[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[KougatKnave3]

Zanoszę pegaza do izby i każe go pilnować. Wracam na stanowisko i walczę dalej.

[Nightmare]

Nagle Twilight obok się zachwiała i padła na ziemię. Szybko zrobiła się dookoła niej kałuża krwi.

[KougatKnave3]

- NIE!! - Podbiegam do niej. Podnoszę ją i zanoszę ją do strefy medycznej.

[Nightmare]

Ręce miałeś śliskie od krwi. Szpital był prawie pełny, mnóstwo kucyków zajmowało się rannymi. Jednak nie było wolnych lekarzy.

[KougatKnave3]

Kładę ją na wolnym łóżku i zaczynam ją opatrywać, tak jak siebie i fluttershy parę dni temu.

- Błagam nie odchodź.

[Nightmare]

Udało ci się zatamować krwawienie, ale Twi straciła przytomność.

[KougatKnave3]

Siadam koło tej pryczy i czekam.

[Nightmare]

Na zewnątrz wciąż coś wybuchało, trochę tynku osypało się z sufitu.

[KougatKnave3]

- Zaraz wracam - mówię i idę walczyć dalej. Pomszczę ją i nie ważne że mogę zginąć.

[Nightmare]

Walka wciąż trwała, liczebność bu stron kurczyła się w zastraszającym tempie. W końcu resztki drużyny po drugiej stronie muru zaczęły się wycofywać.

[KougatKnave3]

Walczę dalej. Sprawdzam czy mam łuk i strzałę z liną.

[Nightmare]

Żadnej z tych wymienionych rzeczy nie miałeś, bo niby skąd? Nikt tu takim czymś nie walczył.

[KougatKnave3]

Staram się zabić wszystkich uciekających wrogów.

[Nightmare]

Niewielu udało ci się trafić, w końcu zniknęli z pola widzenia.

[KougatKnave3]

Chowam broń i czym prędzej biegnę do Twilight.

[Nightmare]

Szpital został zamknięty, a kucyki, które znały przynajmniej pierwszą pomoc pomagały przy rannych.

[KougatKnave3]

- Znam się na medycynie. Mogę pomóc.

[Nightmare]

- Wybacz, ale nie możemy cię wpuścić - powiedział spokojnie jeden z lekarzy i chamsko zatrzasnął drzwi.

[KougatKnave3]

- Nosz kurwa, ja pierdole, kurwa jego mać - idę gdziekolwiek.

[Nightmare]

Miasto powoli się uspokajało, ale mieszkańców chodzących po mieście było o wiele mniej.

[KougatKnave3]

Idę szukać Celesti. Muszę z nią porozmawiać o moich uczuciach. Ja już po prostu nie daje rady.

[Nightmare]

Kiedy dotarłeś do zawalonej wieży, zobaczyłeś kilkunastu górników z kilofami, którzy próbowali odkopać wejście.

[KougatKnave3]

Nie lepiej C4? Szybciej i taniej. Czekam na odkopanie, później wchodzę i szukam Celesti.

[Nightmare]

Pomimo, że kuce uwijały się, jak mogły, materiał, z którego zbudowano wieżę był oporny.

[KougatKnave3]

- Wiecie że tu potrzeba ładunków wybuchowych?