Skocz do zawartości

[Dyskusja] Ditzy "Derpy" Hooves - jaka jest naprawdę?


Kirara

Recommended Posts

rfmtiBR.png

No właśnie... jaka właściwie jest Derpy? Czy może... Ditzy, bo zdaje się, że to jest jej prawdziwe imię.

Jaka myślicie, jaka ona jest naprawdę? Czy rzeczywiście jest taka niezdarna, roztrzepana i myśli wyłącznie o muffinach?

A może to kucyk, którego prześladuje pech i non stop wpada w tarapaty?

Temat do żywej dyskusji na temat naszej ulubionej blond klaczy o wyrazistym spojrzeniu :derp2:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będąc wypaczonym przez serię Winningverse, gdzie Derpy odgrywa niepoślednią rolę mam dosyć mocno ugruntowany obraz Zezowatego Szczęścia.

Arystokratka (choć może lepiej zabrzmiałoby szlachcianka) pochodząca jednak z dość biednej rodziny. Pełen tytuł to Lady Ditzy Doo of Houses Doo and Cumuls. Przezwisko "Derpy Hooves" wzięło się z jej niezgrabności i talentu do organizowania niewielkich (i nieco większych) katastrof. Matka dwóch córek: Dinky (rodzonej) oraz Sparkler (adoptowanej). Listonoszka i trzeci najszybszy pegaz w Ponyville. Mająca bradzo pogodne podejście do życia i wyjątkowo serio traktujaca swoje obowiązki, szczególnie te rodzicielskie. Jedynym wyjątkiem od jej przyjacielskiego usposobienia jest sytuacja, kiedy ktoś wtrąca się w sprawy jej rodziny... nie jest to zalecane.

Podusmowując: Derpy nie jest może mistrzynią sztuk wszelakich i ma swoje wady, ale nie wiem czy można znaleźć kogoś lepszego od niej w całej Equestrii.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie osobiście najbardziej ujęła postać Derpy w Fallout: Equestria. Kto czytał, ten wie... klacz, która nie może się poszczycić ani wielką siłą, ani wielką inteligencją, ani nawet szczęściem czy charyzmą.

W dodatku co i rusz spada na nią gargantuiczna wręcz liczba nieszczęść i niepowodzeń, z zamianą w ghula na czele.

I co jej zostaje?

"-Może nie chichot, ani na pewno nie głośny, otwarty śmiech... lecz raczej pewien rodzaj wewnętrznego śmiechu, który pozwala kucykowi znieść wszystko, co zgotuje jej życie, i nie stracić... radości."

Taką Derpy uwielbiam. I podziwiam. :derp2:

Proszę ubierać takie rzeczy w spoiler. Nie każdy jeszcze czytał tego ficka. ~Emronn

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zwolennikiem teorii mówiącej, że Derpy i Ditzy to dwa różne pegazy. Wyglądają bardzo podobnie, jednak różnią się głosem, Ditzy ma mniejszego zeza i ogólnie jest mniej podatna na wypadki.

Bazując na tym założeniu można konstruować ciekawe historie np. o tym, że pochodzą z alternatywnych wszechświatów równoległych i mogą się spotkać z drobną pomocą Dr. Whoovesa i sobie wzajemnie pomagać gdy spotkają się z agresją, cenzurą i innymi zagrożeniami.

W każdym razie Derpy uwielbiam na co najmniej dwóch płaszczyznach:

Jako postać fikcyjna - ilustruje fakt, że nawet osoba daleka od ideału, mająca wrodzone wady, charakteryzująca się niezdarnością i innymi cechami których większość z nas nie chciałaby posiadać uznając je za nieszczęście... można nadal cieszyć się życiem, być prawdziwie szczęśliwym i mieć wspaniałych przyjaciół.

Natomiast jako prawdziwy kucyk... jest po prostu urocza, bardzo miła, kochana i ma taki godny podziwu charakter - pomimo trudności w życiu, nie poddawać się, cieszyć się każdą chwilą i być miłym i skłonnym do wybaczania nawet tym, którzy Cię krzywdzą. Po prostu pegaz, którego chciałoby się mieć za przyjaciela nawet, jeśli trzeba by się liczyć z tym, że od czasu do czasu coś nam przypadkiem zdemoluje albo zrzuci nam kowadło na głowę :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że Ditzy "Derpy" Hooves to tak naprawdę inteligenty kucyk, który tego nie pokazuje. Nikt nie wie ile jej mózg może skrywać mrocznych i derpastycznych (<-- Jest takie słowo? :lol:) tajemnic. Ona ma talent, a nawet MOC, która czeka na uwolnienie. A jeśli się mylę to... nie wiem co...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaaak... A moim zdaniem, Derpy to klacz o łagodnym usposobieniu, która została dotknięta dość powszechną wadą wzroku... Nie wiemy, czy z tego powodu jest w jakiś sposób wyśmiewana przez inne kucyki - mam nadzieję, że nie, bo nie jest to przecież jej wina, że ma takie, a nie inne spojrzenie.

Zawsze w tle, rzadko na samym przedzie. Tylko raz mieliśmy okazję widzieć ją w pełnej krasie w sezonie drugim... Nawet dano jej głos... Lecz to jest jednak kwestia sporna - po wypuszczenia oficjalnego odcinka z jednym głosem, a następnie "retuszowaniu" tegoż samego i danie postaci innego, nowego głosu.

Który był lepszy? Fani pokochali ten pierwszy. Lecz ten drugi też nie był taki zły. Bądź co bądź - to nadal nasza kochana Derpy Hooves.

Co możemy wywnioskować po tamtej scenie - Derpy jest dość... niezdarna. Aczkolwiek nie można jej odmówić uczynności i chęci do pomocy innym.

Mimo swoich licznych wpadek, stanowi integralną część całej społeczności - czy to w Ponyville, czy w Cloudsdale.

Wnosi mnóstwo koloru do już i tak kolorowego świata kucyków.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Derpy to słodka, zezowata klacz :)

Muffiny to jej ulubiony przysmak, może i jest niezdarna ale to dodaje jej urok (+1000 do uroku osobistego) :) Zasługuje na więcej niż bycie w tle. Powinna być główną bohaterką razem z Mane 6, ale to wszystko wina tych amerykańskich mamusiek żrących 300 Big Maców na sekundę, które przyczyniły się do "zabicia" Derpy!!! :fluttercry:

Ta Ditzy to nawet nie wiem kto to, dla mnie to jakiś alien podszywający się pod naszą kochaną Derpy, tyle że bez zeza i bez niezdarności!!! Dla mnie Derpy to Derpy i nic (ani nikt) nie jej nie jest w stanie zastąpić!!! Ta cała Ditzy dla mnie to jakiś wyrób Made in China/Vietnam/North Korea!!!

Ojjj... Krzyczę? Bardzo przepraszam, ale krew mnie zalewa i robi mi się naprawdę smutno, jak pomyślę co te US-Babsztyle zrobiły z biedną Derpy :fluttercry:.

Jakim cudem słowo klkunastu (ew. kilkudziesięciu) US-Babsztyli może znaczyć więcej niż słowo tysięcy bronies i pegasis z całego świata... Biedna Derpy...

:fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry::fluttercry:

A jak jeszcze dodać do tego, jak Diamond Tiara razem z Silver Spoon (i innymi nietolerancyjnymi kucykami) zamieniają jej życie w piekło...

Derpy... Jestem z Tobą i... Nie dam Cię skrzywdzić.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Derpy, Derpy, Derpy... Czyż nie jest ona dosyć tragiczną postacią? Takie pytanie można by zadać sobie, po głębszym przyjrzeniu się jej. Ja myślę, że nie. Zebrałam garstkę argumentów, które to potwierdzą.

Prawdą jest, że ciągle wpada w tarapaty, psuje coś, upuszcza i ogólnie jest niesamowicie nierozgarnięta, ale czy nie, właśnie dzięki temu, społeczność bronych zwróciła na nią uwagę? Czy gdyby była zwykłym, nudnym (myślę, że mogę użyć tu tego słowa) kucykiem, ktokolwiek zawracałby sobie nią głowę? Raczej nie.

Prawdą jest też, że ma dziwaczny sposób bycia. Wygląda i zachowuje się orginalnie. Wiadomo, ale czy w dzisiejszych czasach nie przypadkiem modne bycie indywidualistą? Zdecydowanie tak.

Dalej, pragnę zauważyć, że Derpy pomimo tego wszystkiego jest kucykiem wesołym i wiecznie uśmiechniętym. Nie zgadzam się z teorią z wielu fanartów, jakoby była odrzucona przez resztę poniaszczego społeczeństwa. Jest raczej, pomimo swego niecodziennego uroku, klaczą znaną i bywającą "na salonach". Bo przecież nie każdy zaproszony był na GGG i Królewski Ślub, a Derpy tych wydarzeń nie przegapiła.

Ponadto, jest ona zdecydowanie ponadczasowa. Maczał w tym palce (to jest... kopyta) zapewne Dr Whooves.

Podsumowując, Derpy jest zdecydowanie postacią o pozytywnym nastawieniu do świata, a nie, jak często się ją przedstawia, całkowicie wyobcowanym i zagubionym kucykiem. A do tego lubi muffffinki.

Z resztą sami na nią spójrzcie :derpfly: - czysta radość z życia.

Ach, ach, moje głęboki wywody...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...