Skocz do zawartości

Księżniczka w Różu [Oneshot][Mystery][Dark]


Recommended Posts

Jakiś czas temu Ghatorr i Rarity zorganizowali konkurs na discordzie KKPF. Oto moje konkursowe opowiadanie, które zostało nieco wypolerowane. A o czym to ficzek? Cóż...

 

Tajemnicza Wiedźma sieje chaos w Kotlinie Szmaragdowej i tylko księżniczka Celestia może ją powstrzymać, jednak kiedy dociera na miejsce, to dokonuje niezwykłego odkrycia.

 

Księżniczka w Różu

 

Fanfik jest zgodny z uniwersum "Cienia Nocy".

  • Lubię to! 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż... Fik przynosi więcej pytań niż odpowiedzi, a sama fabuła jest dość intrygująca. Wnioskuję, że owa historia toczy się w miarę współcześnie na kilka dekad przed wydarzeniami serialowymi. Do takich wniosków doprowadził mnie paintball wspomniany w opisie zdjęć.

 

Jestem ciekaw ile lat dzieli "Księżniczkę w Różu" od ostatniego rozdziału "Cienia Nocy" i w jakich okolicznościach wymarły (jeśli wymarły) wszystkie alikorny prócz Celestii i Luny? Autorka powinna odpowiedzieć na to pytanie w kolejnych publikacjach, gdyż czytelnika zżera ciekawość i  chęć zagłębienia się w to, co działo się pomiędzy obiema produkcjami.

 

"KwR" nie wyjawia zbyt wiele o tajemniczej Wiedzmie i wątek ten jest urwany. Nie ma tematu. Rozwaliła pół doliny i ciul. Poległych do pieca. Chyba, że ta biała klacz w trakcie ciąży postradała zmysły i wybiła pół doliny, a niespodziewane narodziny małej Kredens pozbawiły ją życia. (Czy Kredens jest Xenomorphem?) Mała w momencie narodzin była rozwinięta jak kilkulatka, miała nuetypową aurę, znała mowę pradawnych i była alikornem. Te fakty przeraziły Celestię jak nigdy wcześniej. Zakładam, że Celestia maczała kopytem w exterminacji alikornów lub oszukuje o ich ustnieniu w celu utrzymania swojej "boskości"

 

Fik czyta się przyjemnie i nie ma błędów. Jedyny błąd jaki bym poprawił, to zamiana literki e na a we fragmencie

"różowo-fioletowo-kremowe grzywa"

 

Daję 10/10 i z niecierpliwością czekam na dalsze publikacje w tym uniwersum.

 

 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 6.04.2024 o 22:54, D.E.F.S napisał:

Wnioskuję, że owa historia toczy się w miarę współcześnie na kilka dekad przed wydarzeniami serialowymi. Do takich wniosków doprowadził mnie paintball wspomniany w opisie zdjęć.

Plus, minus 25 lat przed wydarzeniami serialowymi.

 

Dnia 6.04.2024 o 22:54, D.E.F.S napisał:

Jestem ciekaw ile lat dzieli "Księżniczkę w Różu" od ostatniego rozdziału "Cienia Nocy" i w jakich okolicznościach wymarły (jeśli wymarły) wszystkie alikorny prócz Celestii i Luny?

Kilka tysięcy lat. To akurat nigdy nie była tajemnica. A co się stało z alikornami... Już "Cień Nocy" w dużej mierze odpowiada na to pytanie: ich populacja nigdy nie była zbyt wysoka. Alikorny potencjalnie mogą żyć wiecznie - jeśli nie zostaną zabite czy powalone przez chorobę, ale fatalnie się rozmnażają. Od swoich początków były krytycznie zagrożone przez większość czasu. A co było ostatecznym gwoździem do trumny... Częściowo można szukać odpowiedzi w kolejnych rozdziałach CN, ale też kiedyś planowałam wielorozdziałowy (krótki) sequel we współczesnej Equestrii.

 

Dnia 6.04.2024 o 22:54, D.E.F.S napisał:

Zakładam, że Celestia maczała kopytem w exterminacji alikornów lub oszukuje o ich ustnieniu w celu utrzymania swojej "boskości"

Celestia dla kucyków jest jedynym alikornem od tysiąca lat. A wcześniej przez długi czas była sama z Luną. Kucyki nie znają zbytnio starożytnej historii, jedynie pewne urywki. Celestia nie musi wiele robić - wystarczy, że milczy. Tak jak milczała o swojej siostrze, która przetrwała w świadomości społecznej tylko jako bajka do straszenia źrebiąt. Jednak już w czasach Night Shadow equestriańska odmiana Kościoła Harmonii była uznawana za herezję i wyśmiewana wszędzie indziej, bo Kościół Equestrii stawiał na piedestale Celestię i Lunę jako bezpośrednie córki Harmonii, półboginie, itd.

 

Dnia 6.04.2024 o 22:54, D.E.F.S napisał:

edyny błąd jaki bym poprawił, to zamiana literki e na a we fragmencie

"różowo-fioletowo-kremowe grzywa"

"różowo-fioletowo-kremowe grzywa i ogon" - przymiotnik odnosi się do dwóch obiektów

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to było klimatyczne. Bardzo ładne opisy.

Nie znam „Cienia Nocy” (może wkrótce przeczytam, chociaż [Fantasy] to zdecydowanie nie jest gatunek dla mnie), ale nie przeszkodziło mi to w lekturze.

Miałam teoretyzować, ale naprawdę nie umiem. Jeszcze komuś zepsuję wrażenia. Wydaje mi się jednak, że prawda jest gdzieś w samym tym opowiadaniu, bez rozszerzeń itd. Może komuś uda się to rozgryźć. Za te subtelności podziwiam.

Spoiler

Ostatni fragment może byłby ukryty, gdyby nie te podkreślenia „błędów”! Ajajaj (może on nigdy nie miał być ukryty?)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...