Skocz do zawartości

Princess Shanty


Recommended Posts

To nie jest tym razem oklepany kucyk.Postarałam się jak mogłam,a z racji że lubię alikorny wymyśliłam logiczna historię jej pochodzenia.

Przepraszam za błędy które z pewnością tu znajdziecie.I jej imię nie ma nic wspólnego z talentem,po prostu uznałam że ładnie brzmi.

Imię:Shanty

Wiek:14

Rasa:alikorn

Płeć:klacz

Znaczek:związana wstęga

Taleny:potrafi w niezwykły sposób przekonywać innych do swoich decyzji,łagodzić spory także ma zdolności dyplomatyczne.

Cechy charakteru:Jest wesoła i lubi dobrą zabawę,bywa samolubna,nie znosi gdy ktoś jej rozkazuje lub każe zachowywać się inaczej niż zwykle.Często się buntuje i na siłę stawia na swoim.Lubi się przechwalać i przepraszanie przychodzi jej z trudem.

Ogólnie o postaci:

Shanty jest księżniczką,mieszka z rodziną w zamku leżącym niedaleko od południowej granicy equestrii.Jest wesołym,rozbrykanym i nieco buntowniczym alikornem.Nie znzosi gdy rodzice każą zachowywać jej się tak jak na damę przystało.

Wygląd:Jest szarym alikornem z długą białą grzywą,najczęściej rozczochraną.Ma ciemno-zielone oczy.Na głowie nosi złotą koronę.

Historia:

Urodziła się w zamku,w rodzinie królewskiej.Nie miała za wielu przyjaciół,najwyżej kilku których wybrali jej rodzice.Nie miała kontaktu z kucykami z poza zamku.Od małego wpajano jej że zwykłe ziemskie kucyki nie są nic a nic warte i należy nimi pomiatać.Powtarzali jej też że kucyki nie znoszą rodziny królewskiej ponieważ są zazdrosne że nie są tak szlachetnie urodzone.Shanty zawsze im wierzyła,ponieważ wydawało jej się to logiczne.Poza tym nie mogła nic innego stwierdzić bo nigdy nie miała kontaktu ze zwykłymi kucykami.Klacz często denerwowała się że jest dosłownie uwięziona za murami zamku.Tysiące razy prosiła rodziców by pozwolili jej wyjść chociaż na chwilę ale na nich jej talent nie działał i zawsze odprawiali ją z kwitkiem.Pewnego dnia tego nie zniosła.Poczekała w swoim pokoju aż zapadnie zmierzch i uciekła z zamku.Miasto wydawało jej się czymś nie zwykłym,w sumie nie dziwota bo był to dla niej całkiem nowy widok.Jednakże szybko spostrzegła że coś jest nie tak z mieszkańcami.Wszyscy chodzili smutni i narzekali na głód.Shanty nie mogąc zrozumieć w czym problem poszła porozmawiać z miejscową burmistrz.Od zawsze wydawało jej się że kucyki żyją szczęśliwie na wolności,i że z dobrej woli dzielą się tym co mają z rodziną królewską.Dowiedziała się jednak że na początku straże zabierały tyle ile było potrzeba.Jednak z czasem w królestwie urządzani coraz to wystawniejsze bankiety więc zabierano więcej.I tak w kółko.Doszło w końcu do tego że zabierano niemalże wszystko co mieli zostawiając im tyle by mogli napełnić brzuch na jeden raz.Księżniczka nie mogła w to uwierzyć.W końcu dowiedziała się też że od dziecka była okłamywana.Bez chwili namysłu ruszyła z powrotem do zamku by porozmawiać z rodzicami o tym co się dzieje i by przekonać ich do zmiany.Jednak oni nie chcieli jej słuchać i dalej twierdzili że należy im się więcej bo są ze szlachetnej rodziny.Klacz poprosiła ich więc by poszli z nią do miasta i sami zobaczyli że mieszkańcy wcale nie są szczęśliwi żyjąc w taki sposób.Mimo początkowej dużej niechęci rodzice w końcu przystali na propozycję córki i sami przekonali się jak dużą krzywdę im wyrządzają.Shanty ustanowiła więc nowe zasady.Od tej pory zbiory dzielone były na pół.A jeśli chcieliby wziąć więcej niż jest w umowie muszą zapytać czy mieszkańcy wyrażą na to zgodę.Od tej pory wszystko zmieniało się powoli na lepsze.

post-3645-13662250326759_thumb.png

post-3645-13662250327141_thumb.png

post-3645-13662250327457_thumb.png

Link do komentarza

Znowu te same błędy

- Błędy ortograficzne

- Alicorn

- Brak miejsca zamieszkania ( zamek , ale jaki ? )

- Brak związku CM z talentem

Ale jednocześnie robisz postępy

+ Dłuższa historia ( chociaż jednocześnie trochę naiwna , wszystko się zmieniło bo 14 letnia księżniczka tak powiedziała , szczególnie że 99% życia wszyscy mieli jej zdanie pod ogonem )

ocena 5/10

Link do komentarza

Matko, po znakach interpunkcyjnych stawia się spacje... gryzie w oczy. Poprawiłam historię i resztę informacji jak tylko mogłam, co mam nadzieję, że wystarczy.

Imię: Shanty

Wiek: 14 lat

Rasa: alikorn

Płeć: klacz

Znaczek: związana w kokardę, czerowna wstęga

Taleny: Potrafi w niezwykły sposób przekonywać innych do swoich decyzji, łagodzić spory, a także ma zdolności dyplomatyczne.

Cechy charakteru: Jest wesoła i lubi dobrą zabawę, bywa samolubna i nie znosi gdy ktoś jej rozkazuje lub każe zachowywać się inaczej niż zwykle. Często się buntuje i na siłę stawia na swoim. Lubi się przechwalać i przepraszanie przychodzi jej z trudem.

Ogólnie o postaci: Shanty jest księżniczką, mieszka z rodziną w zamku leżącym niedaleko od południowej granicy Equestrii. Jest wesołym, rozbrykanym i nieco buntowniczym alicornem. Nie znosi, gdy rodzice każą zachowywać jej się tak jak na damę przystało.

Wygląd: Shanty to szary alicorn, z długą, białą grzywą, najczęściej rozczochraną. Ma ciemnozielone, duże oczy i na ogół wesoły wyraz twarzy. Na głowie nosi złotą koronę.

Historia: Urodziła się w zamku, w rodzinie królewskiej. Nie miała za wielu przyjaciół, najwyżej kilku których wybrali jej rodzice i nie miała kontaktu z kucykami z poza zamku. Od małego wpajano jej, że zwykłe ziemskie kucyki nie są nic, a nic warte i należy nimi pomiatać. Powtarzali jej też, że kucyki nie znoszą rodziny królewskiej ponieważ są zazdrosne, że nie są tak szlachetnie urodzone. Shanty zawsze im wierzyła, ponieważ wydawało jej się to logiczne. Poza tym nie mogła nic innego stwierdzić, bo nigdy nie miała kontaktu ze zwykłymi kucykami. Klacz często denerwowała się, że jest dosłownie uwięziona za murami zamku, zza których nigdy nie uda jej się wyjść. Tysiące razy prosiła rodziców, by pozwolili jej wyjść chociaż na chwilę, ale na nich jej talent nie działał i zawsze odprawiali ją z kwitkiem. Pewnego dnia tego nie zniosła. Poczekała w swoim pokoju aż zapadnie zmierzch i uciekła z zamku. Miasto wydawało jej się czymś niezwykłym, w sumie nie dziwota bo był to dla niej całkiem nowy widok. Jednakże szybko spostrzegła że coś jest nie tak z mieszkańcami. Wszyscy chodzili smutni i narzekali na głód. Shanty nie mogąc zrozumieć w czym problem, poszła porozmawiać z miejscową burmistrz. Od zawsze wydawało jej się, że kucyki żyją szczęśliwie na wolności, że z dobrej woli dzielą się tym co mają z rodziną królewską. Dowiedziała się jednak, że na początku straże zabierały tyle ile było potrzeba. Jednak z czasem w królestwie urządzani coraz to wystawniejsze bankiety więc zabierano więcej. I tak w kółko. Doszło w końcu do tego, że zabierano niemalże wszystko co mieli, zostawiając im tyle by mogli napełnić brzuch na jeden raz. Księżniczka nie mogła w to uwierzyć. W końcu dowiedziała się też, że od dziecka była okłamywana. Bez chwili namysłu ruszyła z powrotem do zamku, by porozmawiać z rodzicami o tym co się dzieje i by przekonać ich do zmiany. Jednak oni nie chcieli jej słuchać i dalej twierdzili, że należy im się więcej bo są ze szlachetnej rodziny. Klacz poprosiła ich więc, by poszli z nią do miasta i sami zobaczyli że mieszkańcy wcale nie są szczęśliwi żyjąc w taki sposób. Mimo początkowej dużej niechęci rodzice w końcu przystali na propozycję córki i sami przekonali się jak dużą krzywdę im wyrządzają. Shanty ustanowiła więc nowe zasady. Od tej pory zbiory dzielone były na pół, a jeśli chcieliby wziąć więcej niż jest w umowie, muszą zapytać czy mieszkańcy wyrażą na to zgodę. Od tej pory wszystko zmieniało się powoli na lepsze dzięki Księżniczce Shanty.

Link do komentarza

Boże... Pierwszą rzeczą jaką musisz wiedzieć to akapity czyli entery bo kurde nie wiem co jest historią, a co np. charakterem. Drugie, interpunkcja przecinki, duże litery itd. A trzecie, to styl. Już nie będę wytykać błędów tylko dam ocenę.

Plusy:

+ Historia

+ Postać została stworzona samodzielnie i bez użycia creatora

Minusy:

- Kolejny alicorn

- Interpunkcja

- Księżniczka następna

- Styl

Ocena ogólna

Za wszystko jest 5/10 czyli pół na pół.

Link do komentarza

Ekhem... chyba nie widziałaś mojego posta. Poprawiłam tyle ile mogłam, byle tylko lepiej się czytało.

Imię: Shanty

Wiek: 14 lat

Rasa: alikorn

Płeć: klacz

Znaczek: związana w kokardę, czerwona wstęga

Talent: Potrafi w niezwykły sposób przekonywać innych do swoich decyzji, łagodzić spory, a także ma zdolności dyplomatyczne.

Charakter: Jest wesoła i lubi dobrą zabawę, bywa samolubna i nie znosi gdy ktoś jej rozkazuje lub każe zachowywać się inaczej niż zwykle. Często się buntuje i na siłę stawia na swoim. Lubi się przechwalać i przepraszanie przychodzi jej z trudem.

Ogólnie o postaci: Shanty jest księżniczką, mieszka z rodziną w zamku leżącym niedaleko od południowej granicy Equestrii. Jest wesołym, rozbrykanym i nieco buntowniczym alicornem. Nie znosi, gdy rodzice każą zachowywać jej się tak jak na damę przystało.

Wygląd: Shanty to szary alicorn, z długą, białą grzywą, najczęściej rozczochraną. Ma ciemnozielone, duże oczy i na ogół wesoły wyraz twarzy. Na głowie nosi złotą koronę.

Historia: Urodziła się w zamku, w rodzinie królewskiej. Nie miała za wielu przyjaciół, najwyżej kilku których wybrali jej rodzice i nie miała kontaktu z kucykami z poza zamku. Od małego wpajano jej, że zwykłe ziemskie kucyki nie są nic, a nic warte i należy nimi pomiatać. Powtarzali jej też, że kucyki nie znoszą rodziny królewskiej ponieważ są zazdrosne, że nie są tak szlachetnie urodzone. Shanty zawsze im wierzyła, ponieważ wydawało jej się to logiczne. Poza tym nie mogła nic innego stwierdzić, bo nigdy nie miała kontaktu ze zwykłymi kucykami. Klacz często denerwowała się, że jest dosłownie uwięziona za murami zamku, zza których nigdy nie uda jej się wyjść. Tysiące razy prosiła rodziców, by pozwolili jej wyjść chociaż na chwilę, ale na nich jej talent nie działał i zawsze odprawiali ją z kwitkiem. Pewnego dnia tego nie zniosła. Poczekała w swoim pokoju aż zapadnie zmierzch i uciekła z zamku. Miasto wydawało jej się czymś niezwykłym, w sumie nie dziwota bo był to dla niej całkiem nowy widok. Jednakże szybko spostrzegła że coś jest nie tak z mieszkańcami. Wszyscy chodzili smutni i narzekali na głód. Shanty nie mogąc zrozumieć w czym problem, poszła porozmawiać z miejscową burmistrz. Od zawsze wydawało jej się, że kucyki żyją szczęśliwie na wolności, że z dobrej woli dzielą się tym co mają z rodziną królewską. Dowiedziała się jednak, że na początku straże zabierały tyle ile było potrzeba. Jednak z czasem w królestwie urządzani coraz to wystawniejsze bankiety więc zabierano więcej. I tak w kółko. Doszło w końcu do tego, że zabierano niemalże wszystko co mieli, zostawiając im tyle by mogli napełnić brzuch na jeden raz. Księżniczka nie mogła w to uwierzyć. W końcu dowiedziała się też, że od dziecka była okłamywana. Bez chwili namysłu ruszyła z powrotem do zamku, by porozmawiać z rodzicami o tym co się dzieje i by przekonać ich do zmiany. Jednak oni nie chcieli jej słuchać i dalej twierdzili, że należy im się więcej bo są ze szlachetnej rodziny. Klacz poprosiła ich więc, by poszli z nią do miasta i sami zobaczyli że mieszkańcy wcale nie są szczęśliwi żyjąc w taki sposób. Mimo początkowej dużej niechęci rodzice w końcu przystali na propozycję córki i sami przekonali się jak dużą krzywdę im wyrządzają. Shanty ustanowiła więc nowe zasady. Od tej pory zbiory dzielone były na pół, a jeśli chcieliby wziąć więcej niż jest w umowie, muszą zapytać czy mieszkańcy wyrażą na to zgodę. Od tej pory wszystko zmieniało się powoli na lepsze dzięki Księżniczce Shanty.

Link do komentarza

OMG jacy rodzice :wat:

Całkiem ładny kucyk :twilight2:

Fajne imię i wygląd całkiem oryginalny.

Ale do jednej rzeczy się przyczepię :flutterblush:

Jak na czternastoletnią klaczkę jest trochę... za wysoka. Cadance w retrospekcji Twilight (czyli jako nastolatka) nie była taka wyrośnięta, ale to tylko szczegół.

Co do tego że jest alicornem bym się nie przyczepiała. Zazwyczaj nie rozumiem, dlaczego ktoś robi sobie OC alicorna. Kucyki nie są alicornami baz powodu, Celestia i Luna zajmują się dniem i nocą, Cadance Kryształowym Królestwem. Shanty zaprowadza w królestwie zgodę, mi się całkiem podoba ten kucyk. :fluttershy4:

Link do komentarza
Gość Piter Wan Kenobi

Też ocenię. To że jest to alicorn mi nie przeszkadza, to akurat nie jest jakiś ważny szczegół. Zacznę od wyglądu, nawet nieźle wygląda. Imię w sumie też mi się podoba, oryginalne jak ktoś już wspomniał wcześniej. Teraz historia.. Wybacz, ale kurde nie przeczytałem nawet do końca. Zapowiadało się całkiem przyzwoicie, jednak jak człowiek zobaczył te błędy i resztę. Naprawdę to kuje w oczy.

Oceniam na 4,5/10, wyższej oceny dać nie mogę, nawet jakbym chciał.

Link do komentarza
  • 4 weeks later...

O, a ja szczerze powiem, że jest to pierwszy OC alicorn, który mi się podoba. Znaczy jej rasa ma jakiś sens. Jest księżniczką, wprowadza pokój w królestwie. Plus masz jeszcze za to, że jest narysowana, a nie wygenerowana kreatorem.

Co mnie najbardziej dobijało? Hmm.. Błędy. Sporo tam ich. Ja rozumiem, że nie każdy wielkim pisarzem jest, ale no. Wiem, że to niewiele pomaga, ale może sprawdzać pisownię i gramatykę w wordzie? Czasem chociaż wstawi się dzięki temu te kilka zapomnianych przecinków :3

A jeszcze jedno zastrzeżenie mam. Nie ma informacji kiedy pojawił jej się znaczek.

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...