[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[Nightmare]

I tak pięć minut później siedzieliście przy stole, objadając się sałatką.

[KougatKnave3]

- I jak smakuje? - spytałem się. Mam nadzieje że te dwie i pół godziny się opłaciły, gdyż mi ona bardzo smakuje.

[Nightmare]

Wszyscy jedli, kiwając głowami, a po kolejnej godzinie poszli spać. Wszyscy prócz Twilight.

[KougatKnave3]

Podchodzę do niej.

- Jeszcze raz dziękuje że pozwoliłaś mi tutaj zostać.

[Nightmare]

Twilight przytuliła cię mocno i pocałowała.

[KougatKnave3]

Odwzajemniam pocałunek. Farciarz ze mnie że trafiła mi się taka kobie... klacz. Jak się ten związek skończy od tak, to ja proszę Celestie jak przeżyje, by mnie wysłała na ziemie i wtedy będę mógł się zrzucić z Empire State Building. Więc mam szczerą nadzieje że to będzie ta jedyna.

Edytowano Wrzesień 6, 2013 przez peros81

[Nightmare]

 - Dobranoc - szepnęła Twi i poszła do śpiwora, które rozłożono dla wszystkich w piwnicy.

[KougatKnave3]

Kładę się do swojego śpiwora i oddaje się do świata snów. Oby mi się miłe sny śniły.

[Nightmare]

Prawdę mówiąc, śniły ci się sny, które ogarnę cenzurą, związane z Twilight. Rano, pośrodku pokoju leżała góra kanapek z trawką.

[KougatKnave3]

Zjadam z cztery kanapki, a potem idę na górę. Może ktoś już nie śpi.

[Nightmare]

Wszyscy wciąż spali. Nikogo nie było na nogach prócz ciebie.

[KougatKnave3]

Idę zatem czyścić swój sprzęt, wyczyszczę karabin i magazynki. Potem czekam aż ktoś się obudzi.

[Nightmare]

Wszyscy spali jeszcze długo, nim się obudził Ghost. W końcu późno poszli spać.

[KougatKnave3]

- Cześć - mówię do Ghosta cicho, tak by nie obudzić reszty. Brakuje mi tego debila o pesłdonimie Capo. Nudno tu bez niego.

[Nightmare]

 - Heja - ziewnął, przeciągając się.

[KougatKnave3]

Wskazuje na górę kanapek.

- Tu jest śniadanie. Poczęstuj się.

[Nightmare]

 - Nie, dzięki - skrzywił się i poszedł do kuchni po jabłko.

[KougatKnave3]

Wstaję i idę za nim do kuchni.

- Mam złe przeczucia.

[Nightmare]

 - Co do czego? - zapytał przyjaciel, przełykając kęs jabłka.

[KougatKnave3]

- Czemu chrysalis mnie ściga? Bo z tego co zrozumiałem ona głównie mnie ściga, i nie wiem co ona chce mi zrobić. O co może jej chodzić?

[Nightmare]

 - Nie mam pojęcia - Ghost wzruszył ramionami.

[KougatKnave3]

- Mam nadzieje że nie chce mnie w charakterze zabawki. Wtedy zrzuciłbym się z klifu prosto na plantacje kaktusów i pokrzyw.

Edytowano Wrzesień 7, 2013 przez peros81

[Nightmare]

 - Uspokój się. Wciąż mówisz o tym, "co byś zrobił, gdyby coś tam"... - uśmiechnął się do ciebie.

[KougatKnave3]

- Racja. Jak ci się układa z Fluttershy? - skoro jesteśmy sami i obaj w Związku to mogę się spytać... nie?

[Nightmare]

 - Nom... Normalnie - powiedział, gryząc jabłko.