Skocz do zawartości

Czy alkohol etylowy jest narkotykiem?


Recommended Posts

Zaniepokoił mnie stopień niewiedzy i ciemnoty społeczeństwa, dlatego zakładam ten temat. Powstał mały offtop w temacie "Daj swoje foto", dyskusję lepiej chyba przenieść tutaj.

I jak ktoś z ekipy zdecyduje się usunąć, to będzie mi smutno, więc proszę, zostawcie, mimo że temat z lekka kontrowersyjny.

Więc: Czy alkohol etylowy jest narkotykiem? Odpowiedź: Tak!

Ogólnie uważa się, że alkohol, kawa, papierosy to używki, a LSD, marihuana, heroina itp. to narkotyki. To jest podział prawny, niemający nic wspólnego z prawdziwym stanem rzeczy. Przyszli mądrzy inaczej politycy i powiedzieli, że narkotyki to zło, ale alkohol i papierosy już od dawna są, tradycja i wgl, to zostawmy... No i teraz alkohol jest legalny.

Według norm prawnych i społecznych alkohol to nie narkotyk. Ale to dlatego, że przyszli politycy i powiedzieli, że to jest narkotykiem, a to nie. W ten sposób nie da się jednak zmienić rzeczywistości; według nauki, (chemii, biologii) alkohol jest narkotykiem. I opinia społeczeństwa rzeczywistości nie zmieni.

Alkohol, nikotyna, kofeina działają w podobny sposób i z podobnym skutkiem jak reszta narkotyków. Jak się zachowuje człowiek pod wpływem alkoholu? Jakie są skutki zażywania alkoholu? Jakie są mechanizmy działania alkoholu? Jak wygląda uzależnienie od alkoholu? Porównajcie choćby z LSD czy marihuaną. Opinia społeczeństwa nie może zmienić struktury chemicznej alkoholu czy działania receptorów w mózgu.

I parę faktów (wprawdzie z Wikipedii, ale jak chcecie, to z bardziej wiarygodnych źródeł też dam):

-Etanol jest substancją narkotyczną z kategorii depresantów.

-Według leksykonu Światowej Organizacji Zdrowia narkotykami można określić wszystkie substancje mające wpływ na świadomość, w tym poza powyższymi także kofeinę, nikotynę oraz alkohol etylowy.

Jak ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości, to zapraszam do dyskusji.

  • +1 1
Link do komentarza

Boże... wchodze na sekunde, na forum, a tutaj dyskusja na temat alkoholu. Ja to wiem kiedy i gdzie się pojawić 0_o

A więc tak. Moja mentalność nie potrafi przyjąć do zrozumienia, że alkohol to narkotyk. Dla mnie alkohol to alkohol, a narkotyki to narkotyki. Oczywiście rozumiem punkt widzenia innych osób i szanuję cudze zdanie.

Cóż, to, czy alkohol jest narkotykiem czy nie nic nie zmienia, bo nadal będzie działać tak samo... ale patrząc na działanie, po prostu jest i tyle. Ten fakt może tylko zmienić perspektywę patrzenia na inne narkotyki.

Jeśli mielibyśmy przejść dyskusji co jest słuszne, a co nie to zapewne zostałbym zlinczowany ale uważam, że powinni na jakiś czas zabronić ogólnej produkcji alkoholu, a zamiast tego zalegalizować narkotyki miękkie (czyt. marihuane) i zobaczymy co się stanie... Chociaż nie, źle to obmyśliłem, bo wybuchną zamieszki, w których wezmą udział wszyscy ludzie, bo "jak to zabronić alkoholu?!". W sumie z tego punktu widzenia wynika, że wszyscy są uzależnieni od alkoholu, a od używek miękkich nie, bo nawet teraz te przemarsze i tym podobne nie są aż tak częste i natarczliwe.

Podejście akurat mamy dość podobne, osobiście jestem za delegalizacją alkoholi >40%, a zastąpienie ich narkotykami miękkimi, konkretniej marihuaną i LSD, które wywierają lżejsze skutki i są przyjaźniejsze i przyjemniejsze niż alkohol etylowy. Ale nie, żebym kiedykolwiek próbował... odcinam się od wszelkich używek.

Link do komentarza

Toż to oczywiste. To legalny narkotyk, podobnie jak kawa i papierosy. No i w niektórych krajach marihuana. Ale alkohol jest dobry. To się liczy :D EDIT: Do tej lisy dodajmy jeszcze Acodin i Tussipect ;) A co do "Krokodyla", to polecam film na YT. Ruscy są powaleni (z całym szacunkiem)...

Link do komentarza

Trawka też jest dobra ale jakoś zalegalizować jej nie chcą, a osobiście wole widzieć wyluzowanych kolesi siedzących na ławce i głupio się śmiejących niż pijanych amatorów ulicznych walk chcących komuś od tak dla rozrywki dać w morde :)

Mnie to wisi :D

Link do komentarza

Cóż skoro nauka twierdzi, że alkohol jest narkotykiem to jest. Podział prawny wynika raczej z szkodliwości danych substancji, dlatego alkohol jest legalny a kokaina nie. Właściwie nie widzę sensu w uświadamianiu społeczeństwa o tym, że alkohol to narkotyk. Każdy wie, że można się uzależnić i że nie jest zdrowy dla organizmu.

Link do komentarza

Podział prawny wynika raczej z szkodliwości danych substancji, dlatego alkohol jest legalny a kokaina nie.

Podział prawny wynika raczej z tradycji spożywania alkoholu i społecznego przyzwolenia. Gdyby alkohol odkryto dopiero dzisiaj, to w życiu by nie przeszedł. Poza tym choćby wspomniane przeze mnie wcześniej LSD czy marihuana są mniej szkodliwe (choć w przypadku LSD to akurat jest nieco bardziej skomplikowane).

Link do komentarza

Wszystko jest narkotykiem. Co do samego tematu: zamiast zakazywać alkoholu, powinni po prostu zalegalizować pozostałe narkotyki, przy jednoczesnym wstrzymaniu finansowania ośrodków leczenia uzależnień. Bo dlaczego nie? Ci, którzy nie znają umiaru, po prostu się wytrują, a państwo będzie miało pieniądze z podatków. Same plusy.

Link do komentarza

Z tego co wiem, marihuana była tradycyjną używką w Meksyku. Została zakazana z kilku powodów: * USmańska firma zaczęła masowo produkować włókna sztuczne. Liny konopne były konkurencją. * Możliwość aresztowania Meksykan za posiadanie i uprawę konopi było wygodne na USmańskiej policji. * Powstał urząd do walki z narkotykami i sprzeciwianie się mu, na przykład przez publikację badań naukowych nad narkotykami, stało się politycznie niepoprawne i ścigane przez ten urząd. Koka (żucie liści koki, nie czysta kokaina w formie proszku) jest tradycyjną używką w Kolumbii. USmani niby coś tam powiedzieli, że nie będą się wtrącać w tradycję, ale wysyłają nad co większe poletka samoloty z herbicydami. Mak jest używany na przykład do makowca, ale z młodych pojemników z nasionami robi się opium, heroinę i inne takie. W niektórych rejonach Polski uprawa tego jest zakazana. Nawet czasami psiarnia dowala komuś mandat za samosiejki. Co do alkoholu, to zacytuję wikipedię "Etanol jest środkiem odurzającym o działaniu narkotycznym." No i na koniec ciekawostka: Według naukowców Unijnych małże, kraby i inne takie zaliczają się do ryb. :lol:

Link do komentarza
Gość Piter Wan Kenobi

Dobry i ciekawy temat,_może i jestem dość młody ale ciekawi mnie to trochę więc się wypowiem.

Jak nauka tak twierdzi,_to prawdopodobnie to jest prawda._A wiadomo że teraz wszystko praktycznie szkodzi i jest niezdrowe,_także._Ale przechodząc do tematu,_mnie ciekawi taka sprawa czemu w naszym kraju marihuana jest nielegalna a alkohol jest legalny? Rozumiem,_można wypić od czasu do czasu okej ale to co niektórzy robią to jest przesada,_ja już bym wolał opcję z marihuaną gdyż z tego co czytałem to w dawnych czasach służyła ona jako lekarstwo,_odpręża i pomaga na niektóre choroby._A alkohol? Idzie się od niego uzależnić,_wtedy nie jest za wesoło bo niektórzy działają agresywnie po nim i tak dalej._Znaczy się nie mówię żeby alkoholu nie było,_niech będzie byleby ludzie znali w nim umiar,_jak i w we wszystkim w sumie._Ktoś wspomniał o acodinie,_znam dziewczynę która to bierze i dziękuję ale nie skorzystam jednak._Podobno to jest przyjemne uczucie,_ale jak się bierze dużo to nie ma zbytnio plusów moim zdaniem._Ale co ja tam wiem,_jak ktoś chce to i tak będzie sobie brał i się truł._To chyba mój najdłuższy post,_dzięki jak ktoś przeczyta tą opinię :> :pinkiesmile:

Może więcej ludzi by przeczytało gdybyś wbił sobie do czachy że po przecinkach i kropkach stawia się spację?

Link do komentarza

Alkohol to jest taki sam narkotyk jak ziele, czy też papierosy, też uzależnia, też jest zły jeśli się go z głowa nie używa... (I nie mam tu na myśli że nie można się z okazji przykładowo urodzin zarżnąć w trupa... Nie powinno się tego po prostu robić za często. I w złym miejscu) Ale z kwestiami legalizacji/delegalizacji, to trochę posrana sprawa, bo wszystko ciągnie za sobą konsekwencje, np delegalizacja alkoholu sprawiła by że ludzie by się wzięli za bimbrownictwo i jeszcze by poślepli przez pomyłkę ;p

Link do komentarza

Dużo jeszcze zależy od osoby która spożywa alkohol. Jednym odbija i robią rzeczy których później żałują, innym po prostu poprawia się humor, a jeszcze inni zaczynają popadać w rozpacz i rozczulać sie nad sobą. Ziela nie próbowałem, i jakoś nie zamierzam, pewnie te lżejsze nie ma poważnych skutków. Chociaż i tu słyszałem podzielone zdania, jedni wskazują na dobre właściwości, inni na dewastacje w organizmie. Ważne by nie uzależnić się, wtedy wszystko może zaszkodzić, nawet sok pomarańczowy. Takie moje 3 grosze nic nie wnoszące do tematu :P

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...