Adm1RED Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Ze strony siedzącego Wave'a rozległ się strzał.Wave siedział jak siedział i nagle upadł,zasnął bo karabinek wystrzelił strzałkę usypiającą. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Gdy Socks powiedziała Orange przez chwilę stała jak by zamrożona. I zaczęła sobie coś przypominać. *cenzura*To nie był sen ale prawda. Ty zafajdany *cenzura* jeżeli myślisz, że będę się bawiła w twoje *cenzura* gierki to jesteś w błędzie!*wykrzyczała to w stronę śmierci* Link do komentarza
inka2001 Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 - Dość! Obie się uspokujcie! - Krzyknęła a złość nie miała granic. - Mam dość. Dlaczego miałby nas dręczyć?! Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Socks z trudem uderzyła z całej siły Susan.Wystrzeliła serię z karabinu w brzuch klaczki. - Nikt cię nie uczył że podczas walki używa się broni?Ha!Bo powinni!W końcu ten kto nie umie się bić bez broni pierwszy przegra...a jak na ciebie patrzę to raczej tego nie potrafisz.A ty Ruffian sama go zapytaj.A najlepiej zapytaj Susan.W końcu tak się lubicie. Link do komentarza
inka2001 Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 - A żebyś wiedziała. - * Przemiana* - Co powiesz na to?! - Powiedziała po wilczemu. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 12, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Susan nawet tego nie poczuła po czym podniosła Socks za gardło i odepchnęła magią na drzewo. Powiedziała - A czy ciebie nie uczyli magii? Po czym wokół Socks zaczęły pojawiać się ostrza i zbliżały się w stronę Socks. Jedno ostrze wbiło się w jej kopyto. Śmierć zaczął się rozglądać za czymś czym mógł ją uspokoić. Link do komentarza
inka2001 Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 - Wuuuuuuuuuuuu! - Zawyła. Patrzyła na byle kogo. Natarła na Socks. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Zakryła oczy szkiełkiem od hełmu i aktywowała systemy bojowe. Po chwili wystrzeliła rakietę w niebo i krzyknęła. Spokój!!!*cenzura* Susan! Socks! Załatwcie to między sobą na kopyta bez broni i magi!! A ty Ruff się uspokój!! Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 - Nienienienie! Socks natychmiast wyciągnęła z kopyta ostrze.Nie zwracając uwagi na ból uniknęła ataku Ruffian po czym posłała w nią długą serię zakończoną strzałem z granatnika.W jej kopytkach pojawił się RPG-7.Wystrzeliła w Susan po czym nie czekając wystrzeliła kolejną długą serię. - Ja zaraz dam na kopyta! Socks wystrzeliła kolejny granat.Przez dym nie było widać ani Susan ani Ruffian.By łatwiej dostrzec przeciwników uniosła się i zaczęła ostrzeliwać miejsca w których najprawdopodobniej była Ruffian i Susan. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Wzdycha po czym wzbiła się w górę na około 50 metrów i zrzuciła 2 bombę z gazem paraliżującym gaz działa na każdego bez wyjątku. Po 5 sekundach bomba uderza w ziemie i paraliżuje Susan, Socks i Ruffian. Kiedy gaz się ulotnił wylądowała i mówi. Wybaczcie musiałam to zrobić gdyż zrobił się jeden wielki bałagan. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 12, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Śmierć złapał obie klacze w magiczną klatkę i przeniosł przed swoje oblicze. Powiedział - Co wy robicie dziewczyny? Przecież miał być spokój? Po czym spojrzał na Susan. Susan powiedziała tylko - A weź się odczep. Po czym odwróciła się na drugą stronę. Śmierć spojrzał na Socks - A ty? Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Socks znajdowała się w powietrzu -.-. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Wylądowała z dala od miejsca walki.Całe kopyto było zakrwawione.Oprócz tego z pyszczka leciała jej krew.Próbowała podejść do OrangeSteel. - Dzię-Dziękuję. Uśmiechnęła się.Zrobiła jeszcze kilka kroków po czym upadła na ziemię.Śmierć złapał ją w magiczną klatkę razem z Susan. - Myślisz że odpowie ci NIEPRZYTOMNA idiotka?A nie przepraszam!Idiotka po wypiciu 10 litrów wódki!A najpierw powiedz mi co to miało znaczyć?!Czemu chciałeś wyczyścić innym pamięć i cofnąłeś czas co? Link do komentarza
inka2001 Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 - Wrrrr! - Warknięcie. Czarny wilk patrzył złowrogo na wszystko co się rusza. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 12, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Śmierć spojrzał wilkiem na Ruffian po czym powiedział do Socks. - Nie mogę ci powiedzieć co się stało. To nie twoja sprawa. Po czym puścił Susan i Socks. - A teraz chodźmy. Śmierć ruszył a Susan niechętnie za nim. Link do komentarza
inka2001 Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Ruff nie ruszyła się. Stała wyzywająco. Było widać że postawiła na swoim. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Socks ledwo trzymała się na kopytkach.Gdy tylko spróbowała iść dalej od razu się przewróciła.Jej kopytko mocno krwawiło. - O-Orange...m-możesz pomóc? Link do komentarza
inka2001 Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Ruff usłyszała Socks. Wyszczerzyła kły. Wyczuła krew i stanęła na przeciw Socks. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Wyjmuje ze skrzyneczki opatrunki i podchodzi do krwawiącej Socks. Socks choć tu opatrzę twoje rany. Będzie bolało. Po czym polała na kopyto Socks spirytus. I zabandażowała ranę Socks. Dawaj mnie tu swój pyszczek zaraz go opatrzymy. Przygląda się pyszczkowi Socks Tylko rozcięcie na nosie. I polewa spirytusem na watę i przytyka ją do rany Socks. Trzymaj chwilę popiecze ale odkazi chociaż. Po czym zabrała watę i przykleiła do jej pyszczka kilka plastrów. Pomóc ci iść*spytała* Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 12, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Śmierć złapał Ruff od niechcenia w klatkę magiczną i ciągnął za sobą. Powiedział do Ruff - Będziesz tam póki się nie uspokoisz. Link do komentarza
inka2001 Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 - Wrrrr! - Ruff miała obnażone kły. Wyrywała się. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 12, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Śmierć spojrzał na Susan. Krwawiła i łapała się co jakiś czas za brzuch. Śmierć zatrzymał się i zapytał się - Co jest? Susan odpowiedziała cicho - Nic...chodźmy dalej. Śmierć zatrzymał Susan - Czego się boisz? Susan uśmiechnęła się słabo - Twoich umiejętności medycznych. Po czym Susan padła na ziemię. Miała pokrwawiony cały brzuch. Śmierć powiedział - Eh te kobiety... Po czym magią zabandażował brzuch Susan i wziął na grzbiet. Powiedział - Teraz sobie nie powalczysz. Śmierć zaczął dalej iść. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Socks wstała. - Dzięki. Poszła po Wave ale ten spał sobie z pociskiem usypiającym w brzuchu. - A z nim co zrobimy? Susan upadła.Śmierć wziął ja na barana. - Haha!Cała masa pocisków od Miniguna - Powierzchowna rana a 3 pociski z karabinu to od razu łazić nie może!No Susan ty to taka silna nie jesteś! Link do komentarza
inka2001 Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 - Nie masz prawa! - Darła się po wilczemu na cały głos. - Ja jestem wolnym zwierzęciem! Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 12, 2013 Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Socks no jak to zrobimy mu zimny prysznic. Możesz latać?* zapytała z uśmiechem* Nie daleko jest staw. Wskazała na staw gdzie przechodziliśmy obok niego. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 12, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2013 Śmierć powiedział do Ruff - Nie teraz wilczku. Po czym Śmierć leciutko przyspieszył Link do komentarza
Recommended Posts