[ZAKOŃCZONE]Equestria: Na ratunek bratu! (by wiej007)

[Nightmare]

 - Ty wejdź do środka i poczytaj, a ja się tu trochę rozejrzę - powiedział Shadow.

[wiej007]

-Ok- powiedziałam z uśmiechem po czym weszłam do biblioteki.

[Nightmare]

Były tam chyba tysiące książek ustawionych w wysokich po sufit regałach. Ścian nie było widać.

[wiej007]

Zaczęłam szukać spisu treści w poszukiwaniu jakiejś ciekawej książki.

[Nightmare]

Zobaczyłaś gigantyczny katalog, który można było pomylić z jakimś regałem.

Morskie koszmary, Jak oswoić nietoperza, Mroczne zakamarki umysłu, Legendy Bloody Hooves (uwaga, nie dla źrebiąt!) czy Szkieleci i ich przyzwyczajenia. To było kilka z ogromu tytułów w katalogu.

[wiej007]

Nie wiedząc dlaczego ciekawiły mnie dwie księgi: Mroczne zakamarki umysłu oraz Legendy Bloody Hooves jednak najpierw postanowiłam sprawdzić tą pierwszą

[Nightmare]

Po chwili tego pożałowałaś. Od czytania tych sposobów, za których pomocą kiedyś przesłuchiwano, robiło ci się niedobrze. Jeden, szczególnie okropny nazywano Ciemnym światłem. Nawet nie warto było przewracać stronę.

[wiej007]

Mimo że niedobrze mi się robiło... ciekawość którą przeklinałam zwyciężyła. Zerknęłam na następną stronę.

[Nightmare]

Było tam coś w rodzaju filmu, jak jakiś kuc patrzy w kulę na stole. Czarną, ale emanującą jakimś blaskiem. Nagle zaczął krzyczeć, łapać się za głowę, jakby kucyki siedzące naprzeciwko niego grzebały mu w umyśle. Następnie zwymiotował na siebie i zemdlał. Potem obraz powtarzał się.

[wiej007]

Po chwili zamknęłam księgę

 

-Dobra... to było... przerażające.-powiedziałam sama do siebie po czym ponownie poszłam sprawdzać co jest ciekawego w spisie treści. Po części miałam nadzieję na znalezienie czegoś o Violet.

[Nightmare]

O zviolet nic nie było, ale twój wzrok przyciągały Legendy Bloody Hooves. Książki były tak stare, że okładki były zatarte, bez obrazków, czy napisów.

[wiej007]

Nie miałam nic do roboty więc otworzyłam tą książkę.

[Nightmare]

Od razu w oczy rzuciły się małe obrazki przedstawiające czarne Bloody Hooves rozszarpujące kucyki. Ponoć było ich kiedyś w Equestrii oraz innych krajach pełno, dopóki Rada ich nie zagnała w najgłębsze czeluście lasu Everfree. Niektórzy mówią, że wyginęły, a inni, że wciąż trwają, by rzucić sie na pierwszego kucyka, który zakradnie się do lasu o nocnej porze.

[wiej007]

Postanowiłam czytać dalej gdyż mocno mnie to zaciekawiło.

[Nightmare]

Wkrótce obrazy stawały się coraz bardziej szczegółowe, co doprowadzało do mdłości. Tekst również był strasznie krwawy.

[wiej007]

Ponownie zamknęłam księgę. Tym razem postanowiłam poszukać coś zupełnie innego. Chciałam poszukać coś o Wojnie Krwi (Wojna Veritasa i Ignisa) lub o żywiołakach

[Nightmare]

Najwyraźniej w tutejszych gigantycznych zbiorach nie było nawet małej wzmianki o wojnie krwi.

[wiej007]

Postanowiłam więc szukać jakiejś ciekawej księgi na temat magii żywiołów.

[Nightmare]

Niestety, każda część zawierała tylko po jednej książce o żywiołach. A ta jedyna z cienistej biblioteki była wypożyczona.

[wiej007]

Postanowiłam znowu zerknąć na spis i poszukać ciekawej księgi która sprawi że nie będę chciała zwymiotować.

[Nightmare]

Niestety, wszystkie księgi w cienistej bibliotece były... dosyć mroczne.

[wiej007]

Nie wiedząc dlaczego postanowiłam poszukać coś o rozdwojeniu jaźni.

[Nightmare]

Rozdwojenie jaźni. Wyniki wyszukiwania: brak wyników. Jedyne wyniki są aktualnie wypożyczone.

[wiej007]

Znudziło mnie to trochę więc wyszłam z biblioteki.

[Nightmare]

Na zewnątrz zobaczyłaś Shadowa, czytającego na schodach jakiś katalog.