Niczym Crusoe na bezludnej wyspie

[Adm1RED]

- Dobra.

Powiedział i usiadł czekając na Orange. Dark rozglądał się i nic go nie zaskoczyło miał ochotę pokazać kły by kogoś przestraszyć ale szybko mu się odechciało.

[Vinylowy-Smok]

Wypisała listy 23 listy do magów i 23 listy do kapitanów odpowiednich statków.

Dobra Dark masz tu 23 listy do magów ich znajdziesz w jednym budynku nie wejdziesz tam bez odpowiedniej zgody więc trzymaj*podaje specjalny list z pieczęcią*

Pokazuje Darkowi budynek z 5 wieżami które są ułożone w znak pentagramu.

Ja idę do kapitanów pozanosić te listy nie zawiedź mnie.

Po czym wyruszyła do kapitanów z listami gdzie było napisane

@Tutaj OrangeSteel ogłaszam szturm na wyspę zbieramy się w zatoce pirackiej. Rozkazy: Zabić lub zniewolić każdego tubylca na wyspie, Przejąć lub zatopić wyspę. Przewidywane utrudnienia: 2 Silnych magów, Tubylcy, Rozbitkowie, Bariera magiczna.

 

W listach do magów pisze:

@Tutaj OrangeSteel ogłaszam szturm na wyspę wzywam was Arcymagów do wsparcia naszej misji Wasze rozkazy:Aktywowanie i utrzymywanie ciemnych tarcz energetycznych które będą odbijały pociski i całą magię przeciwnika. Sugerowane utrudnienia:  2 Silnych magów, Tubylcy, Rozbitkowie, Bariera magiczna.

[Adm1RED]

Dark szybko podszedł z listami do budynku i kiedy uzyskał zgodę na wejście dał magom wszystkie listy i wyszedł.

- Dobrze jest...listy dostarczone...więc co ja będę robić przez te 2 dni?

Powiedział do siebie siadając na wcześniejsze miejsce.

[Vinylowy-Smok]

Kiedy dostarczyła listy od razu za uwarzyła jak piraci zaczęli wydawać rozkazy że za 2 dni wypływają.

Dobra załatwione co trzeba teraz udam się do magów.

I skierowała się do wież ułożonych w pentagram i za uwarzyła Dark'a

Hej Dark.

I weszła do budynku.

*u kłania się największemu Arcymagowi* Witaj Arcy magu przybyłam się zapytać jak idą przygotowania.

Witaj Orange jak widzisz przygotowania do wypłynięcia idą zgodnie z planem. Nie martw się za 2 dni będą wszyscy gotowi.

Arcymagu będę potrzebowała twojej pomocy przy prototypowym statku będzie nam potrzebne najsilniejsze pole jakie jest to możliwe.

Dobrze Orange przybędę jak tylko będę mógł.*po czym odszedł*

Dobra przygotowania idą jak należy idę zobaczyć jak mój nowy prototypowy statek. Hej Dark'u idziesz ze mną?

[Adm1RED]

- Um...Mogę iść.

Powiedział i ruszył za Orange. Dark nadal się rozglądał.

[Vinylowy-Smok]

Dark jak masz ochotę skoczymy po robocie na Rum.

Kiedy przechodzili przez miasto i doszli do Stoczni weszli do budynku. Wszyscy od razu za salutowali Orange.

Jak idzie budowa mojego prototypu?

Właśnie kończymy wewnętrzne opancerzenie jak widzisz zewnętrzne opancerzenie ma dosyć grubą warstwę. Jutro montujemy twoje działa potężne działa burzące wyspy.

Świetnie ale będziecie musieli przyspieszyć gdyż potrzebuję statku za 2 dni.

S-słucham? Statek nie przeszedł nawet prób kontrolnych nawet nie wiemy czy po wystrzale z dział on nie za tonie.

Słuchaj potrzebuję statku za dwa dni macie go skończyć liczę na was dział użyję w ostateczności. Dobra Darku idziemy do karczmy. Obić się rumem.

[Adm1RED]

- Mnie tam może być...

Powiedział i nadal szedł za Orange bacznie rozglądając się bo był nowy na tej wyspie.

[Vinylowy-Smok]

Kiedy wyszła ze Stoczni skierowała się do Karczmy jak zawsze została ciepło przywitana.

Witaj Orange! A kim że jest twój nowy przyjaciel?

Witajcie witajcie! To jest Dark Flame jest świeżym piratem. No Darku dawaj tutaj i się nie bój nic ci nie zrobią!

Witaj Darku! *pirat szepcze mu na ucho* Tylko jej nie opuszczaj jest jedną z najlepszych piratek i masz szczęście że wybrała akurat ciebie.

Barman dwa kufle rumu i dla każdego po kolejce!

tłum wiwatuje. Barman nalał dwa kufle rumu podał je Orange i Darkowi i każdemu nalał po kolejce whisky.

No! To za udane zwycięstwa w bitwach!

Tłum wiwatuje. I zaczęli śpiewać pirackie piosenki.

[Adm1RED]

Dark kiedy szedł i pirat mu szepnął na ucho to po tych słowach Dark się lekko zarumnienił ale dalej szedł jakby nigdy nic. Flame z kufla wziął kilka łyków i później brał następne.

[Vinylowy-Smok]

Po jakimś czasie kiedy wypiła 9 kufli Rumu zaczęło się jej kręcić w głowie.

Och mam dosyć idę do siebie. Jak chcesz zostań sobie albo idź ze mną.

Po czym ruszyła w stronę wyjścia chwiejnym krokiem. Otworzyła drzwi i wyszła z karczmy po czym skierowała się do swojego domku.

[Adm1RED]

Dark dopił rum i wyszedł z karczy zobaczył Orange która była kawałek dalej, podbiegł do niej i szedł obok niej.

[Vinylowy-Smok]

Kiedy szła do swojego domu chwiejnym krokiem za uwarzyła, że Dark do niej podbiega.

Dobra Dark'u pokarze ci gdzie jest mój dom i jak będziesz chciał możesz w nim spać na czas tych dwóch dni. Później się rozejrzyj po mieście a ja się prześpię.

Po czym ruszyła dalej chwiejnym krokiem i doszła do swojego domku.

Tutaj mieszkam.

Było widać duży ładny dom. Otwiera drzwi w środek jest ładnie zadbany i ma sporo wartościowych rzeczy w środku. Wchodzi na górę po schodach.

Choć pokarzę ci twój pokój.

Podeszła do pokoju gościnnego i otworzyła drzwi.

Tutaj będziesz spał a teraz jak chcesz rozgość się czuj się jak u siebie ale niczego mi nie ukradnij wiem gdzie co mam.

Odeszła od Dark'a i skierowała się do swojego pokoju otworzyła drzwi i położyła się na łóżku po chwili usnęła.

[Adm1RED]

Dark po wyjściu Orange położył się na łóżku i zasnął.

[Insane Brony]

Odpowiednie jest powstrzymanie piratów... Te kuce chcą zabić niewinnych tubylców rozumiesz? Są tylko potworami! Jak sobie chcesz... Ale nie zawracaj mi głowy

@EDIT

Vortex poszedł na plażę po czym napisał jakiś list i dał go swojemu ukrytemu w lesie ptakowi pocztowemu

[Vinylowy-Smok]

tiaa bardzo ciekawe 2 flary widoczne na kilku wyspach choć są oddalone o wiele mil

[Insane Brony]

Tak, to są magiczne flary

Takie z dupy (Z rogu xD)

Gdyby to był lepszy wiek użył bym czegoś innego xD O ok mam pomysł czekaj editne to

Już xD Lepiej chyba ptak pocztowy niż magiczne flary xD

[Komputer]

Chaos będąc już sam w swojej jaskini powiedział

-Dobra już go nie ma, mam przynajmniej wolne kopyto co do działań-po chwili zaczął sobie bandażować oko

-Trzeba sobie zobaczyć co się dzieje-wychodziwszy zaczął wchodzić z trudnościami z powodu wagi pancerze ale jakoś mu się udało wejść na szczyt

-Pewnie jestem widoczny z drugiego krańca wyspy-skomentował cicho

[Insane Brony]

Po dłuższym czasie ptak wrócił, z nowym listem, gdy Vortex go przeczytał, uśmiechnął się lekko i powiedział do siebie.

Urządzimy tym idiotom piekło

[Jake]

Jacob powiedział zdenerwowany

- Jestem samotnikiem gnido. Jak chce kogoś zabić to zabije i zawsze dotrzymuje obietnic.

Po czym Jacob walnął w drzewo maczetą. Drzewo się przewróciło i ukazało tony kokosów. Jacob powiedział

- Kokosy przynajmniej nie uciekają.

Jacob zaczął obierać jednego kokosa bo miał dość sucharów.

[Vinylowy-Smok]

Po drzemce obudziła się przestało jej się kręcić w głowie ale za to ma mega kaca. Podchodzi do stołu i bierze flakon z wodą po czym go wypija do dna.

*przeciąga się*Czas się przejść zobaczyć jak przygotowania.

Poszła najpierw w stronę statków widziała, że statki są już gotowe dy wypłynięcia.

Świetnie jak tak szybko pójdzie szybciej zaatakujemy. Zobaczmy jak radzą sobie magowie.

Po czym poszła w stronę wież. Wchodzi do środka i spotyka Arcy Maga.

*u kłania się Arcy magowi*Witaj Arcy magu przybywam sprawdzić jak przygotowania.

Ah jak widzisz bardzo świetnie jak tak dalej pójdzie możemy wkrótce ruszać moi magowie przygotowują ostatnie zaklęcia ochronne.

A słuchaj Arcy magu czy będziecie potrafili unieść tą wyspę oddzielić ją od oceanu?

*zastanawia się* Dawno tego nie używałem ale potrafię to zrobić więc się nie martw  Przygotuję swoje zaklęcia i będę czekał w porcie razem z moimi magami.

Dobrze to ja nie przeszkadzam*wychodzi* Dobra jeszcze zobaczyć jak przygotowania prototypu mojego.

Idzie w stronę stoczni i wchodzi do budynku.

Witajcie jak przygotowania mojego statku?

A bardzo dobrze idzie właśnie skończyliśmy montować jedno działo. I udało nam się znaleźć czas test kadłuba wytrzyma nie jedno uderzenia.

Świetnie to oznacza że wyruszamy wcześniej.*wychodzi* Dobra to idę teraz na statek wezwać załogę i poinformować ich o postępach.

Kiedy wyszła ze stoczni skierowała się w stronę swojego statku. Doszła na statek i zadzwoniła dzwonem wzywający załogę statku. Po kilku chwilach załoga przybyła.

Słuchajcie mnie wszystkie prace poszły bez żadnych opóźnień a nawet lepiej wcześniej wypływamy. Więc odpocznijcie i bądź cie gotowi na jutrzejszą bitwę! Rozejść się!

[Insane Brony]

Wyszedł na plażę, usiadł na piachu, i skoncentrował całą swoją siłę, po dłuższym czasie wokół wyspy wytworzyła się tarcza energetyczna największego poziomu, piątego , zaczął coś kopać, i wyciągnął skrzynię z dziwnymi kryształami , teraz zaczął budować dziwne wieżyczki z kamienia, aby nie można było ich spalić, gdy skończył je budować, do każdej włożył po jednym krysztale, użył na jednej czaru, po czym nakazał jej strzelić w drzewo, z wieżyczki wystrzeliła smuga laserowa a drzewo po kilku sekundach stanęło w płomieniach, i spaliło się na proch, było pięć takich wieżyczek, usiadł na plaży i patrzył w horyzont

[Jake]

Jacob wstał i się rozciągnął. Wziął swoją nową piersiówkę i wypił wszystko. Powiedział do maczety

- Trzeba będzie pójść i poszukać *hick* więcej wina lub *hisk* rumu. Co ty na to

Po czym slalomem zaczął iść wzdłuż plaży. Po drodze się przewrócił i złamał nadgarstek, ale \to mu nie przeszkadzało gdyż pijany nic nie czuje.

[Insane Brony]

Kiedy Jacob zbliżał się do wieżyczek, te namierzyły na niego

Czy ja jestem na ciebie skazany?

[Socks Chaser]

Socks wyciągnęła muszkiet i wycelowała w Jacoba.

- Dobra pomogę wam.Ale tylko przy obronie wyspy.I mam nadzieję że zapewnicie mi spokojny powrót.

Nie czekając na atak wieżyczek wystrzeliła z muszkietu.Po chwili wyciągnęła pistolet i strzeliła.

- Mam nadzieję że się nie gniewasz za tą kulę w głowie?

[Komputer]

-Dobra zejdę lepiej stąd bo mnie tamci zobaczą- po zejściu wziął nowo wykuty miecz, nasączył go czarną magią i poszedł do lasu. Jego ciężkie stalowe kroki było pewnie słychać na całej wyspie

-Trza coś upolować- po czym przyszpieszył szukając zwierzyny