Skocz do zawartości

Niczym Crusoe na bezludnej wyspie


eragon333

Recommended Posts

-Snow podplynela do brzegu z Grapejam nie zauwazajac Chaos'a. Zobaczyla tez niedaleko truchlo. Pdbiegla do karlika i zaczela go obszukiwac w nadzieji, ze znajdzie pistolet. Znalazla dwa jeden dala siostrze a drugi sobie zatrzymala.

-Koszula tez si przyda. Dobry material.

-Tunder zdjela koszule i omalo nie zemdlala.

-Kruk! Kruk!

-Wolala i biegla w strone domku targajac za soba truchlo karlika.

Link do komentarza

Osunął się na ziemię.

To znowu ty... Słuchaj... O co ci chodzi... Dlaczego chcesz mnie tak bardzo zabić? Może da się ciebie... Przekupić? Widzisz miecz na moim grzbiecie? Weź go sobie, po prostu mnie zostaw i idź swoją drogą... W każdej chwili mogę ci uciec...

Vortex ponownie przygotował się do teleportacji, lecz mogłaby być to jego ostatnia, gdyż ma ostatnie cząstki energii

Link do komentarza

A, może się do ciebie dołącze? I pomoge ci powybijać kucyki, jeśli chcesz... No... Ale jeśli nie, to... Żegnaj, panie szalony!

Vortex teleportował się gdzieś, został po nim miecz, napis wyryty na klindze zmienił treść:

Może jeszcze zmienisz zdanie co do zostawiania mnie przy życiu, tym mieczem zabijaj sobie kogo chcesz, ale mnie ten miecz nie zrani... ~Vortex

Vortex pojawił się w chatce Kruka leżąc na ziemi nieprzytomny

Link do komentarza

Socks wciąż obserwowała plażę.Gdy pojawił się Vortex "pirat" który miał zamiar walczyć w "więzieniu" z Vortexem przypłynął aż do plaży.Potem rzucił się na Vortexa.Socks natychmiast chwyciła muszkiet i wycelowała w niego.Gdy tylko chciała wystrzelić Vortex zniknął.Uznała że strzelanie do tego drugiego w tej chwili nie ma sensu.Już i tak Orange jej ledwo ufała.Skoro Grape Jam i Thunder były wolne to po co ma jeszcze pogarszać sprawę na statku.Coś jej mówiło że warto sprawdzić co się dzieje na wyspie.Po kilku minutach unosiła się nad lasem na wyspie.

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...