Skocz do zawartości

Horse_Wars: Niewolnicy (by PiekielneCiastko)


Nightmare

Recommended Posts

Black Mercy siedział na fotelu w krążowniku Jedi. Dostał misję, aby pomóc namierzyć łowców niewolników na Pegozji. Wraz z nim poleciała pegazica Jedi, która pochodziła z tej planety. Nazywała się Kate i miała śnieżnobiałą sierść oraz czerwoną grzywę. Na jej boku widniał blaster skrzyżowany z zielonym mieczem świetlnym. W tym momencie siedziała w swojej kabinie i wypoczywała przed misją. Black był jednak zbyt zdenerwowany, więc siedział w kabinie i patrzył przez okno. Wypatrywał statków wroga lub planet. Kiedy wyszli z nad przestrzeni, zobaczył zieloną planetę otoczoną statkami kupieckimi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1.5k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

O tym, czy legalne, czy nie legalne decyduje MG.


Klacz podniosła się i podeszła do okna. - Masz rację... Może transportują je legalnymi? Przynajmniej niedługo dotrzemy na miejsce. Sprawdź czy twój miecz świetlny działa, ale pamiętaj. Nie ujawniaj się. Wtedy się stąd zmyją, jak po mydle.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz mi, Wielka i Potężna Mistrzyni Gry. To mój pierwszy RPG w sieci, więc mogę być trochę niewtajemniczony. Black Mercy poszedł do swojej kabiny. Po sprawdzeniu czy jest sam magią ustawił przed sobą miecz świetlny. Upewniwszy się że żaden element nie obluzował się włączył go na próbę. Przed rękojeścią pojawiło się fioletowe ostrze. Zadowolony wyłączył je. Przypomniawszy sobie jedyną dewizę swojego starego mistrza którą uznał za dobrą wyszedł z kabiny w celu znalezienia czegoś małego i bardzo kalorycznego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiej dewizy? i przeczytaj regulamin sesji.


Kiedy opuściłeś kabinę zauważyłeś czerwone światło. Lądowali. Korytarzem szła Kate. Miała na sobie brązowy płaszcz zasłaniający ją całą. Narzuciła na ciebie taki sam i chwyciła się rury wystającej z podłogi. Trochę wami potrząsało i zapaliło się zielone światło. Mogli wyjść.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Możemy pójść do spożywczego? Mistrz zawsze mi powtarzał , że nieważne ile ma trwać misja, zawsze trzeba mieć coś, czym można uzupełnić zapasy energii i się rozbudzić-ogier zatuszował część prawdy. Mistrz co prawda powtarzał mu , że coś z dużą ilością cukru jest bardzo przydatne na długich misjach, lecz nie powiedział Kate że bardzo chce czegoś słodkiego. A wiedział że z swoją opinią nie może powiedzieć tego wprost. Co by pomyśleli inny, gdyby się dowiedzieli że były uczeń sithów jest uzależniony od słodyczy, pomyślał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Uspokój się! Włóż to i udawaj zwykłego turystę. Potajemnie pytaj o niewolników i zdawaj nam relacje. - zignorowała pytanie o sklep i zeskoczyła na ziemię. Przed nimi rozciągało się pół-miasto, pół-las. Dopiero w centrum nie było drzew. Wyglądało to jak stolica.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Black Mercy'ego zaciekawiło słowo "nam" w wypowiedzi Kate.Co jak co, ale znał tę klacz tylko od wylotu na Pegozję. Lecz postanowił zastanowić się nad tym później. Teraz był zajęty niszczeniem siatki praktykującej najgorszy zawód we wszechświecie-łowców niewolników. Założył płaszcz koloru identycznego jak jego własna sierść.Kapturem przykrył głowę. Ubrany uznał że najlepiej pójść do slumsów. Biedakami nikt się nie interesuje, pomyślał, Żadni stróżowie prawa nie zainteresują się kolejnym zaginionym biedakiem. I tak jest ich za dużo. Rozkład miasta poznał trochę wcześniej, więc od razu skierował się do najbiedniejszej części miasta.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slumsów? i info, które właśnie wymyśliłam... waluta na Pegozji to piórka (nie miałam lepszej nazwy, potem się zastanowię nad ogólnogalaktyczną)


Szedłeś przez kręte uliczki. Parę razy mignęła ci sylwetka Kate. Nagle coś usłyszałeś w jednej z bocznych uliczek. - Ile za tę ślicznotkę dasz? - Nie wiem, może dwieście piór... - Za mało! Daj mi pięćset! - Nie mam mowy! Dałbym ci za dwie takie. - To weź ją i daj trzysta! - Umowa stoi!
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Nie musisz w 1 osobie, jeśli nie chcesz)


Oba miały czarne płaszcze, a na twarzach czarne kominiarki. Obok nich leżała, najwyraźniej uśpiona, klacz pegaza o białej sierści i złotej grzywie. Oba tajemnicze kuce miały wyrostki na czole i oba jednocześnie użyły magii. Któryś podniósł z ziemi tkaninę, a któryś teleportował klacz. W ukryciu wymienili się piórkami. Ukryłeś się za skrzynią, kiedy przechodzili. Ruszyli w przeciwnych kierunkach.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyszedłem zza skrzyli i skierowałem się za tym który poszedł w prawo. Szybko skontaktowałem się z Kate. -Jednorożec, ubrany na czarno. Miał kominiarkę, więc może mieć włosy w nieładzie. Idzie na południe moją ulicą. Przesyłam ci współrzędne. Przed chwilą handlował klaczą z innym. Idę za tym drugim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbowałem zapamiętać cały ścigacz, jednocześnie robiąc mu zdjęcie. Musi mieć jakiś numer rejestracyjny czy coś podobnego,pomyślałem. -Zarejestrowane czy nie?-zapytałem się Kate- To ty się znasz na tutejszym prawie. Znam Sztuczki Umysłowe więc można będzie prosić kogoś dysponującego odpowiednimi danymi o dane tych kolesi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może wszyscy handlują niewolnikami? Ale nie. Głupi pomysł,pomyślałem. -A może oni nie są stąd. Jakby pomyśleć to całkiem logiczne jest udanie się gdzieś daleko z taką sprawą-wyciągnąłem datapad z zdjęciem i pokazałem go Kate-Nie znam się na ścigaczach. Jest tu coś co może wskazać handlarza lub kupca? Masz dużo znajomych ,więc może ktoś orientuje się w tym? Bo mi się już pomysły skończyły-upokorzony spojrzałem się na ziemię. Jeszcze nigdy mnie takie coś nie spotkało. Chciałem zapaść się pod ziemię. Oczywiście po tym jak wybuchnę ze złości spowodowanej moją niemocą uratowania tej klaczy.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Idźmy-powiedziałem i ruszyłem za klaczą. Choć na razie był to koniec poszukiwań uznałem że nadal będę słuchać jak najdokładniej wszystkiego. Może drugi raz nie przeprowadzą transakcji tak otwarcie, ale nadal coś mogę usłyszeć, pomyślałem. W tym momencie uznałem zniszczenie tej szajki za punkt honoru.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiedziałam, że na statku jest stołówka :D


W spiżarni znalazłeś trzy skrzynie z owocami. W pierwszej były fioletowe z kolcami o kształtach ziemniaka, w drugiej czerwone o kształcie ogórka, a w trzeciej złotawe w białe kropki, idealnie okrągłe. Te ostatnie przypomniały ci o klaczy, której nie zdołałeś uratować.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wmawiaj sobie że te skrzynki to stołówka, pomyślałem. Spojrzałem się na skrzynie. Owoców z drugiej i trzeciej skrzyni nie znałem, a z pierwszej nie lubiłem. Jednak wiedziałem jak jeść tylko z 1, więc podniosłem je mocą w celu zjedzenia ich. Może Kate wzięła je, pomyślałem o 2 i 3 skrzyni, Później się spytam czy mogę spróbować i jak się je je.


Pisałaś krążownik , a Aurek jest 1 osobowy. Więc myślałem że statek którym leci Black Mercy i Kate to wielki krążownik np. Okręt szturmowy typu Acclamator.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:flutterblush: sorry, czytam Silent Ponyville 2, więc mi się wszystko zapomniało i chodziło o taki mniejszy, co nie pomnę jak się nazywa. EDIT: O taki: http://www.google.pl/imgres?um=1&hl=pl&newwindow=1&sa=X&tbo=d&biw=1366&bih=643&tbm=isch&tbnid=rs_kmefh7URB8M:&imgrefurl=http://www.sluisvan.net/okrety,korwety&docid=ppG60_RjXta39M&imgurl=http://www.sluisvan.net/resources/ships_pic/corellian_consular_cruiser_charger.gif&w=350&h=204&ei=oivjUL_BO8bEtAbH04C4DQ&zoom=1&iact=rc&dur=1418&sig=101545932345120047581&page=2&tbnh=143&tbnw=246&start=20&ndsp=25&ved=1t:429,r:38,s:0,i:203&tx=71&ty=76
Delikatnie obrałeś owoc z kolców i skrzywiłeś się czując na języku ich gorzki smak. Jednak głód wygrał i zjadłeś kilka owoców. Dzień na Pegozji jest bardzo krótki, więc kiedy wyjrzałeś przez okno, już się ściemniało.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem przyzwyczajony do wiele dłuższego cyklu dobowego. Nie wiedząc co z sobą zrobić poszedłem do swojej kajuty pomyśleć. Miałem zamiar wrzucić na ząb coś słodkiego i poczytać prasę Pegozji. Pomyślałem o sprzedanej klaczy. Zrobiło mi się jeszcze smutniej, a zamaskowane kuce w mojej opinii zeszły z poziomu robali na poziom śluzowca. Uznałem że poszukam notek o zaginionych w ostatnich dniach. Może będzie tam jakaś poszlaka?, pomyślałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otworzyłeś gazetę, ale cała była pokryta różnymi niezrozumiałymi dla ciebie symbolami. Próbowałeś przekręcić gazetę, aby coś odczytać, ale nie udało się. Usłyszałeś chichot. W drzwiach stała Kate i trzymała kopyto przy ustach, aby stłumić śmiech.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...