[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[KougatKnave3]

Idę trochę popracować nad formą kuca, muszę przecież być w dobrej kondycji. Czyli 5 godzinna sesja treningowa. W wojskowym stylu.

[Nightmare]

Nie dałeś rady. Po dwóch godzinach byłeś zlany potem i zmordowany.

[KougatKnave3]

To...ciało... wymaga... więcej... pracy... idę na górę po wodę by się napić.

[Nightmare]

Nawet mimo zajęcia czasu ćwiczeniami było ci nudno.

[KougatKnave3]

Więc idę sobie na spacer, pozwiedzać ponyville i ten teges.

[Nightmare]

Cały teren był ci już jako tako znany. Co dziwne, przypomniało ci się, że zapomniałeś o tym, że Chrysalis panuje nad całym krajem.

[KougatKnave3]

Wracam do biblioteki i zaczynam czytać jakieś romansidło.

[Nightmare]

Nie zdążyłeś nawet przeczytać strony, kiedy usłyszałeś nad miastem znajome brzęczenie.

[KougatKnave3]

Cholera biegnę do okna by sprawdzić czy to oni.

[Nightmare]

Nie myliłeś się. Wyglądało na to, że Chrysalis nawet sama się pofatygowała. Niedaleko było widać jej zielony rydwan.

[KougatKnave3]

Biegnę do piwnicy po broń i amunicje. Nie cofnę się i pokaże tej dziurawej dziwce kto tutaj rządzi.

[Nightmare]

Z góry zbiegła Twilight. Gdy tylko zobaczyła cię uzbrojonego po zęby, za raz cię przytuliła i odłożyła całą twoją broń na stół.

[KougatKnave3]

Przyglądam się jej.

- Prędzej czy później i tak mnie znajdą. Oboje dobrze o tym wiemy.

[Nightmare]

 - Lepiej później niż teraz - powiedziała, patrząc ci w oczy.

[KougatKnave3]

- Kochanie. Wiesz że ona może zniszczyć to miasto w poszukiwaniu mnie? Jeśli wydam się jej to zostawi innych w spokoju. A ty będziesz bezpieczna.

[Nightmare]

 - Nie - mruknęła i przytuliła cie.

[KougatKnave3]

- Ona zabije wszystkich mieszkańców, by się do mnie dorwać. Nie będę mógł żyć ze świadomością że mogłem ich uratować. Moja rodzina przyrzekła że będzie chronić innych przed niepotrzebnym cierpieniem. Jeśli ucieknę, to cierpienie spotka was, to miasto i ten kraj.

[Nightmare]

 - Gdyby mogła tak zrobić, już dawno by to zrobiła.

[KougatKnave3]

- Tak czy inaczej, Chrysalis wie że tutaj jesteśmy. Widziałaś co ci zrobiła, kiedy chciała się dowiedzieć gdzie jestem.

[Nightmare]

 - Wiem, co mi zrobiła, ale niech sobie robi to ciągle, bylebyś nie był zagrożony - powiedziała. Reszta już schowała się w piwnicy.

[KougatKnave3]

- Czy ty powiedziałaś właśnie że jesteś gotowa patrzeć jak twoja rasa wymiera, tylko po to bym został z tobą?

[Nightmare]

Twi zamilkła na moment.

 - Tak - powiedziała w końcu.

[KougatKnave3]

Zamrugałem.

- Dobra. Zostanę. Ale wiedz że jeśli mnie odkryje to nie będę szczędził prochu na tą dziwkę.

Edytowano Wrzesień 15, 2013 przez peros81

[Nightmare]

 - Możesz wtedy nawet ją torturować, ale teraz nie wychodź - powiedziała.

[KougatKnave3]

Niechętnie idę do piwnicy, biorąc uprzednio broń. Dziwnie się czuję.