Kitsun Napisano Luty 28, 2013 Share Napisano Luty 28, 2013 "No to w drogę!" - wrzasnąłem, a Kiti zaiskrzył z radości, gdyż polubił Pinkie. *** Wyszliśmy z Sugar Cube Corner wraz z nową koleżanką. "Tylko...nie mam bladego pojęcia gdzie jest sklep..." Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Luty 28, 2013 Autor Share Napisano Luty 28, 2013 - Dlatego masz mnie - powiedziała z uśmiechem przytulając się do ciebie. - W tamta stronę - wskazała kopytkiem cały czas będąc opierając się ciałem o twój bok. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Luty 28, 2013 Share Napisano Luty 28, 2013 Ciało jej emanowało pozytywną energią i było gorące jak tysiące plaż. Jej uścisk mógłby rozwiązać wszystkie problemy ówczesnego świata. Jej włosy podejrzanie, ale intrygująco pachnęły watą cukrową. Aż chciałem ją pocałować Pinkie wskazała dokładnie na sklep gdzie zostały sprzedawane pióra do pisania oraz komfortowe sofy. W drodze do sklepu zapytałem Pinkie: -"Dlaczego ten sklep sprzedaje tylko sofy i pióra? Nie mieliby lepszego zbytu, jakby sprzedawali więcej?" Działaj!!! ~ Wizio Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Luty 28, 2013 Autor Share Napisano Luty 28, 2013 < A tam... Nie znasz się na dobrym "Szipie" > - Głuptasku - powiedziała pukając cię w głowę. - Pióra są przydatne do wszystkiego! Możesz nimi pisać, łaskotać kogoś, a nawet zrobić sukienkę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Luty 28, 2013 Share Napisano Luty 28, 2013 Wzdrygnąłem się na myśl o pierzastej sukience, ale to może być tylko mój brak poczucia mody. Kiedyś wędrująca cyganka pokazała mi w swej kuli (nie, to nie była Madame Pinkie. Kitsune by ją pamiętał =3) pokracznego stwora chodzącego na dwóch niekopytnych nogach i o dwóch niekopytnych ramionach, który chodził w sukience z mięsa. Cyganka powiedziała mi, że to przyszłość muzyki. Pomyślałem po prostu, że była szalona Jako, że do sklepu był jeszcze kawałek drogi to postanowiłem się trochę zabawić. Stuknąłem Pinkie w czółko i "Berek! Ty gonisz" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Luty 28, 2013 Autor Share Napisano Luty 28, 2013 Ta się tylko uśmiechnęła po czym zaczęła cię gonić. Nie było to trudne, gdyż już po chwili naskoczyła na ciebie i z wiecznym uśmiechem wpatrywała się w twoje oczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Luty 28, 2013 Share Napisano Luty 28, 2013 Dziwne, myślałem, że lata dzieciństwa w górach dadzą jakieś efekty, ale ona chyba umie się teleportować. No cóż. To była moja pierwsza myśl. Jednak potem spojrzałem na widok przede mną. Nade mną, a bardziej na mnie stała Pinkie. Jej wielkie niebieskie oczy wpatrywały się we mnie jak w obrazek. Ja także wpatrywałem się w jej oczy jak w eter. Widziałem w nich świat pozbawiony wszelkich zmartwień i wszystko było takie różowe i wszędzie latały balony. Mimo iż znamy się zaledwie od piętnastu minut, to wydawało mi się, że Pinkie...może być tym specjalnym kucykiem. "Pinkie....chciałem ci powiedzieć." Boże trudno się oddycha z klaczą na brzuchu. "Chciałem ci powiedzieć, że mimo iż dopiero się poznaliśmy, to chcę byś wiedziała, ze cię...JAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAU~!!!!! Poczułem ogromny ból w moim ułożonym w koński ogon końskim ogonie. Okazało się ten ból został spowodowany przez Kitiego, który owy ogon ugryzł. "No time for chit-chat, Time is candy" - Rzekł mi Kiti. "No cóż widać Kiti się niecierpliwi" Zaśmiałem się przez ból "O! Patrzcie! Już jesteśmy na miejscu. Czas wybrać sofę =3" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Luty 28, 2013 Autor Share Napisano Luty 28, 2013 Pinkie tylko się uśmiechnęła i zalotnie potrzepała rzęsami. - No chodź już wybrać tą kanapę - powiedziała pomagając ci wstać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 1, 2013 Share Napisano Marzec 1, 2013 Weszliśmy do sklepu przez zajebiste drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 1, 2013 Autor Share Napisano Marzec 1, 2013 Wchodząc przez zajebi*** drzwi do zajebist*** sklepu ujrzałeś zajebi*** źrebaki, które w iście zajebis*** stylu opuszczały zajeb*** sklep przez zajebi*** drzwi. Zajebi*** sklep był zajebiś*** mały, lecz to nie przeszkodziło ci w twoich zajebist*** zakupach. Przez chwilę chodziłeś zajebist*** korytarzami po zajebis*** sklepie, aż doszedłeś do zajebis*** działu z zajebist*** sofami, które były zajebiś*** wygodne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 1, 2013 Share Napisano Marzec 1, 2013 Zacząłem szukać idealnej sofy poprzez test skakania, w którym pomagał mi Kiti. Sądząc po jej ostatniej wypowiedzi wydaje mi się, że Pinkie zgubiła się gdzieś w dziale z piórami. "Hmm ta sofa jest trochę za miękka" "A ta jest za twarda" "Ta się nie zmieści do salonu, a ta jest jeszcze mniejsza od mojego łóżka" "Ta jest zbyt steampunkowa" "A od tej dziwnie zajeżdża owocowym dżemem" To szukanie jeszcze trochę potrwa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 1, 2013 Autor Share Napisano Marzec 1, 2013 Do długim szukaniu natrafiłeś natrafiłeś na Pinkie, która leżała wygodnie na kanapie, która mogła być tą właściwą. Nie była za duża, a większa od twojego łóżka. Nie pachniała dżemem, a nawet nie była w żaden sposób steampunkowa. Była koloru czerwono-żółtego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 1, 2013 Share Napisano Marzec 1, 2013 Gdy zobaczyłem tą sofę poczułem się jak małe źrebiątko w sklepie z zabawkami. Wydawała mi się idealna. Te ciepłe kolory, ta faktura i ta wygoda. Kiti też sobie upodobał tą sofe, zwijając się na niej w kłębek. Podszedłem po prostu do Pinkie i przytuliłem ją mówiąc "Pinkie jesteś genialna!". Zacząłem już szukać sprzedawcy sof, by powiedział mi cenę tego arcydzieła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 1, 2013 Autor Share Napisano Marzec 1, 2013 Pinkie uśmiechnęła się siadając i głaszcząc Kitiego. Ty natomiast udałeś się w poszukiwaniu sprzedawcy, którego znalazłeś już po chwili. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 1, 2013 Share Napisano Marzec 1, 2013 "Witam pana. Za ile mogę kupić tą czerwono-żółtą sofę na której siedzą klacz i lisek?" - Zapytałem spokojnie, ale stanowczo. //Już myślałem, że mi wyjedziesz tekstem typu: Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 1, 2013 Autor Share Napisano Marzec 1, 2013 - Ta zajebi*** sofa kosztuje tylko 50 złotych drobin. Zainteresowany? - zapytał zachęcającym i profesjonalnym głosem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 1, 2013 Share Napisano Marzec 1, 2013 Cena mnie trochę przeraziła, zacząłem grzebać w swojej sakiewce licząc bity. Niestety miałem ich tylko 40. Pomyślałem, że może mógłbym zapracować u sprzedawcy by spłacić tą sofę. Powiedziałem sprzedawcy o zaistniałej sytuacji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 1, 2013 Autor Share Napisano Marzec 1, 2013 - Dobra niech ci będzie. Sprzedam ci ją za 40 drobin - powiedział wyciągając kopytko na znak zgody. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 1, 2013 Share Napisano Marzec 1, 2013 //Żeś mi popracować nie dał =3 Podskoczyłem z radości gdy to usłyszałem. Energicznie uścisnąłem rękę sprzedawcy i dałem mu wszystkie swoje oszczędności. Zostało mi tylko przenieść sofę do mojej chatki. Tylko....narodził się jeden problem. "JAK JA TO DO JASNEJ !@#$!@#$ PRZENIOSĘ?" - Wrzasnąłem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 1, 2013 Autor Share Napisano Marzec 1, 2013 - Oto się nie martw. Pan kupuje i daje pieniążki, a my się zajmujemy dostawą. Będzie za około godzinę. Pasuje panu? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 1, 2013 Share Napisano Marzec 1, 2013 "Dziękuję bardzo, bałem się, że będę musiał sam to targać. Proszę dostarczyć tą sofę do chatki 2 kilometry na północ od wieży zegarowej. Łatwo zauważyć chatka jest na samotnym pagórku" Jeszcze raz podziękowałem miłemu sprzedawcy i miałem wyjść, ale spojrzałem na Kitiego, który zasnął na sofie jak głaz. "Wiem, że już użyczyłem pańskiego dobrodziejstwa, ale mogę mieć do pana jeszcze jedną prośbę? Niech pan da pospać mojemu kompanowi i zaniesie go z sofą do mojego domu." Zdjąłem jedną z moich czerwonych opasek. "Jakby się obudził to proszę mu dać moją opaskę, powinien się uspokoić" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 1, 2013 Autor Share Napisano Marzec 1, 2013 - Nie ma sprawy - powiedział zabierając ją i kładąc na ladę. Pinkie podeszła do ciebie i przytuliła się bez słowa z uśmiechem. - Idziemy już? Chciałabym zobaczyć twój domek jeśli to nie problem - szepnęła ci do ucha obejmując cię przy tym. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 1, 2013 Share Napisano Marzec 1, 2013 "No wiesz mamy całą godzinę, aż dostarczą mi tą sofę. Może w tym czasie pokażesz mi Ponyville? Nie znam tego miasteczka za dobrze, a ty najwidoczniej wiesz o nim wszystko^^" - Zapytałem bez żadnych skrupułów. Chciałem z nią spędzić trochę więcej czasu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 1, 2013 Autor Share Napisano Marzec 1, 2013 - No w sumie mogę - powiedziała ciągnąc cię w stronę wyjścia. Gdy byliście przed nim ponownie cię przytuliła i polizała w policzek po czym uśmiechnęła się jak zawsze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 1, 2013 Share Napisano Marzec 1, 2013 // Na pewno nie robisz z tego Clopa? bo taki agresywny coś ten shipping >.< Po jej przytuleniach czułem takie ciepło w żołądku. Nikt mnie tak naprawdę nie przytulał od kiedy opuściłem Hoofon. Jednak po tym liźnięciu.....BRRRRRRR, aż mnie przejął dreszcz, chociaż to liźnięcie także było miłe...na swój sposób. "Ja jestem taki smaczny, że aż mnie musisz lizać?" - zapytałem się żartobliwie - "To co mi pokażesz?" *** Kiti spał dalej Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts