami! Skąd ja miałem wiedzieć, że to jego jak nie było żadnego ogrodzenia ani tabliczki! :fsscream: Jego żona drze mordę, że tu brak kultury wyprawiam (jakby ona miała niby być jakimś wzorem kultury czy coś :grumpytwi:); facet mówi, że będzie dzwonił po policję, bo kilka gałązek jest na jego jakimś abstrakcyjnym, bliżej nieokreślonym "terenie" :facehoof: W końcu nie wiedziałem czy mam mu sprzątnąć te pożal się Boże trzy gałązeczki, czy lepiej już nie wkraczać na jego porzygane "terytorium" :dunno: Normalnie spieprzyli mi dobry nastrój na resztę dnia! :cyg: Skąd się biorą tacy ludzie... -_-

Link to comment
Share on other sites

Dzisiejszy dzień był taki dziwny trochę... Do plusów można dopisać śmiało:

+ Spokojny dzień w pracy.
+ Kilka fajnych programów w tv, które udało mi się obejrzeć.
+ Czas leciał jak szalony i w ogóle nie poczułem tych 8 godzin.
+ Wyjście do znajomych na piwko i kilka innych trunków.
+ Coraz bliżej weekend.

- Strasznie zimno... ja ogólnie nie lubię zimna.
- Zapomniałem kupić doładowanie do telefonu.
- I załadować go, przez co praktycznie padł mi w środku dnia.

Link to comment
Share on other sites

+ Miałem wolne, więc leniuchowałem dostatecznie długo, aby w pełni zregenerować siły :fluttershy5:

+ Pomagałem mamie na działce ucinać i palić gałęzie. 

+ Przy okazji upiekliśmy sobie ziemniaczki w popiele :D

+ Pięknie i słonecznie było :yay:

+ Świetnie się czułem :rdhug:

 

- Podrapałem się łamiąc gałęzie i mało oka sobie nie wybiłem :ohmy:

- Nie miałem masełka i soli do tych pieczonych ziemniaczków! :fsscream:

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

++ Nocowałam u dziewczyny, a to zawsze jest wielki plus <3 

+ Oglądałyśmy razem fajne filmy i zaczęłyśmy oglądać serial "Zagubieni". 

+ Anie przez chwilę nie było mi dzisiaj smutno~ 

 

Ten dzień nie ma żadnych minusów! :pinkieawesome:

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

+ Świetna pogoda była: nie za ciepło, nie za zimno, w sam raz. 

+ Wyniosłem śmieci i zrobiłem zakupy! :NjdaT:

+ Dzielnie się spisałem w pracy :salut:

+ Kupiłem różowe różyczki w doniczce dla babci, bo miała urodziny - skończyła 91 lat! :fswhat:

+ Wręczyłem babci kwiaty i się wzruszyła :hug4:

+ Wyniosłem babci śmieci - dobry wnuczek :fluttershy5:

+ Zmotywowałem się do ćwiczeń, aby spalić zbędne kalorie! :trixie:

 

- Senny dzień był - piłem kawę za kawą! :grr:

- Wróciłem od babci ciężki i przejedzony! :fsscream:

Link to comment
Share on other sites

+ Bardzo spokojny dzień w pracy, chociaż mogło być ciekawiej. :boredstarlight:
+ Ciepły i słoneczny dzień. 
+ Rano wpadł do nas taki górnik na emeryturze, a że uwielbia opowiadać to i było czego posłuchać... ma talent do snucia opowieści. :starcute:
+ Fajnie spędzony wieczór w gronie przyjaciół. 
+ W końcu doładowałem telefon.  :ourtown:

- Telegram X okazał się słaby. :starcry:
- Musiałem zreperować wiatrak w komputerze. :stardespair:
- Skończyła mi się kawa w pracy.
- Wiecznie brakuje mi czasu na wszystko, co bym chciał. :starcry:

Link to comment
Share on other sites

Dawno nic tutaj nie było, ale postaram się cos nowego zamieścić. Weekend był akurat taki, że przez pewien czas korzystałem ze starego laptopa co można zaliczyć do minusów, ale po kolei. 

 

+ W końcu udało się udać na długi spacer, a pogoda była świetna.
+ Prawdopodobnie udało mi się naprawić klawisz w klawiaturze... działa na razie wiec zaliczam na plus.
+ W końcu jakiś ruch w tawernie.


- Cały dzień mnie bolała głowa.
- Miałem gości dwa dni.
- Musiałem korzystać ze starego laptopa.
- Ciągle zabierano mi ładowarkę do telefonu.
- Jutro znowu do pracy.

Link to comment
Share on other sites

+ Przepiękna pogoda była! <3

+ Byłem na dłuuugim spacerze! :pinkie:

+ Dowiedziałem się, że babcia ze mną zamieszka w przyszłym tygodniu na czas remontu łazienki u siebie w mieszkaniu :pinkiesmile:

+ Znajdzie się miejsce dla babuni :hug4:

 

- Zdenerwowała mnie koleżanka, która pytała mnie "jakieś romanse?", podczas gdy ja ledwo doszedłem do siebie po tym jak moja ostatnia kandydatka na dziewczynę związała się z innym :fsscream:

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

+ Jaki dziś był piękny dzień! :pinkieawesome:

+ Wyniosłem śmieci. 

+ Odkurzyłem mieszkanie. 

+ Pomogłem roznosić gnój na działce mamie, dobry synek :salut:

+ Znowu miałem sposobność rozkoszować się długim, relaksującym spacerem <3 

 

- Wieczór zmarnowałem oglądając bzdury w internecie :flutterage:

- Coraz później, mnie się nie chce spać, a na rano muszę wstać do pracy i już czuję, że będę, najdelikatniej rzecz ujmując, NIEWYPOCZĘTY! :fsscream:

Edited by Grzegorz_Nikodem
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

+ Ciepły dzień.
+ Odebrałem przesyłkę z serwisu.
+ Rozegrałem bardzo fajny meczyk w HotS.
+ Sporo się działo na forum.
+ Fajne spędzony wieczór na rozmowach przez PW.

 


- Odesłałem przesyłkę do serwisu. Okazało się, że nic nie zrobili.
- Ciągle czekam na paczkę, która już od piątku jest na dostarczaniu.
- Jutro się szykuje ciężki dzień.
- To ledwo wtorek.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

+ Babcia już ze mną mieszka na czas remontu swojej łazienki :hug2:

+ Wyniosłem śmieci! :YEtmX:

+ Byłem na basenie, ale tak naprawdę większość czasu wyleżałem sobie zrelaksowany w jacuzzi :lazyrainbow:

 

- Nie wyspałem się. 

- Miałem lekką migrenę :fswhat:

- Pewna moja koleżanka będzie miała szkolenie w mojej miejscowości dosłownie 700 m od mojego mieszkania, a mimo to nie gwarantuje mi, że będzie miała czas się ze mną zobaczyć :fsscream:

- Ogólnie jakoś tak bez energii dzisiaj byłem - chyba szykuje się zmiana pogody... :lkBLv:

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

+ Dzień zleciał jak z bicza strzelił i coraz bliżej weekend.
+ To był wyjątkowo dobry dzień zarówno w pracy, jak i po.
+ Pograłem w fajną grę karcianą... "Witamy ponownie w lochu" Czy jakoś tak.
+ Znalazłem i wydrukowałem instrukcję obsługi nowego sprzętu.

- Gdy wracałem do domu było wyjątkowo zimno.
- Całkiem możliwe, że złapałem katar.
- Jutro się szykuje kolejny ciężki dzień, jeśli chodzi o pracę.

Link to comment
Share on other sites

Tego dnia postanowiłem nadrobić bezczynność poprzedniego dnia! :trixie:

+ Podniosłem babcię, która się przewróciła :hug4:

+ Wyniosłem śmieci, zrobiłem zakupy, odkurzyłem pokój, bo PORZĄDEK MUSI BYĆ :salut:

+ Ćwiczyłem ponad godzinę i zrobiłem niezwykle forsowny trening pompek po którym bolą mnie łapy i plecy, acz warto było :fsscream:

+ Czytałem książkę przez ponad 40 minut, co jest sukcesem, gdyż w ostatnich dniach nie miałem nawet pięciu minut.

+ Wyciszyłem się i odprężyłem. 

 

- Miałem jeszcze zrobić porządek w szafie z ciuchami, ale owo zadanie póki co lekko mnie przerasta... :fswhat: 

- Wypisałbym jeszcze jeden minus, ale powstrzymam siłą swojego wyuczonego opanowania... :saywhat:

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Dzisiejszy dzień był bardzo udany.
+ Nadrobiłem zaległości z prywatną kolekcją artów MLP.
+ Postawiłem na nogi komputer kumpla.
+ Testowałem fajny głośnik Bluetooth.
+ Popracowałem nad działem...
+ Wygrałem w grze.:enjoy:

+ Zostałem Wandalem :enjoy:

 

 

- Niestety nie udało mi się dokończyć pracy nad działem...
- Zapodziałem gdzieś fajnego gifa.
- Część dnia musiałem spędzić na sprzątaniu.
- Trochę padało, a mi oczywiście zapomniało się parasola.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

+ dotarła do mnie gra Far Cry 5

+ domowa pizza na obiad :fsscream:

+ umm... hmm... tego... To chyba wszystko.

 

- piąty dzień pod rząd pracuję po 12 godzin... dosłownie za dwóch (koleżanka na urlopie)

- Nie udało mi się zrobić całej roboty papierkowej w pracy

- pomyliłem się i musiałem pisać raport dwa razy. Piekarze i ciastkarze byli "zachwyceni" :burned:

- kierowca się pomylił i zawiózł tort do złego sklepu. Po ponad godzinie dzwonienia, grzebania w komputerze, słuchania pretensji klientki i szukania zastępczego kierowcy (wszyscy byli już w domu)  jakoś się udało. 

- skończyły się białe etykiety na pieczywo i musiałem improwizować

- po wyjściu z pracy dość mocno padało. Darmowy, zimny prysznic

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...