Skocz do zawartości

Świadome sny - porady


Lemuur

Recommended Posts

Temat pasuje trochę do paranormalium, bo to w końcu parapsychologia, ale pomyślałem, że dam go tutaj, by był bardziej widoczny.

O co mi chodzi - od dłuższego czasu próbuję opanować świadome śnienie, książki, porady i takie tam... Nie wychodzi mi. Postępy trochę są, ale strasznie mizerne. Może to też przez to, że kiepsko u mnie z wytrwałością przy np. dzienniku snów.

Soo... Mam taką prośbę do osób, które tego doświadczyły, albo może się na tym znają, bo doświadczyć to doświadczyłem xD. Założyłem ten temat, by takie osoby mogły udzielić jakichś rad tym, którzy chcą się tego nauczyć, ale im nie idzie...

Jak pisałem, mam problem z wytrwaniem przy tym wszystkim, więc moje pytanie jest następujące: Jak Wy się mobilizujecie (mobilizowaliście), macie na to jakieś metody, albo może udało Wam się dojść do świadomych snów jakąś okrężną drogą, której łatwiej ściśle się trzymać? Co Waszym zdaniem działa najszybciej/najsilniej?

Z góry dziękuję za rady ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc też chciałbym nauczyć się świadomych snów, więc będę obserwować temat. Na razie próbuję w ogóle je zapamiętywać, ale kiepsko mi idzie. Próbuję prowadzić dziennik snów, ale zazwyczaj po obudzeniu nie chce mi się włączyć kompa, żeby coś tam zapisać, a jak już uda mi się otworzyć dziennik to większości szczegółów nie pamiętam. :lyra3:

Co do świadomych snów słyszałem, że można co dziennie patrzeć kilka razy na swoje dłonie, tak żeby to weszło w nawyk. Gdy w czasie snu spojrzysz to stanie się on świadomy. Nie sprawdzałem tego więc nie wiem czy skuteczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi dłońmi chodzi o to, że jak na nie spojrzysz 2 razy w czasie snu zauważysz, że zmieniają kształt, gdy to wychwycisz zdajesz sobie sprawę z tego, że jesteś we śnie :P.

Co do dziennika... To powinno być coś podręcznego, nie komp. Najlepiej notesik ^^.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Na wstępie powiem, że świadomego śnienia doświadczyłem aż 2 razy. Jednak mam nadzieję, że moje porady się komuś przydadzą.

1. Przed snem wmawiaj sobie w myśli, czy też na głos, że doświadczysz świadomego snu, że się to uda i takie tam tym podobne rzeczy.

2. Naucz się zapamiętywać sny.

3. Test rzeczywistości. Polega on na tym, abyś w ciągu dnia wykonywał pewną czynność. Chodzi o patrzenie na zegarek. We śnie jeśli spojrzysz na zegarek i odwrócisz głowę, godzina się zmieni. Sam tego doświadczyłem, spojrzałem na zegarek i "To sen..". Wykonuj je i za dnia i we śnie.

4. A co do mobilizacji, nie wiem, pomyśl sobie, że będziesz mógł we śnie robić różne, fajne rzeczy, jak nie wiem: latanie, spotkanie kucyków, zianie ogniem z buzi :D (próbowałem) czy inne zwariowane rzeczy. Tak, abyś był zmotywowany.

5. Poszukaj dokładniejszych technik na jutube, czy google.

Powiem jeszcze że ja pierwszego świadomego śnienia doświadczyłem po 1,5 roku od momentu jak się tym zainteresowałem. Tylko, że tak naprawdę nie wykonywałem żadnych z tych metod...po prostu samo 2 razy przyszło.

Od siebie dodam, że się na tym nie znam zbytnio, sam nie praktykuję, bo nie chcę i w zasadzie tyle.

Proszę o ładniejsze określenia :3

- Emronn

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To temat, na który tak szczerze, czekałam: też będę obserwować ponieważ także chcę się nauczyć świadomego śnienia! :cadance3: aczkolwiek ja niemal ich nie pamiętam a jak ktoś zna technikę na ich zapamiętanie to please! :OTE2F:

1. Autosugestia - powtarzasz kilkanaście razy dziennie hasła w stylu: "Pamiętam swoje sny!" ( sam korzystam, od czasu, gdy zacząłem to stosować poszło z 0-1 snu na noc, do średnio 1.5 ).

2. Dziennik snów - w tym kuleje, notujesz każdy sen zaraz po przebudzeniu się. Zwracasz uwagę na znaki wskazujące, że to był sen i starasz się pisać jak najbardziej szczegółowo. Podobno niesamowicie pomocne, ale moja mobilizacja sprowadza się do 3 snów na miesiąc xD.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadciąga pomoc.

A warto, bo kto nie chciałby żyć o 1/3 dłużej?

Jestem w stanie rzucić dwoma potężnymi zbiorami informacji na temat świadomego śnienia. Jednak jest to wszystko po angielsku.

Dla chcącego jednak nic trudnego bo można to prztłumaczyć chociażby w głupim google translatorze.

http://www.ld4all.com/forum/viewtopic.php?t=33195

Ten konkretnie link powinien pomoc w zapamietywaniu snow.

Jest czescia bardzo rozbudowanego forum na ten temat (aktualnie chyba najwieksze skupisko poradnikow)

http://www.dreamviews.com/content/dream-signs-20/

Druga strona ktorej materialy zadowalaly mnie jakoscia.

I teraz kilka slow ode mnie.

Swiadome sny przychodzily mi od zawsze latwo, jako maly chlopiec nie wiedzialem nawet ze tak sie to nazywa itp.

Co sie okazalo moj tato byl w tym ode mnie duzo lepszy i iedy uswiadomil mi fakt istnienia takowych wszystko nabralo rozpedu.

Samo dowiedzenie sie o swiadomych snach jest zazwyczaj wystarczajace by zaczac ich doswiadczac <<<<

Najwazniejsza czescia swiadomego snienia jest umiejetnosc zapamietania/przypomnienia sobie snu. Bo nawet jesli poznamy juz bardziej zaawansowane techniki takie jak manipulacja otoczeniem w snie itp to nic nam to nie da jesli nie bedziemy w stanie sobie tego pozniej przypomniec.

Sam dziennik snow pomaga na 2 sposoby. Pierwszym z nich jest wychwytywanie schematow, czy jak kto woli powtarzajacych sie miejsc, osob, zachowan itp. Jesli zauwazymy podczas snu cos co czesto przewija sie w naszych snach mozemy zaczac podejrzewac ze snimy.

Drugim jest dla mnie pomoc w przypomnieniu sobie snu. Kiedy sie budze, pierwszym co widze na stole obok jest samotny zeszyt i olowek (bo olowek zawsze chce pisac) kiedy sie rano skupiacie na przypomnieniu snu piszcie cokolwiek nawet jesli pamietacie jedynie uczucia jakie towazyszyly wam podczas snu, lub ze bylo w nim cos czerwonego. Nie przestawajcie sie skupiac na szczegolach ktore juz udalo wam sie zapisac a przywolaja one towarzyszace im sytuacje/osoby ze snu ktory mieliscie co lawinowo pozwoli wam sobie przypomniec caly sen. (oczywiscie mowie z wlasnego doswiadczenia).

Podczas snu najlatwiejszym dla mnie sposobem uzyskania nad nim kontroli jest zwyczajnie powiedzenie na glos "to jest sen".

Aha, jeszcze jedno. Póki nie uda wam sie pamietac tych trzech snow dziennie to nie zaczynajcie sie bawic w bardziej zaawansowane sprawy takie jak manipulacja snem dajcie sobie czas to przychodzi wraz z tym jak sie to cwiczy.

Wazne jest tez to zeby robic to konsekwentnie, codziennie (inne tego typu epitety xD) jesli bedziecie robic to tylko powiedzmy raz na tydzien to efekty beda DUZO gorsze niz wtedy kiedy bedziecie starac sie robic to codziennie. Wszystko to dlatego ze myslac o tym codziennie aplikujecie sami sobie autosugestie w postaci "bede pamietac swoj sen" co samo w sobie bardzo pomaga.

Pierwszym i najwazniejszym krokiem jest uswiadomienie sobie istnienia swiadomych snow, uzyskanie efektow wymaga jedynie czasu. Niektorym przychodzi to od razu latwo inni potrzebuja lat na rozwiniecie tej umiejetnosci jednak samo zapamietywanie swoich snow jest dostepne nawet dla najbardziej opornych wiec nie poddawajcie sie.

TL/DR ? :fluttershy5:

Jesli macie jakies pytania to chetnie na nie odpowiem przez PW lub GG

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami mi się zdarzają same z siebie. Niestety, trochę po tym, jak sobie uświadomię, że to sen, budzę się :c Nie korzystam z tych porad, bo mi się zwyczajnie nie chce z tym męczyć. A z tym uświadamianiem sobie nie jest tak łatwo. Czasem wiem, że to sen, ale nie myślę nawet o tym, że jest on świadomy. A więc ciężko z tym.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na świadomy sen musiałem trochę poczekać...Trenowałem jakiś miesiąc, wyrabiając sobie pamięć. Prowadziłem przez jakiś czas dzienniczek, ale później przestał być potrzebny. Ja po prostu pamiętam,że przed chwilą położyłem się spać. Nie zawsze sobie o tym przypominam, ale te 2 lub 3 sny tygodniowo wystarczają. Najfajniejszy sposób do położyć się i zamknąć oczy na 20 sec, i otwierać po tym czasie. I tak w koło Macieju. Zrobisz tak parę razy i zachce ci się spać. Jak zaczniesz odczuwać senność zrób test ( np spróbuj oddychać z zatkanym nosem). W realnym świecie nie jest to możliwe, no ale we śnie... Tylko musisz podczas ćwiczeń zachować jakąś świadomość, że będziesz miał niedługo sen. Ja tak ćwiczyłem i tak osiągałem pierwsze sny. A jak nie chce ci się spać, to walnij sobie kubek ciepłej herbaty, mleka lub kakao, na mnie działa to usypiająco :P Jak macie więcej pytań to zapraszam na GG.

Mowa była o 2-3 snach DZIENNIE.

Ale jestes na dobrej drodze oby tak dalej :fluttershy5:

Co do wspomagaczy to z pamieci moge podac witamine b6 przed snem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wild S443556 appears!

Miałem świadome sny kilka razy - te pierwsze zdarzyły się bez żadnego przygotowania, bez żadnej wiedzy na ten temat, ba! nie wierzyłem wówczas nawet, że coś takiego istnieje. Po prostu zauważyłem, że coś w śnie jest nie tak, jak być powinno. Przykład: atakują mnie wielkie, skaczące pająki. Najpierw panika, ucieczka, ale potem kiełkuje we łbie taka oto myśl: "zaraz, przecież w Polsce nie ma takich gatunków pająków. Czyli... ja śnię" Brzmi to może głupio/niewiarygodnie, ale tak mi się zdarzyło. Bezlitosny racjonalizm +1.

Porady? Jak już trochę poszperałem w temacie, dowiedziałem się, że najłatwiejszą (jestę leniwcę) dla początkujących metodą jest zerkanie na własną dłoń co jakiś czas w ciągu dnia - nie po to jednak, żeby podziwiać swe przecudowne linie papilarne, ale by przeliczyć liczbę palców. Dzięki temu, kiedy z przyzwyczajenia zerkniesz na swoją dłoń we śnie, najprawdopodobniej stwierdzisz, że masz za dużo/za mało palców, ewentualnie ich liczba będzie się zmieniać na twoich oczach. W ten właśnie sposób udało mi się uzyskać świadomy sen jakieś dwa razy - i nie było to jakoś szczególnie trudne. Interesowałyby mnie raczej porady, jak taki sen zatrzymać na dłużej - bo zwykle moje oniryczne przygody kończyły się po góra kilku minutach :fluttershy3:

BTW Świadome śnienie praktykowane zbyt często może powodować zmęczenie i rozkojarzenie w ciągu dnia. Miejcie to na uwadze albo udowodnijcie mi, żem jest młotek i się nie znam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój pierwszy świadomy zdarzył się ok. rok temu. Czytałam nowelę S. Kinga przed pójściem spać (chyba "Urodzi się w domu"). Głównym tematem były żywe trupy. Zombie zawsze były dla mnie najmniej realnymi stworami, więc stwierdziłam, że historia była nudna i mało realistyczna. Poszłam spać, a we śnie siedzę w lesie i atakuje mnie co - oczywiście Zombie. Po chwili walki powiedziałam "To nie ma sensu! Czemu jestem w lesie? To sen?" i wtedy postanowiłam to sprawdzić. Skoczyłam... 20 metrów w górę. Później bawiłam się w samowolkę aż do obudzenia się. Świadome sny mi się spodobały. Dość często zarówno podczas snu jak i normalnego życia patrzę się na swoje ręce. W śnie są... dziwne, mniej szczegółowe. Rzadko kiedy sprawdza się u mnie "to bezsensowne", bo ja zjadające mnie różowe króliczki (wiem, brzmi to idiotycznie) uważam podczas snu za normalne.

Świadome sny mam przeciętnie raz na tydzień, dwa i powiem, że tyle mi wystarczy :fluttershy5: . Kiedyś robiłam to częściej, ale wtedy znowu raz na jakiś czas miałam Paraliż Senny.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezwyciężony, bo jesteś nupem.

Dziś akurat miałam świadomy sen. Z nudów wypróbowałam ten sposób z zamykaniem oczu na 20 sekund i patrzeniem na dłonie (bo nie wymaga to dużo wkładu z mojej strony :ming:) No i w śnie również nagle patrzę na dłonie... I miałam świadomość :) Próbowałam sobie korzystać z niego, zamknęłam oczy, zmaterializowałam sobie Żulię, a potem coś się spinkoliło i się zbudziłam :ming: Lepiej powinnam na początek korzystać ze świata w śnie, a nie zabierać się do tworzenia czegoś z niczego :ming:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kilka razy uzyskałem świadomość o tym, że jestem we śnie... ale mimo iż próbowałem coś zrobić to się nie działo. Wie ktoś czemu tak było?

Rozumiem ze chodzi o to ze byly propblemy z manipulowaniem wlasnym snem? Ja zajmuje sie tym od dziecka i do dzisiaj to nie zawsze wychodzi wiec moge jedynie powiedziec... To wymaga czasu i treningu.

Co do wybudzania sie ze snow to w miare cwiczenia tego wszystkiego jestesmy w stanie snic dluzej (stosujac techniki przedluzajace sen na przyklad). Zazwyczaj ze snu wybudzamy sie kiedy nasz mózg zarzucamy dużą dawką bodźców (np kiedy latamy nad górską przełęczą) więc początkującym osobom odradzam np latanie (mimo ze osobiscie lubie to najbardziej)

A co do tego niby zmęczenia powodowanego przez swiadome sny to powiem szczerze gdyby tak bylo to nie mialbym sily chodzic.

Wiec moim zdaniem nie jest to prawda.

Co do metody patrzenia na dłonie mnie to nie działa osobiście ale to dlatego ze nie cwicze tego zwyczaju na jawie przez co nie mam przyzwyczajen. Trzeba jednak pamietac ze rozne metody dzialaja u roznych ludzi lepiej, gorzej lub wcale.

Od zapamietywania snow do swiadomego manipulowania otoczeniem itp bardzo daleka droga wiec nie myslcie ze od razu wam to bedzie wychodzic :twiblush:


Miesiąc prowadzenia dzienniku snów i mi się znudziło. Teraz jeśli mam świadome sny to najczęściej przypadkiem, a ograniczają się one do 1 minuty więc nawet niezdąrze się nim nacieszyć.

To akurat jest wlasnie skutek niekonsekwentnego zajmowania sie tematem.

Ja nie mam ostatnio warunkow do spania tyle ile bym chcial itp (dzisiaj na przyklad wcale) Przez co pamietam duzo mniej swoich snow.

Chcialbym jednak zauwazyc ze jesli mam swiadomy sen to przewaznie nie wplywam na jego "z gory ustalona fabule" bo bawi mnie co moze sie wydazyc bardziej niz to co sam bym chcial wytworzyc.

Zadowalam sie pamietaniem snow jako przedłużką swojego zycia (w 90% przypadkow). Co powoduje uwstecznianie tych umiejetnosci ale... trudno

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Również interesuję się tematem.

Miałem kilka świadomych snów. Próbowałem prawie wszystkich technik, ale najlepsza jest ta:

SSILD

Jeśli próbujecie już np. 10 miesięcy czy wiecej niż 2 miesiące, polecam TEN(stan FLOW) artykuł.

Generalnie możecie na stronie swiadomesnienie.pl zaleźć wiele porad, testów itp. odnośnie LD.

Powodzenia ^.^

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat, miło, że jest tu wiele osób, które mogą służyć radami. I mi się to przyda.

Ja LD zainteresowałem się kilka lat temu, przez co trafiłem potem do Furry, a z Furry do Bronies. Ha, plus świadomych snów ;P

Ale osiągnąłem jedynie jeden świadomy sen, dzięki właśnie testowi rzeczywistości z gapieniem się na kopyto. Ale dosłownie na chwilę, chyba wystrzeliłem za dużą euforią (choć to było tylko "Rany... udało się, mam świadomy sen), a to jest niestety błąd, który potrafi wszystko zniszczyć. U mnie to zadziałało w efekcie takim, że straciłem świadomość po chwili. Moje pierwsze i jedyne LD trwało kilkanaście sekund.

Teraz póki co dzięki autosugestii udało mi się w końcu zapamiętać niektóre sny. Ale i tak z czasem je zapominam. Najczęściej mam jednak prorocze sny, przez które po kilku tygodniach doznaję uczucia deja vu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fisk, koffanie, podałbyś jakieś techniki przedłużające sen? ^^ Bo mnie bardzo, bardzo wkurza szybkie wybudzanie się :c

Wszystko jest napisanew materialach ktore podalem. Z dzialajacych dla mnie sposobow to na przyklad rzeczywiscie krecenie sie szybko w kolko, przy czym nalezy patrzec w niebo albo pod nogi. Chodzi o to zeby twoj mozg nie odbieral tylu bodzcow graficznych. Po zastosowaniu tej metody jednak czesto mozna utracic swiadomosc snienia. Wiec w trakcie nalezy sobie powtarzac ze to sen. Jest tez duza szansa ze po zabiegu otoczenie sie zmieni (miejsce) mozna sie nauczyc w ten sposob samemu zmieniac otoczenie. To wszystko dziala na zasadzie autosugestii. Jesli chcemy zeby pojawilo sie krzeslo to nie patrzmy sie w miejsce gdzie to krzeslo ma stac, a odwrocmy glowe bokiem by miec to miejsce tuz za zasiegiem wzroku i za pomoca "spodziewania sie ze to tam bedzie" mozna rzeczywiscie stworzyc jakis przedmiot. Tak samo Dziala zmieniaie moejsca pobytu podczas krecenia sie.

http://www.ld4all.com/forum/viewtopic.php?t=35204

Tutaj podane wypisane poradniki na wszelkie mozliwe tematy zwiazane ze swiadomym snieniem. Jesli nawet tutaj nie chce wam sie zagladnac to przepraszam, ale nie chce tlumaczyc kazdego z tych zagadnien samemu nie wiedzac na tyle duzo (wedlug mnie) zeby przekazac wam wiecej wiedzy niz te zrodla. Moge jednak postarac sie wytlumaczyc pewne zagadnienia.


-Krzycz "ostrość x 1000"

-Kręć się w kółko

-zrób liste rzeczy do zrobienia

-pocieraj ręce

Ladne podsumowanie.

-autosugestia

-Zmniejszenie ilosci bodzcow docierajacych do mozgu

-skupienie sie na rzeczach do zrobienia w snie przykuwajace z powrotem uwage do snu

-Rozbudzanie bodzcow "fizycznych" we snie powodujace ze mozg skupia sie na bodzcach ze snu a nie zewnetrznych

(przynajmniej tak to rozumiem)


Ja przed snem mówię do siebie że zapamiętam i to bardzo pomaga 3-4 zapamiętałem sen.

Ta prosta autosugestia to najlepsza metoda wg mnie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...