Skocz do zawartości

W poszukiwaniu przygody życia - Lighting Star (FreeFraQ)


Draco Brae

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2.6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • Draco Brae

    1312

  • FreeFraQ

    1311

Siegnełam po pierwszy lepszy z brzegu recznik i wytarłam można powiedzieć cieknące miejsce. Nawet to sprawiało mi troche przyjemnosci... kiedy włukna recznika szybko pocierały moją.... no. Jak wytarłam to odlożyłam recznik i wyszłam... " Ciekawie sie zapowiada... "seks" z własną siostra, zwierzanie sie mi że jej chłop uciekł przed odpowiedzialnością chyba chodzi o tego szkraba... może jeszcze coś "sexownego" mnie dzisiaj spotka? W sumie... powiem jej co wyprawiała jak wytrzeźwieje hah." - pomyslałam i poszłam do salonu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomidory, cebule, ogórki, marchewki i jeszcze raz pomidory, cebule, ogórki... Ogólnie masa warzyw, trochę jabłek i gruszek. Dogrzebałaś się jeszcze do cukru, przypraw oraz innych aromatów czy mleka. Do portfela raczej się nie dogrzebiesz, chyba, że rozpakujesz zakupy. Póki co Frost nie wracał.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mleko w kartonie było świeżuteńkie, kanapa wygodna, a telewizor jak zawsze działał. Poranek prawie idealny. Popijając zimną ciecz i skacząc po kanałach rozleniwiałaś się leżąc. Mijały kolejne minuty, aż wreszcie przyszedł Frost.

- Pobuszować po siatkach jest komu, ale rozpakować to już nie łaska - stwierdził z niezadowoleniem. - No córcia, będziesz mieć kursa po mleko.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- To najpierw rozpakuj zakupy, a ja sobie siądę na kanapie - rzucił wesoło Frost i zostawił na środku kuchni siatki. - No, raz, raz i weź drobne na mleko - dodał i zaczął swą wędrówkę prosto do upragnionego mebla.

Cztery torby, trochę kłopotu i po problemie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez ociągania się weszłaś do pokoju i zabrałaś co musiałaś. Następnie ruszyłaś wpierw po Morning, tak jak to sobie zaplanowałaś. Wychodząc z domu uderzyły Cię od razu promienie słoneczne. Celestia już dawno wzniosła wielką gwiazdę na najwyższy punkt na niebie. To raczej świadczyło o godzinie dwunastej lubi coś koło, a nie o dziewiątej. Tak czy siak ruszyłaś po swoją dziewczynę. Żwawym spacerkiem zmierzałaś do domu Morning. Dziś po Ponyville kręciła się masa kucyków wszelakiej maści. Poruszenie było nie małe, ale nie przeszkadzało Ci to dopóki ktoś Cię nie zaczepił.

- Hej - rzucił do Ciebie wesoło z Twojej prawej strony ogier. Spojrzałaś na niego i śmiało mogłaś stwierdzić, że go nie znasz. Jasno niebieski jednorożec z czarną grzywą i okularami. - Moja kotka właśnie się okociła, nie chcesz wziąć kociaka do domu, albo chociaż ją zobaczyć?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogier zaśmiał się. Uśmiech mu już z pyska nie schodził.

- Ja pójdę, potem wrócę i z kotkiem zostanę tutaj, a Ciebie nie będzie - odparł spokojnie. - To naprawdę rzut beretem i jeśli pogalopujemy, to więcej czasu nie stracisz niż teraz tu ze mną rozmawiasz - stwierdził.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po krótkiej chwili byłaś już daleko od gwarnego tłumu. Ogier szedł spokojnym cwałem. Wkrótce zakręciliście i staliście w zaciemnionym zaułku.

- Brawo... Tu Cię nikt nie usłyszy, a ja sobie ulżę do woli - stwierdził odwracając się do Ciebie.

Był jednorożcem, ucieczka będzie utrudniona...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...