Skocz do zawartości

Śmierć was oczekuje.


Jake

Recommended Posts

- No będę dowodzić jakąś wioską ale tylko tyle?Tak krótko?

Socks odwróciła się w stronę Dearme.

- Niech Victo popatrzy jak zdycha jego ukochana.A poza tym w tej chwili?Co ty?!Nie troszczysz się o swoje życie?A przecież tak bardzo chcesz się zemścić na "owcach".Chcesz tam wrócić i zrobić z nimi porządek.Chcesz tego a teraz nagle wszystko ci jedno?I nie masz prawa obrażać prawdziwych patriotów.Bronili Equestrii tak jak ludzie bronili miasta Gdańsk w 1939!

Link do komentarza

Popatrzyła na Socks.

Tak będziesz dowodziła wioską Black Water tam gdzie się urodziła.

Ale nie tylko będziesz dowodzić tą wioską ale zrobisz największy wynalazek jaki może istnieć.

Uśmiechnęła się do Socks.

Przyjrzyj się moim AeroSkrzdłom dokładnie pod lewym skrzydłem.

Jest pewien napis tego kogoś kto zrobił je.

Po czym ustawiła AeroSkrzydła tak by Socks mogła dojrzeć napisów.

Link do komentarza

Wrócę jutro -.-.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Socks odczytała podpis na AeroSkrzydłach.Był tam napis "Dla OrangeSteel" podpisany imieniem "Socks Chaser".Jednak Socks szybko posmutniała.

- Ale to przeze mnie straciłaś znaczek.No chyba że to jest ta udoskonalona wersja.

Zwróciła się do Dearme.

- Ale ja przynajmniej "zdechnę" będąc otoczona przez najlepszych przyjaciół a ty tylko z Victo który tak jak my by cię nienawidził.Ale kogoś mu przypominasz więc...

Link do komentarza

- Głupia, głupia, głupia owco. Zaszufladkowałaś mnie. Sądzisz że ci po drugiej stronie frontu, ci których zabijasz są źli? Jesteś równa terrorystom. Oni,podobnie jak ty zabijają w imię idei.

Zwróciła się do Socks.

- jesteś niesamowicie prymitywnym stworzeniem. O, tak. Dzielisz świat na czarne i białe, nie dostrzegając szarego. Kiedyś, może już niedługo? Doprowadzi cię to do zguby. A martwej mnie nie zabijesz.

Link do komentarza

Spojrzała na Socks.

To jest ta poprawiona wersja. Ojciec poprosił cię byś stworzyła je specjalnie dla mnie.*uśmiecha się* To dzięki tobie ten projekt jest jakim jest gdyż to ty wykryłaś wadę ich.*uśmiecha się*

*wzdycha*Dearme mów co chcesz to jest twoje słowo, twoja wolność słowa. I ty patrzysz na to inaczej my inaczej ja to szanuję, ale teraz już mam dosyć tej rozmowy.*po chwili spogląda w ziemię i więcej się nie odzywała*.

Ale po chwili przytuliła się do Wave, który siedział obok niej.

---------------------------------

Wracam jutro bądź w poniedziałek. Dobranoc all:P

Link do komentarza

Gdy za uwarzyła jak ogier w białym kapeluszu do niej wycelował. Ustawiła się w pozycji do odparcia nadlatującej rakiety.

a że wcześniej miała już naszykowany system nie musiała wydawać żadnych komend.

Ani się warz do mnie mierzyć z tego badziewia bo pożałujesz!*krzyknęła złym i wrogo nastawionym głosem*

Z jednej rakietnicy było już widać lekki dym to była oznaka do wystrzelenia rakiet.

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...