[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[Nightmare]

 - Dobra - powiedział, ale lekko rozczarowany, że cała jego siła wyparowała.

[KougatKnave3]

- Nie martw się. Wydobrzejesz, nim się obejrzysz - powiedziałem podchodząc do drzwi.

[Nightmare]

 - Mhm... - mruknął i zasnął. Dosłownie. W ciągu sekundy.

[KougatKnave3]

Wychodzę z pokoju cicho zamykając i sprawdzam czy mogę odwiedzić Twilight, bez wkurwiania motyli... tak wiem jak to brzmi.

[Nightmare]

Twi leżała sobie spokojnie w łóżku z zamkniętymi oczami.

[KougatKnave3]

Upewniam się że lekarze pozwolą mi wejść do niej. Nie chce by potem dostał zakaz przychodzenia tutaj.

[Nightmare]

Żadnych lekarzy nie było dookoła. Ma szafce Twi leżał talerz z napisem "Smacznego!" na brzegu i resztkami sałatki.

[KougatKnave3]

Wchodzę cicho do środka i siadam oczekując aż się wybudzi. Cały czas jestem cicho i staram się nie przeszkadzać w śnie.

[Nightmare]

Dopiero po półgodzinie Twilight otworzyła oczy i uśmiechnęła się do ciebie.

[KougatKnave3]

- Cześć słońce, jak spałaś? - powiedziałem całując ją delikatnie.

[Nightmare]

 - Dobrze. Jak ci dzień minął? - zapytała, odwzajemniając całus.

[KougatKnave3]

- Miło, nie dawno byłem odwiedzić Capo, wybaczyłem mu to co zrobił, a on już nie miał wyrzutów sumienia. Obiecał ze już takich rzeczy nie zrobi...

[Nightmare]

Twilight uśmiechnęła się i otarła się o ciebie, wychylając się z łóżka.

[KougatKnave3]

Odwzajemniam jednocześnie starając by nie spadła z łóżka. Po chwili siadam na łóżku.

- Ciekawe jak będzie wyglądał - powiedziałem wpatrując się w jej brzuch.

[Nightmare]

 - Prawda - powiedziała i się zarumieniła.

[KougatKnave3]

Po chwili wpatruje jej się w oczy.

- Ciekawe czy to będzie Ona. Jakoś od zawsze marzyłem o córce.

[Nightmare]

Twi cię pocałowała.

 - Niestety, na razie się nie dowiemy - powiedziała. - Trochę będzie trzeba poczekać.

[KougatKnave3]

- Trzeba będzie poczekać... Mam nadzieje że to wszystko się zakończy, wojna i tego podobne.

[Nightmare]

 - Niedługo portal zostanie zniszczony i będzie spokój - powiedziała.

[KougatKnave3]

- Nareszcie. Nie mogę się doczekać normalnego życia... otwarcia restauracji, wychowywanie dziecka, ślub... tyle przed nami.

[Nightmare]

Twilight cię przytuliła.

 - Kocham cię, Al...

[KougatKnave3]

Odwzajemniam.

- Ja ciebie też - powiedziałem lekko ją całując.

[Nightmare]

Tak siedzieliście przytuleni. 

 - Halo, kochasiu! - zawołał od drzwi Ghost. - Może byś swojej dziewczynie dał już spokój? Po zniszczeniu portalu będą mieszkańcy do Ponyville wracać. Chorych pewnie teleportują.

[AskMint]

(Jeśli mogę to się wtrące )

Przeczytałam całość i wyszło wam to naprawdę zaje*iscie ^^ Życże wam dużo weny i aby dalej wam to tak zaje*iscie wychodziło ^^

[KougatKnave3]

< Dziękujemy >

Kwaśna mina, wyraźnie niezadowolony jestem z przerwania nam chwili.

- Widać że nie dadzą nam spokoju. Może jak wrócimy do PonyVille, będziemy mieli więcej czasu dla siebie.