Skocz do zawartości

[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)


Nightmare

Recommended Posts

- To naturalny zabieg. Zaczęły cię też pewnie interesować węże, bo nawet widziałem ukrytą broszurkę w szufladzie... dobra kryjówka... szkoda tylko, ze w mojej. Tak czy siak... to naturalne... nawet się nie obraziłbym, gdybyś robiła TO z Vindicusem... bo to praktycznie na początku istnienia Vindicuski wymagane. Tak, słuchałem trochę Afry, kiedy używała za bardzo zbliżenia... nie ważne, co się stało jak byłem galaxem. Mogła byś się stać nawet brutem, Gruntem czy jakimś innym potworem - Chwyciłem ją za kopyta - Ja wciąż będę przy tobie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Jednak wiesz, że będziesz musiała to powiedziec reszcie domowników... z dego co mi Afra mówiła, im dłużej używasz kamuflażu, tym szybciej się męczysz. Deli, Lily, Bolt i Fire kochając cię bo jesteś ich matką... Limonko moja - powiedziałem z uśmiechem i ją całuje w usta... - Na pewno zrozumieją...Spójrz na naszą rodzinę... każdy jest unikalny... to co ty masz... to twoja zaleta. Nawet ci powiem... bardzo ładnie wyglądasz z tym ogonem i łuskami - powiedziałem szepcząc jej do ucha. Źrebak sprawia komplementy klaczy która mogła by być jego matką...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachichotała i zarumieniła się.

 - Może i jakimś dziwnym cudem nie żałuję tego wyboru... Wolę wyglądać tak... Zwyczajnie... - powiedziała. Wy tu siedzicie w korytarzu... Nie lepiej się przenieść do sypialni?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Według obliczeń... do tygodnia zaczniesz być przez to chora... słuchaj. Nikt nie kazuje ci tak chodzić po mieście czy innych. Tylko o domu. Nie będzie nam przeszkadzał twój wygląd... wciąż jesteś piękna - powiedziałem wracając do swoich rozmiarów, i biorę jej kopyta w uchwycie. - I zamierzam to teraz udowodnić, jednym wiadomym sposobem... - powiedziałam z uśmiechem i ją pocałowałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nie wie, że ona używając wciąż kamuflażu... powoli umiera. - Kochanie... ja chcę dla ciebie jak najlepiej. Ale... nie mam prawa cię zmuszać - powiedziałem zrezygnowany i westchnąłem. Ona nie wie do czego ją to prowadzi... ona na 100% umrze. Skoro raz Afra na to nie umarła, to Twi na 100% umrze jak będzie to nadużywać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...