Kucyki_u_Ludzi: Gdzie...? (by posealor)

[Nightmare]

Wszystkie pufy zostały już zajęte, oprócz jednej koło szafki z grami.

[Posealor zwany Pose]

Bez zastanowienia podniosłam wolną pufę za pomocą magii i wróciłam z nią pod drzwi. Tam ułożyłam się wygodnie.

[Nightmare]

Nie mogłaś zrobić nic innego, jak się przenieść gdzieś indziej, gdyż ze szpar między drzwiami i ścianą, wiało zimny powietrze/

[Posealor zwany Pose]

Niechętnie przeniosłam się do kuchni i tam ułożyłam się pod ścianą.

[Nightmare]

Tu już było ci ciepło. Nie śniło ci się nic. Rano poczułaś pyszny zapach naleśników, jeszcze z zamkniętymi oczami.

[Posealor zwany Pose]

Leżałam jeszcze przez chwilę, po czym otworzyłam oczy i przeciągnęłam się.

[Nightmare]

Przy kuchence stała Ventress, machając patelnią.

[Posealor zwany Pose]

Usiadłam na swojej pufie i przyglądałam się jej. Milczałam.

[Nightmare]

Całkiem mocno ci się chciało jeść i pić. Ventress nałożyła naleśniki na tacę i poszła z nimi do salonu.

[Posealor zwany Pose]

Zawahałam się, po czym powiedziałam dość głośno.

- Venterss... Zaczekaj chwilę.

[Nightmare]

 - Chcesz naleśnika? - zapytała, odwracając się w twoją stronę.

[Posealor zwany Pose]

Pokręciłam głową.

- Nie, nie mam ochoty na naleśnika... Mogę zrobić sobie kanapki?

[Nightmare]

 - Jasne, składniki są w dolnej szufladzie - powiedziała i wyszła.

[Posealor zwany Pose]

Bez słowa zaczęłam robić sobie kanapki.

[Nightmare]

Znalazłaś na szczęście kilka żonkili i stokrotek. Po chwili kanapeczki były już gotowe do jedzenia.

[Posealor zwany Pose]

Usiadłam na swojej pufie i zaczęłam powoli jeść. W międzyczasie sprawdziłam czy okno w kuchni dało się otworzyć.

[Nightmare]

Nic. Wszystko było zamknięte na cztery spusty.

[Posealor zwany Pose]

Skończyłam jeść i siedziałam dalej na pufie.

[Nightmare]

Chyba powinnaś znaleźć sobie jakieś zajęcie... Ta nuda jest zabójcza.

[Posealor zwany Pose]

Zaczęłam chodzić po domku w poszukiwaniu innych okien. Za każdym razem gdy jakieś znalazłam, to sprawdzałam czy da się je otworzyć.

[Nightmare]

Wciąż nic. Jednak wszyscy ci się dziwnie przyglądali, gdy próbowałaś otworzyć okno koło nich.

[Posealor zwany Pose]

Zignorowałam ich. Po sprawdzeniu wszystkich okien poszłam do jakiegoś pokoju i zamknęłam się w nim.

[Nightmare]

Po chwili ktoś do nich zapukał.

 - Zaufaj nam. To wszystko jest zamknięte dla naszego dobra. Gdyby ktoś się tu dostał, pewnie by na nas eksperymentowali. Zrozum, nikt nie może się ot tak szwendać po podwórzu - powiedziała Ferno, głosem stłumionym przez drzwi, gdy ty zamknęłaś się w toalecie. Po chwili odeszła.

[Posealor zwany Pose]

Nie odpowiedziałam i wciąż siedziałam w miejscu. Byłam zła na tą całą sytuację.

[Nightmare]

Nic się nie działo. Właściwie, co fajnego można robić w kiblu?