Niczym Crusoe na bezludnej wyspie

[Vinylowy-Smok]

Na statku panowała istna anarchia zabijała każdego uciekiniera i była bardzo wkurzona. Kiedy anarchia na statku została opanowana widziała masę uszkodzeń statku.

Szlag! Zapłacą mi za to wszyscy! A teraz trzeba się udać na wyspę piratów i przybyć z posiłkami. 

Woła cieśle okrętowego i rozkazuje mu rozpocząć naprawę okrętu. Poszła do spiżarni gdzie zabrała ukrytą mapę. Wyszła ze spiżarni po czym rozkazała rozłożyć żagle i nawrócić tam skąd przypłynęli.

Wycofujemy się! Cel Wyspa piratów! Jeszcze tu przybędziemy ale tym razem z potężną flotą!

Zeszła do kanonierów gdzie rozkazała załadować kule ognia kiedy będą wypływać.

Kanonierzy ładować kule ognia cel miejscowa polana! Tam gdzie było widać latające drzewa! Uwaga! Cel! Pal!

I poleciała salwa kul ognistych w stronę polany. A statek w miedzy czasie odpływał powoli od wyspy za wyznaczoną trasą na mapie.

Uwaga brać się za bakburtę. Przygotować drugą salwę. Cel kryjówka kruka! Uwaga! Cel! Ognia

Poleciała 2 salwa. Po kilku chwilach statek znajdował się ponad milę od wyspy gdzie kierował się w stronę Wyspy piratów.

[Socks Chaser]

Całą polanę zasypały płonące kule takie jakich używali piraci.Z polany można było zobaczyć odpływający statek.

- No ładnie.Widocznie będę musiała tu zostać na dłużej.Głupia Orange mnie zostawiła.

[Komputer]

Chaos teleportował się do swojej jaskini, po wejściu do niej wziął bandaże i zaczął robić coś z okiem. Wejście do jaskini było zablokowane magiczną ścianą więc nikt nie mógł się dostać

[Insane Brony]

NA ZIEMIĘ!

Vortex utorzył wokół trzech kuców małą kopułę, która odparowała wszystkie oprócz jednej kuli

Ide przemówić temu debilowi do rozsądku

[Adm1RED]

- Hęhęhęhę...Co się dzieje?

Zapytał zdezorientowany słuchając Orange i rozglądając się.

@ Dragon!

Wbij na gg bo mi tu nudno!

[Insane Brony]

Vortex teleportował się do jaskini Chaosa

Słuchaj mnie idioto, ci szaleńcy niedługo rozwalą tą wyspę! Więc albo się ogarniesz, i pomożesz nam przygotować obronę, albo zginiesz w ukryciu jak tchórz, wybieraj. Nie oczekiwałem, że to powiem, ale jesteś mi potrzebny, razem możemy ocalić tą wyspę... Chcesz, żeby przez ciebie zginęły dziesiątki tubylców? To nie jest tak, że uda ci się uciec, oni zabiją każdego, co do jednego! Pomóż mi...     Proszę...

[Komputer]

-Słuchaj koleżko nie będe wam pomagać kumajesz? Poza tym czarna magia nie jest do obrony-odpowiedział zażenowany

-Im więciej zginie tubylców tym lepiej, mroczni Bogowie będą mieli więcej dusz do jedzenia

-A poza tym co będe z tego mieć?

[Insane Brony]

Tu nie chodzi tylko o obronę, ale dobra, gnij w tej swojej jaskini, zgiń podczas ataku, może się jeszcze zdecydujesz... Nie wiem nawet, czy coś się kryję pod tą stertą metalu... A co do tego, jeżeli chcesz coś z tego mieć, powiem ci do czego służy kryształ który... Pożyczyłeś...

 

 

Vortex teleportował się spowrotem do Socks

Wiedziałem... On nam nie pomoże... Musimy zbudować coś do ataku... A ja muszę odzyskać siły, żeby wytworzyć ochronę, ty jesteś pegazem, w nocy raczej cię nie zauważą, przygotuję magiczne "bomby" będą to po prostu worki napakowane prochem, które wybuchną przy zderzeniu, chyba udźwigniesz pięć kilogramów?

[Vinylowy-Smok]

Na polanie było można do strzec specjalnie oznakowaną kulę dla Socks kula była pusta w środku i był w niej list.

Sock tu Orange wybacz musieliśmy odpłynąć uszkodzenia statku były zbyt duże utrzymaj się na wyspie jak najdłużej przybędziemy za 4 dni.

[Insane Brony]

Co to za list... A tak w ogóle

Vortex spojrzał na Socks

Nie odpowiedziałaś mi na pytanie... Po czyjej jesteś stronie...

[Socks Chaser]

- Udźwignę ale...

Socks spuściła głowę.Dopiero teraz zdała sobie sprawę że piraci gdy tylko ją zobaczą to prawdopodobnie zabiją bez wahania.

- Nie wiem czy powinnam.Znaczy się chyba oni wciąż myślą że jestem po ich stronie.

Jedna z kul otworzyła się.Był tam list napisany przez Orange.

- Zobacz.Nie chcę nikogo zdradzać.Specjalnie nie zatrzymałam Tunder i Grape ponieważ moim zdaniem to było odpowiednie...po prostu nie mogę tego zrobić!Nie jestem po niczyjej stronie.Robię tylko to co moim zdaniem jest odpowiednie.

[Adm1RED]

(jest już ranek )

[Vinylowy-Smok]

Wychodzi ze swojej kajuty na mostek i zerka na mapę jak i na kompas. A po chwili patrzy przez lunetę.

Do płyneliśmy nareszcie. Jak przybijemy do portu od razu zacznę gromadzić statki i najpotężniejszych pirackich magów.

15 minut później przybyli do portu Orange ogłosiła 2 dni wolnego. Kiedy ona będzie załatwiać flotę.

Słuchać mnie wszyscy macie dwa dni wolnego ja będę załatwiać flotę odpocznijcie potrenujcie co chcecie! Rozejść się! Dark poczekaj ty musisz iść ze mną musisz mi pomóc w przygotowaniach to nie zajmie długo tylko kilka listów pozanosisz. I będziesz wolny.

Po czym skierowała się do Cytadeli by napisać kilka listów.

[Adm1RED]

- Dobra.

Powiedział i usiadł czekając na Orange. Dark rozglądał się i nic go nie zaskoczyło miał ochotę pokazać kły by kogoś przestraszyć ale szybko mu się odechciało.

[Vinylowy-Smok]

Wypisała listy 23 listy do magów i 23 listy do kapitanów odpowiednich statków.

Dobra Dark masz tu 23 listy do magów ich znajdziesz w jednym budynku nie wejdziesz tam bez odpowiedniej zgody więc trzymaj*podaje specjalny list z pieczęcią*

Pokazuje Darkowi budynek z 5 wieżami które są ułożone w znak pentagramu.

Ja idę do kapitanów pozanosić te listy nie zawiedź mnie.

Po czym wyruszyła do kapitanów z listami gdzie było napisane

@Tutaj OrangeSteel ogłaszam szturm na wyspę zbieramy się w zatoce pirackiej. Rozkazy: Zabić lub zniewolić każdego tubylca na wyspie, Przejąć lub zatopić wyspę. Przewidywane utrudnienia: 2 Silnych magów, Tubylcy, Rozbitkowie, Bariera magiczna.

 

W listach do magów pisze:

@Tutaj OrangeSteel ogłaszam szturm na wyspę wzywam was Arcymagów do wsparcia naszej misji Wasze rozkazy:Aktywowanie i utrzymywanie ciemnych tarcz energetycznych które będą odbijały pociski i całą magię przeciwnika. Sugerowane utrudnienia:  2 Silnych magów, Tubylcy, Rozbitkowie, Bariera magiczna.

[Adm1RED]

Dark szybko podszedł z listami do budynku i kiedy uzyskał zgodę na wejście dał magom wszystkie listy i wyszedł.

- Dobrze jest...listy dostarczone...więc co ja będę robić przez te 2 dni?

Powiedział do siebie siadając na wcześniejsze miejsce.

[Vinylowy-Smok]

Kiedy dostarczyła listy od razu za uwarzyła jak piraci zaczęli wydawać rozkazy że za 2 dni wypływają.

Dobra załatwione co trzeba teraz udam się do magów.

I skierowała się do wież ułożonych w pentagram i za uwarzyła Dark'a

Hej Dark.

I weszła do budynku.

*u kłania się największemu Arcymagowi* Witaj Arcy magu przybyłam się zapytać jak idą przygotowania.

Witaj Orange jak widzisz przygotowania do wypłynięcia idą zgodnie z planem. Nie martw się za 2 dni będą wszyscy gotowi.

Arcymagu będę potrzebowała twojej pomocy przy prototypowym statku będzie nam potrzebne najsilniejsze pole jakie jest to możliwe.

Dobrze Orange przybędę jak tylko będę mógł.*po czym odszedł*

Dobra przygotowania idą jak należy idę zobaczyć jak mój nowy prototypowy statek. Hej Dark'u idziesz ze mną?

[Adm1RED]

- Um...Mogę iść.

Powiedział i ruszył za Orange. Dark nadal się rozglądał.

[Vinylowy-Smok]

Dark jak masz ochotę skoczymy po robocie na Rum.

Kiedy przechodzili przez miasto i doszli do Stoczni weszli do budynku. Wszyscy od razu za salutowali Orange.

Jak idzie budowa mojego prototypu?

Właśnie kończymy wewnętrzne opancerzenie jak widzisz zewnętrzne opancerzenie ma dosyć grubą warstwę. Jutro montujemy twoje działa potężne działa burzące wyspy.

Świetnie ale będziecie musieli przyspieszyć gdyż potrzebuję statku za 2 dni.

S-słucham? Statek nie przeszedł nawet prób kontrolnych nawet nie wiemy czy po wystrzale z dział on nie za tonie.

Słuchaj potrzebuję statku za dwa dni macie go skończyć liczę na was dział użyję w ostateczności. Dobra Darku idziemy do karczmy. Obić się rumem.

[Adm1RED]

- Mnie tam może być...

Powiedział i nadal szedł za Orange bacznie rozglądając się bo był nowy na tej wyspie.

[Vinylowy-Smok]

Kiedy wyszła ze Stoczni skierowała się do Karczmy jak zawsze została ciepło przywitana.

Witaj Orange! A kim że jest twój nowy przyjaciel?

Witajcie witajcie! To jest Dark Flame jest świeżym piratem. No Darku dawaj tutaj i się nie bój nic ci nie zrobią!

Witaj Darku! *pirat szepcze mu na ucho* Tylko jej nie opuszczaj jest jedną z najlepszych piratek i masz szczęście że wybrała akurat ciebie.

Barman dwa kufle rumu i dla każdego po kolejce!

tłum wiwatuje. Barman nalał dwa kufle rumu podał je Orange i Darkowi i każdemu nalał po kolejce whisky.

No! To za udane zwycięstwa w bitwach!

Tłum wiwatuje. I zaczęli śpiewać pirackie piosenki.

[Adm1RED]

Dark kiedy szedł i pirat mu szepnął na ucho to po tych słowach Dark się lekko zarumnienił ale dalej szedł jakby nigdy nic. Flame z kufla wziął kilka łyków i później brał następne.

[Vinylowy-Smok]

Po jakimś czasie kiedy wypiła 9 kufli Rumu zaczęło się jej kręcić w głowie.

Och mam dosyć idę do siebie. Jak chcesz zostań sobie albo idź ze mną.

Po czym ruszyła w stronę wyjścia chwiejnym krokiem. Otworzyła drzwi i wyszła z karczmy po czym skierowała się do swojego domku.

[Adm1RED]

Dark dopił rum i wyszedł z karczy zobaczył Orange która była kawałek dalej, podbiegł do niej i szedł obok niej.

[Vinylowy-Smok]

Kiedy szła do swojego domu chwiejnym krokiem za uwarzyła, że Dark do niej podbiega.

Dobra Dark'u pokarze ci gdzie jest mój dom i jak będziesz chciał możesz w nim spać na czas tych dwóch dni. Później się rozejrzyj po mieście a ja się prześpię.

Po czym ruszyła dalej chwiejnym krokiem i doszła do swojego domku.

Tutaj mieszkam.

Było widać duży ładny dom. Otwiera drzwi w środek jest ładnie zadbany i ma sporo wartościowych rzeczy w środku. Wchodzi na górę po schodach.

Choć pokarzę ci twój pokój.

Podeszła do pokoju gościnnego i otworzyła drzwi.

Tutaj będziesz spał a teraz jak chcesz rozgość się czuj się jak u siebie ale niczego mi nie ukradnij wiem gdzie co mam.

Odeszła od Dark'a i skierowała się do swojego pokoju otworzyła drzwi i położyła się na łóżku po chwili usnęła.